Lockheed Martin zbuduje broń hipersoniczną dla armii USA

Pentagon udostępnił niedawno informację o kontrakcie podpisanym z firmą Lockheed Martin na dostarczenie broni hipersonicznej opiewającym na 928 milionów dolarów. Firma została zobowiązana do opracowania, przetestowania, zintegrowania i dostarczenia bliżej nieokreślonej ilości takiej broni w ciągu najbliższych 5 lat. Była to jedna z trzech ofert złożonych w przetargu prowadzonym przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych.

Broń hipersoniczna to pocisk, który porusza się z prędkością większą niż Mach 5, czyli ponad 6125 km/h w powietrzu o temperaturze 15 °C. Znacząco jednak różni się od międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM), które są podstawowym wyposażeniem wojska. Te drugie nie różnią się znacząco od rakiet używanych w przemyśle kosmicznym. Zasilane są najczęściej paliwem stałym i są napędzane tylko w pierwszym etapie lotu, czyli podczas wznoszenia się. Powoduje to, że poruszają się ruchem balistycznym, co pozwala na łatwe określenie miejsca ich "lądowania". Pociski hipersoniczne z założenia napędzane są podczas całego lotu, co pozwala na zwiększenie ich manewrowości. W konsekwencji uderzenie takiego pocisku jest bardzo trudne do przewidzenia, co daje olbrzymią przewagę nad oponentem.

Broń hipersoniczna ze względu na swoją budowę i sposób poruszania się, jest niewrażliwa na większość systemów obrony przeciwrakietowej. Olbrzymie prędkości osiągane przez takie pojazdy generują jednak znaczne problemy w ich konstrukcji. Poruszanie się z takimi prędkościami w atmosferze ziemskiej powoduje olbrzymie nagrzewanie się konstrukcji. Problematyczne są także silniki strumieniowe, które mimo opatentowania już w 1908 roku nadal sprawiają konstruktorom problemy. Wcześniejsze prace nad projektem Falcon HTV zakończyły się częściowym niepowodzeniem.

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych całkiem poważnie traktują zagrożenie ze strony Chin i Rosji, które testowały swoje wersje broni hipersonicznych kilka lat temu. Chiński prototyp o nazwie DF-ZF (nazwa nadana przez Pentagon to Wu-14), zdolny do przenoszenia głowic nuklearnych, został przetestowany po raz pierwszy już 9 stycznia 2014 roku, o czym kilka dni później poinformowało chińskie Ministerstwo Obrony Narodowej. Pojazd ma osiągać prędkość nawet Mach 10. Rosjanie także mieli przetestować swoją wersję pojazdu hipersonicznego, nazwanego Yu-71, budowanego w ramach "Projektu 4202". Pierwszy testowy lot odbył się w lutym 2016 roku, a sam projekt przewiduje uruchomienie kilku operacyjnych pojazdów wyposażonych w głowice nuklearne już w 2020 roku.

Amerykanie mają duże doświadczenie zdobyte w ramach programu kosmicznego, który pozwolił zdobyć olbrzymią ilość danych, a także rozwinąć wiedzę dotyczącą zaawansowanych materiałów koniecznych do budowy takich pojazdów. Programy prowadzone m.in przez DARPA (Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności) niejednokrotnie skupiały się na broni hipersonicznej. Nie było jednak do tej pory tak poważnych ruchów ze strony rządu Stanów Zjednoczonych jak teraz.

Lockheed Martin od wielu lat prowadzi prace badawczo-rozwojowe m.in dotyczące napędów hipersonicznych. Jest to więc odpowiednia firma do wykonania takiego zlecenia.

---

Obserwuj @glodniwiedzy - znajdziesz tu najciekawsze informacje ze świata.

---

Artykuł autorstwa: @nicniezgrublem, dodany za pomocą serwisu Głodni Wiedzy

---

Źródło: CNBC