Co łączy Łotwę i Nowy Jork? Niezrozumiany geniusz

in #pl-sztuka6 years ago (edited)

Chciałabym Wam dziś przedstawić sylwetkę artysty, za którym podążam mniej lub bardziej umyślnie - od Łotwy, przez Paryż, po Nowy Jork. Postać Marka Rothko zdaje się być kontrowersyjna - oko laika rzadko docenia geniusz malarza, jednak wiele znam przypadków osób, które po bliższym poznaniu przekonały się do niego.

11130330_10153335283394059_8601565883085070291_o.jpg
Screenshot z google images: Mark Rothko, który bardzo długo był moją tapetą. :)

Mark Rothko (Marcus Rothkowitz) urodził się w Dyneburgu, w Łatgalii, na terenie obecnej Łotwy w 1903 roku, zmarł w 1970 w Nowym Jorku. Uznawany jest za malarza amerykańskiego, przedstawiciela malarstwa barwnych płaszczyzn, popularnego w szkole nowojorskiej odłamu ekspresjonizmu abstrakcyjnego, który rozwijał się od końca II Wojny Światowej.

IMG_5526.JPG
3 obrazy Marka Rothko wystawione w Metropolitan Museum (NYC).

Rothko jest twórcą niezwykle bogatym w źródła inspiracji - od mitologii, przez filozofię Nietzschego i abstrakcjonizm, po surrealizm. Miał też niesamowite oko do kolorów - a może raczej dostosował technikę do przekornego składania ze sobą pozornie nie pasujących do siebie dwóch, trzech kolorów. Żaden z jego obrazów nie "zgrzyta", nie znajdziemy o niego dysonansów barw. Być może zawdzięczał to unikalnej technice - maksymalnie rozpuszczał farby w terpentynie tak, że aby osiągnąć takie nasycenie kolorów, musiał nakładać wiele warstw. Jednak do dziś do końca nie wiemy, jakie tajemnice drzemią w jego technice.

IMG_5528.JPG
W latach 40. Rothko silnie inspirował się surrealizmem. Powyższy obraz, No. 21 z 1949 roku to jedna z prac przełomu okresów w twórczości, kiedy malarz zaczął rozwijać swoje ikoniczne, najbardziej znane obrazy: prostokąty malowane wieloma warstwami farby w przenikających się barwach. Podobno ulubionym nowoczesnym obrazem Marka Rothko było L'Atelier Rouge Matisse'a z dominującym odcieniem czerwieni weneckiej, który mógł go zainspirować do powyższego dzieła. Jak powiedział Rothko o obrazie Matisse'a, patrząc na obraz stajemy się tym kolorem, nasycamy się nim kompletnie. Co ciekawe, w roku powstania No. 21, Czerwony pokój został wystawiony w MoMa.

IMG_5530.JPG

Styl Marka Rothko wykrystalizował się w latach 50. Jego płótna nierzadko przekraczały rozmiary człowieka z wyciągniętymi ramionami, tak, aby oglądający mógł podejść do obrazu bardzo blisko i zatopić się w jego barwach całkowicie, aby patrzeć na niego tak, jak słucha się muzyki w słuchawkach - nie widząc/słysząc tła. Tylko wówczas można naprawdę odkryć, jakie uczucia budzi w nas dzieło. Oglądający miał w ten sposób sięgnąć transcendencji, zatracić grunt pod nogami i spojrzeć wgłąb siebie. Powyżej - No. 3 z 1953 roku, olej na płótnie.

IMG_5532.JPG
No . 16 z 1960 roku.

W roku 1958 podczas jednego z wykładów na Pratt Instutute w Nowym Jorku Rothko podaje przepis na dzieło sztuki, a jego składniki to - myśl o śmierci, zmysłowość, napięcie, ironia, żart, element ludzki (nietrwałość), nadzieja.

10983291_10153630113754059_5883012208717849649_n.jpg
Tutaj foto sprzed kilku laty, kiedy odwiedzałam Centre Georges Pompidou. Złapana w pół słowa :)

IMG_5534.JPG

Pogorszenie kondycji psychicznej malarza spowodowane problemami rodzinnymi, niezadowoleniem z rosnącej popularności jego sztuki oraz postępującą chorobą, zaowocowało jego rozwojem twórczym w kierunku, którego nikt się nie spodziewał. Obrazy stały się ciemniejsze, a przejścia kolorystyczne bardziej subtelne. Punkt kulminacyjny jego twórczości stanowiło zlecenie serii obrazów do miejsca modlitwy na Uniwersytecie św. Tomasza w Houston, zwanego dziś Rothko Chapel, gdzie znalazło się czternaście z pozoru czarnych obrazów Marka Rothko. Przy głębszym spojrzeniu w obrazy, plamy barwne odsłaniały jednak odcienie szarości i brązów, drgające w oczach odwiedzających ich własnymi wspomnieniami.

Źródła:
https://www.youtube.com/watch?v=42KS6q3KlIQ
https://en.wikipedia.org/wiki/Mark_Rothko
Museum of Modern Arts, Nowy Jork
Daugavpils Mark Rothko art centre
Centre Georges Pompidou
Zdjęcia pochodza z mojej wizyty w Metropolitan Muzeum i Centre Pompidou, poza pierwszym, jak zaznaczyłam :)

Sort:  

Genialnie! Słyszałam właśnie o muzeum Rothko w Dyneburgu, mam je na swojej liście w podróży :) uważam, ze ten, kto nie rozumie geniusza Rothki w sztuce, nie rozumie samej istoty sztuki. Dzięki za inspiracje i artykuł!

Polecam Dyneburg, bo kocham Łotwę:) ale samo muzeum ma średnia wystawę - obrazy są źle oświetlone, stojąc rzucamy na nie cień (!) i są ogrodzone linka tak, że nie da się podejść blisko, a metr dalej jest ściana. Chociaż i tak warto, bo są blisko nas, a sama twierdza jest super!

Zauważyłam, ze we wschodnich państwach sztuka dalej jest zamknięta i nie wychodzi do ludzi, ale być może jest to prewencyjne po innym incydencie z Rothką w Tate. Widziałam go tylko właśnie tam, dwa obrazy, ale jak przeczytałam jak długi by proces konserwacyjny, to oniemiałam.

Nie mogę się doczekać, kiedy pewna osoba - zacznie publikować tu swoje prace. Może nie reprezentuje tu stylu w jakim tworzył swoje dzieła Mark Rothko (nie słyszę o nim pierwszy raz od Ciebie!)
ale bliżej jej do... prac Beksińskiego [dystopian surrealism]. - generalnie barokowe trupy :-)

Ekstra! Też jestem ciekawa! Beksiński to wysoka poprzeczka :)

Coin Marketplace

STEEM 0.27
TRX 0.13
JST 0.032
BTC 61562.85
ETH 2891.34
USDT 1.00
SBD 3.43