You are viewing a single comment's thread from:
RE: Jak nie zostać piratem, czyli co wolno a czego nie wolno pobierać z internetu
Mam znajomego który piraci gry na zasadzie "pobiorę nielegalnie grę i mam dwie opcje: jak mi się spodoba to kupuję wersję oryginalną, a jak nie to usuwam". Moim zdaniem trochę głupie myślenie zważywszy na to ile osób pracuje latami przy danym projekcie.
Tylko, że jak policja zrobi mu przez przypadek nalot, to takie tłumaczenie nic mu nie pomoże. W myśl zasady - nieznajomość prawa szkodzi..
I dlatego warto szyfrować dyski 😛 I to nie tym co dostarcza Microsoft 😛 Dla porządku - Nie popieram piractwa, ale szczególnie nie popieram wścibstwa różnej maści instytucji.
Tak, masz rację otacza nasz wszech obecna inwigilacja. Orwell powiedział że napisał rok 1984 dla przestrogi a nie dla przykładu.
Problem w tym, że kupując oprogramowanie/grę bez możliwości przetestowania pełnej wersji bywa ryzykowne bo diabeł tkwi w szczegółach i różne obietnice zawarte w reklamach danego produktu mogą się okazać bez pokrycia więc pomijając kwestie formalno-prawne to trochę takie podejście rozumiem. Inna sprawa, że dla mnie kwestia gier to zagadnienie czysto teoretyczne - jedyną grą jaką mam jest "wąż" Nokii na telefonie i on zapokaja moje wszystkie potrzeby rozrywkowe 😃