You are viewing a single comment's thread from:
RE: W objęciach awangardy - John Zorn (cz. 1/3)
Znowu to zrobiłem ;-; Wcześniej okradłem nieświadomie Lugoshiego z jego "Muzycznych Inspiracji", a teraz przypadkowo nadałem swojej serii tytuł bliźniaczo podobny, do tego, który nadał użytkownik @hitsug jednemu ze swoich przegenialnych artykułów...
Z resztą, jaki to ma sens? "W objęciach awangardy"? Serio?! Nie mam nawet pojęcia jak wpadłem na coś tak bezsensownie durnego, ale dobra - zostaje!