Zupa selerowa z ciecierzycą
View this post on Hive: Zupa selerowa z ciecierzycą
6 years ago in #pl-kuchnia by bowess (64)
$5.86
- Past Payouts $5.86, 0.00 TRX
- - Author $4.44, 0.00 TRX
- - Curators $1.43, 0.00 TRX
Wygląda bardzo smakowicie! :)
Dzięki selerowi nie tylko wygląda. I ma jeszcze taką zaletę, że świetnie nadaje się do modyfikacji ulubionymi przyprawami. :)
Gratuluję zupy i uskrzydlonego przepisu :)
Dziękuję. A w Grecji to chyba sporo selera naciowego się je? ;)
Oj, tutaj są inne odmiany viagry :P Najczęściej stosowane to słońce, owoce morza a na deser grecki jogurt z miodem i orzechami ;)
No tak - witamina D i wszędzie witamina M. :)
Bardzo zachęcająca. Muszę spróbować :)
Polecam. :)
Czy ciecierzyca może być też z puszki (konserwowa)? I czy wtedy też trzeba ją gotować osobno? :D Pytania może banalne, ale lubię eksperymentować w kuchni, raz robiłem właśnie takie przekąski z konserwowej ciecierzycy. Wybrałem konserwową bo tę zwykłą z woreczka się długo gotuje. No i przepis polegał na wrzuceniu ciecierzycy do piekarnika na jakieś 20-30min, na sam koniec jeszcze dodawało się przyprawy i chwilę podpiekało :)
Konserwową odcedzasz z zalewy i dodajesz bezpośrednio do zupy. Z piekarnika to już inna przekąska - na chrupko bardziej. :)
Ooo to świetnie, że bezpośrednio się dodaje. A odnośnie przekąski to tak - wyszła taka alternatywa dla czipsów. I myślę, że wyszło całkiem w porządku, dość szybko znikły z miseczki :)
Mam jeszcze jedną porcję ugotowanej i zamrożonej - na pewno wypróbuję z piekarnika. :)
Polecam! :))
Seler naciowy to wsapaniałe warzywo! Często kroję, wkładam do lodówki i kiedy potrzubuję coś pochrupać, a często sie zdarza;), to mam pod ręka. Jest też idealny na podróż!
Świetnie smakuje też posmarowany masłem orzechowym;) Idealna kombinacja.
Twoja zupa wyglada smacznie! Kapusta pekińska jeszcze nie była przeze mnie wykorzystana w zupie. Czy się nie rozgotowuje?
Kapustę siekam w dwóch kierunkach, więc części bliżej szczytu główki się rozgotują, jednak ma to swój plus, bo zupa lekko się zagęści i nie jest taką "wodzianką". :)
Polecam również kiszoną kapustę pekińską. Coś jak kim-chi, ale nie aż tak mocno doprawiona. W zwykłym większym słoiku można dobrze zakisić.
Dzięki za pomysł. Kapustę, tylko biała, będę dzisiaj kisić.
Jak tylko się wyrobię z chlebem z Twego przepisu. Wczoraj wieczorem zapomniałam, a skoro miałam pobudkę o 4 rano, to zaczyn zrobiłam i leżakuje w lodówce.
Nie mam żaroodpornego naczynia więc będę myśleć w czym go piec.