You are viewing a single comment's thread from:
RE: Greckie ciasto pomarańczowe - portokalopita.
Ale super! Żurek na Korfu.
U mnie w domu to tak fifty - fifty z nowościami kulinarnymi. Dzieci mamy kochane wszystkojady, lubiące warzywa i zupy, próbujące chętnie nowych potraw, ale mój mąż to jednak straszny konserwatysta żywieniowy. Ewidentnie w mamusię się dzieci wdały :)
Ja jestem taki cudak w jedzeniu od dziecka, do wielu potraw greckich jeszcze się nie przekonałam ;)
A żurek dla męża musi być taki świąteczny ze wszystkimi wkładkami, jak się zapewne domyślasz sama kiszę. W sumie nie wiem z jakiej mąki kiszę ale wychodzi i to jest najważniejsze ;)
Przypomniałam sobie że mąż bardzo lubi też piernik i sernik (makowca nie).
Z dziećmi to różnie bywa, moje wnuki u mnie wylizują talerze a w domu wybrzydzają, dobrze że Twoje dzieci wszystko jedzą :)
U babci to u babci. Moi też uwielbiają babcine obiadki - zupy gęste i naleśniki grube. :)
Koniecznie poproszę kiedyś o wpis na temat tych "nieprzekonanych" potraw greckich. :)
Dobrze :)
Wracając do ciasta, zrób, na pewno zniknie ;) Możesz dodać orzechy do masy.