You are viewing a single comment's thread from:
RE: Czytam sobie #4 Margit Sandemo "Otchłań" - "Saga o Ludziach Lodu"
Mój tata ma całą kolekcję tego. Przez moment się zastanawiałem, czy nie przeczytać, ale uratowała mnie choroba zwana "produktywnością" i zastosowałem się do swojej zasady unikania beletrystyki. Z tego co piszesz, to raczej słusznie, ale przeczytać się da. No zobaczymy. Może jak kiedyś będę cierpiał na bezsenność i swoich codziennych lektur nie będę rozumiał ze zmęczenia, to może sięgnę dla relaksu po Sagę :)
Jak leżałam ostatnio z dość wysoka gorączką, to przeczytałam Dziennik Bridget Jones. Saga ma tę zaletę, że pojedynczy tomik nie zajmie wiele czasu, a dowiesz się, dlaczego tata zebrał całość. :)
A ja to czytałam za dzieciaka z wypiekami na twarzy, chyba dociągnęłam do połowy Sagi. To było w ramach auto-seksedukacji. :D