Jakiś czas temu nabyłem ten komiks pod wpływem ogromu pozytywnych opinii i zacząłem czytać, ciężko było czytać lekko tak poważna historie a niektóre kadry wręcz są tragiczne wszystko ukazane tylko w dwóch kolorach by dopełnić powagi sytuacji.

Komiks już od dawna przestał być śmiesznym zbiorem obrazków a skupia się na przedstawieniu historii tak szczegółowej jak tylko autor na to pozwala.

Jedna z takich pozycji jest komiks Maus autorstwa Arta Spielgmana który, przedstawia świat w alternatywnym spojrzeniu.

Nie ma ludzi są tylko zwierzęta i tutaj ciężko się z tym nie zgodzić gdyż człowiek bywa często gorszy od zwierzęcia, jednak historia jaką Art przedstawia dzieje się na hierarchii łańcucha pokarmowego oto nasz główny bohater Władek żyd który jest ukazany jako pokorna mysz pracuje, żyje spotyka się przyjaciółmi, bawi się czuje radość, jednak im bliżej 1939 to życie myszy zmienia się bo pojawiają się też koty czyli Niemcy którzy łapią myszy.

Komiks skupia się na Władku który mieszka koło Częstochowy musi przetrwać, każdy jego ruch jest obserwowany przez polaków którzy tutaj są świniami i tutaj autor niezwykle ciekawie przedstawił nasz naród bo było dużo polaków którzy ratowali innych jednak w większości każdy dbał o swój interes.

Komiks składa się z dwóch części pierwsza ukazuje naszego autora który jedzie do swojego ojca by usłyszeć o wojnie i jak trafił do obozu jest początkującym rysownikiem , chce dzięki temu stworzyć coś co zostanie zapamiętane przez wszystkich.

Wraz ze swoją dziewczyną jedzie, nie jest pewny czego się spodziewać.

Jeszcze pamięta jak jego matka popełniła samobójstwo a ojciec zatracił się w sobie i jakie cierpienia musiał przejść, a przy okazji spróbować naprawić swoje i tak kiepskie relacji, które zaczynają coraz mocniej potęgować się, lecz im bliżej końca tej opowieści tym relacje zaczną zmieniać się jednak nie tak jak autor na pewno by chciał. Druga to już opowieść o przetrwaniu Władka o poszukiwaniu szczęścia próby znalezienia rozwiązania, licznych ucieczkach przed nalotami kotów jak i ciągłych przebieranek w strój świni by dostosować się do polaków.

Zagubienie tożsamości w którymś momencie jest tak duże, że powoli Władek nie wie kim tak naprawdę jest w tym szaleńczym świecie. Obozy wyniszczają go psychicznie i fizycznie tworząc marionetkę do pracy która z dnia na dzień jest coraz cięższa, gdyż koty chcą tym samym zniszczyć cała populacje myszy.

Utrata dziecka załamanie żony wszystko to kieruje Władkiem który musi pokonać nie tyle wojnę, ale swoje myśli przed załamaniem.
Oczywiście pojawiają się też psy czyli amerykanie jednak przez większość historii całość będzie skupiała się wokół myszy kotów i świń .

Ciekawostka, swego czasu W Polsce było oburzenie, że Polska jest przedstawiona tak perfidnie, jednak to nic nie zmieniło i do tej pory można kupić wydanie zbiorcze Mausa

Komiks jest obszerny ponad 400 stron wzruszającej mocnej historii, która powoduje, że na nowo można poczuć strach tamtych lat.

Dziękuje za przeczytanie