Nintendo Classic Mini - NES (minirecenzja)

in #pl-gry5 years ago

W polskiej rzeczywistości lat 90 niezwykle popularną, kultową wręcz, była konsola Pegasus. Zapewne wielu starszych graczy z nostalgią i z łezką w oczach wspomina pierwszą połowę lat dziewięćdziesiątych i Pegasusa. Na pewno wielu starszych graczy pamięta ten klimat lat dziewięćdziesiątych i nieskończone domowe sesje podczas gry w takie tytuły jak: "Super Mario Bros", "Contrę", czy "Tanks" z 1990 roku. Swoistym rytuałem było też chodzenie w niedzielę na targowisko i kupowanie (lub wymianę) kartridży z grami. Z resztą tak było nie tylko z grami na Pegasusa, ale także z kasetami na Commodore 64, z piracką muzyką na kasetach (później na płytach CD), czy też z pirackimi kasetami VHS. To był klimat i urok pierwszej połowy lat 90, zanim wprowadzono ustawę o prawach autorskich w 1994 roku. Chociaż w drugiej połowie i w samej końcówce lat dziewięćdziesiątych też tym handlowano, ale czasami zdarzały się "naloty" policji.


nesmini.jpeg

Wracając do tematu. Mało ludzi wie, że nasz rodzimy Pegasus był tylko podróbką konsol do gier, stworzonych przez japoński koncern Nintendo. 15 lipca 1983 roku na rynek japoński została wprowadzona konsola trzeciej generacji - Nintendo Famicom (skrót od słów Family Computer), którą zaprojektował Masayuki Uemura. Kto się interesuje historią gier komputerowych, ten wie, że wtedy rynek gier przeżył zapaść, wręcz swoisty krach, zwany też krachem 1983 roku. Za tę zapaść gier wideo obarcza się drapieżną politykę firmy Commodore (promowali swój model C-64), a także grę "E.T.", stworzoną przez Atari i powstałą na podstawie filmu Stevena Spielberga (grałem u kolegi na Rambo - klon konsoli Atari 2600 - i wcale nie była taka zła). Niestety zapaść rynku gier wideo dotknęła także producentów komputerów osobistych, jak i gier na nie pisanych. Niczym Superman z odsieczą ruszyła firma Nintendo, która na długie lata stała się potentatem i hegemonem na rynku gier video. Niebywały sukces Famicom w Japonii (chociaż pierwsza partia miała wadę oprogramowania, które zawieszało konsolę) sprawił, że trafiła ona na rynek amerykański oraz europejski pod nazwą Nintendo Entertainment System (NES). W USA konsola ta miała premierę 18 października 1985 roku, natomiast w Europie ukazała się w niecały rok później, a mianowicie 1 września 1986 roku. Szacuje się, że na całym świecie sprzedano prawie 62 miliony kopii tego sprzętu.


Oryginalny japoński Famicom
famicim.png
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Nintendo_Entertainment_System


Ja sam nie miałem Pegasusa, lecz jedną z jego niezliczonych podróbek. Mój egzemplarz wyglądał jak podróbka pierwszego Sony PlayStation. Konsola ta była pomalowana na kolor czarny, natomiast guziki były żółte. Tam gdzie w oryginalnej PSX wkładało się płytę CD z grą, w mojej podróbce wkładało się kartridż.

Mniej więcej w wakacje 2016 roku gruchnęła w internecie wiadomość, że Nintendo na przełomie listopada/grudnia 2016 roku wprowadzi na rynek swój największy hit, czyli konsolę NES... w wersji mini. Niestety miała to być edycja limitowana, a popyt był większy niż podaż, więc było wiadomo, że nie trafi ona do wszystkich zainteresowanych. Gracze nerdy (proszę mnie nie obrażać!) składali zamówienia na preordery tego sprzętu z dużym wyprzedzeniem. Sam chciałem zamówić tę konsolkę, lecz się nie załapałem. Premiera tej konsoli miała miejsce 10 listopada 2016 roku w Japonii i w Australii, oraz dzień później w USA i w Europie. Pamiętam, że cena tej konsolki wynosiła około 300 złotych, ale polscy "Janusze biznesu" wyczuli zysk, zaczęli żerować na nostalgii starszych graczy i sprzedawali te konsole nawet z dwukrotną przebitką, czyli po około 600 PLN. Pamiętam jak Borg z kanału Retrogralnia (serdecznie pozdrawiam chłopaki, jeśli to czytacie) też o tym wspominał i mówił, że po wyprzedaży pierwszej partii na pewno mini NES powróci... i tak się stało. 29 czerwca 2018 roku konsolka ta wróciła do sprzedaży. Przez jakiś czas wypatrywałem kolejnej partii tej konsoli, ale później przestałem. Nie wiedziałem, że powróciła z końcem czerwca do sprzedaży. Na szczęście popyt na nią nie był już taki duży i spokojnie można było sobie ją zamówić w internecie. Ja swój egzemplarz zamówiłem w jednym z najtańszych sklepów w środę 19 września 2018, a dwa dni później w piątek 21 września 2018 roku konsolka była już u mnie w domu.

Nie pamiętam jak ten sklep internetowy się nazywał (bo chętnie bym zareklamował :( ), ale wybrałem jeden z pierwszych od góry i z jedną z najniższych cen. W poprzednim wpisie o tej konsolce śmiałem się, że opakowali to jakby tam była chińska porcelana i że unboxing tego sprzętu zajął mi wieki. Trzeba przyznać, że Nintendo oraz sklep internetowy postarali się, żeby przesyłka nie doznała uszkodzeń mechanicznych podczas transportu.


nesik.jpg

Jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny konsoli, jest ona wierną repliką oryginalnego NES-a, tylko pomniejszoną do wymiarów "kieszonkowych". Jak dobrze pamiętam jej wymiary wynoszą 13 x 10 cm, a grubość (wysokość) wynosi 4 cm (mierzyłem metalowym centymetrem przemysłowym). Konsolka ta jest bardzo lekka i delikatna, a sama zajmuje powierzchnię dłoni.

Na przednim panelu urządzenia mamy dwa przyciski: Power służący do włączania i wyłączania konsoli, oraz Reset służący do wyjścia z gry do Menu Głównego. Jeżeli uda nam się włączyć urządzenie, to powinna się zapalić czerwona dioda na lewo od przycisków Power i Reset. Po prawej stronie od tych dwóch przycisków mamy dwa porty, do których możemy podłączyć kontrolery (pady) do urządzenia. Tam gdzie widnieje nazwa firmy oraz model konsoli - Nintendo Entertainment System w oryginalnym urządzeniu była klapka, którą się otwierało i która skrywała gniazdo, do którego wkładało się kartridż z grą. W tej edycji ta klapka jest tylko ozdobą i nie da się jej otworzyć.

Natomiast z tyłu urządzenia mamy dwa porty: pierwszy to Micro USB, dzięki któremu będziemy mogli podpiąć zasilacz do konsoli (poniżej to omówię), oraz złącze HDMI, dzięki któremu będziemy mogli połączyć urządzenie do telewizora.


Kontroler (pad)

pad.jpg

Jeżeli chodzi o kontroler (pad), z tego co wiem, jest on wierną kopią oryginalnego pada z NES-a. Nigdy nie miałem oryginalnej konsoli od Nintendo i nie miałem okazji trzymać oryginalnego pada od NES-a. Jest on bardzo lekki i delikatny. Wykonany jest z plastiku, a jego rozmiar wynosi około połowę wielkości konsolki (13x5 cm i grubość około 2 cm). Po lewej stronie mamy pomalowane na czarno, wykonane z plastiku przyciski kierunkowe, służące do poruszania naszą postacią. Na środku urządzenia mamy dwa gumowe przyciski: Select, służący do wyboru trybu gry w menu głównym każdej z gier, oraz Start służący do rozpoczęcia gry. Po prawej stronie pada mamy dwa czerwone plastikowe guziki A i B służące do skoku i jako fire.

Dla osoby dzierżącej to urządzenie pierwszy raz w rękach, może ono wydawać się małe i nieporęczne. Niestety jakość wykonania tego kontrolera może dawać sporo do życzenia, ponieważ osoba, która mocno naciska w przyciski, szybko "zajedzie" tego pada. O ile "krzyżak" kierunkowy po lewej stronie pada działa cicho, o tyle przyciski A i B są głośne, jakby były na mikrostykach.

Na pewno minusem jest dołączenie jednego kontrolera do zestawu (podobno są też zestawy z dwoma padami) i mogli dla świętego spokoju dołączyć drugie urządzenie, nawet kosztem podniesienia ceny zestawu. Ja bym się nie obraził. Tylko, że cena takiego pada wynosi... około 160 złotych.

Kolejnym minusem kontrolera jest przewód łączący pad z konsolą, a raczej długość tego kabla, która wynosi około pół metra. Rozumiem, że Nintendo chciało jak najwierniej odwzorować oryginalny pad. Nie wiem czy Nintendo zatrzymało się w rozwoju i nadal tkwią w latach 80 XX wieku, czy może przez ten czas przeleżeli pod lodem, ale mamy już prawie końcówkę 2018 roku. Ludzie teraz mają większe telewizory niż w 1985 roku i nie grają z nosem pół metra od ekranu. Jeżeli osoba mająca duży telewizor (np. 50 calowca, albo jakiś 4K), to nie będzie grała metr od niego z konsolą położoną na podłodze, jak to się grało 30 lat temu. Gracz teraz sobie usiądzie na kanapie, kilka metrów od telewizora.

Kolejnym mankamentem tej konsoli, do którego "piję" jest długość dołączonych do niej kolejnych przewodów. Są zdecydowanie za krótkie. Taki kanapowy gracz z telewizorem 4K chyba się zapłacze. Oczywiście zakup dłuższych przewodów USB-MicroUSB i podwójnego HDMI nie będzie problemem, ale mogli takie umieścić w zestawie. Nintendo tym zabiegiem zachowało się tak, jakby robiło łaskę graczowi, a gdyby mogło, to by żadnych przewodów nie dołączyli - "Graczu ciesz się, że daliśmy Ci takie. Jak się nie podoba, to kup sobie dłuższe."


Zasilacz

Niestety do zestawu nie dołączono zasilacza, ale to nie jest problem. Dzięki dołączonemu do zestawu kablowi o końcówkach USB-MicroUSB, konsolę możemy podłączyć do innych urządzeń. Jako zasilacz mogą służyć... ładowarka od smartfona, telewizor, komputer, czy też... konsola PlayStation 4 (najprawdopodobniej XBOX także). Z tyłu obudowy konsolki jest port MicroUSB, do którego wkładamy odpowiednią końcówkę, natomiast wtyczkę USB montujemy do urządzenia, które będzie służyć jako zasilacz. Niestety długość przewodu USB-MicroUSB daje trochę do życzenia i mógłby być troszkę dłuższy, przynajmniej o te 0,5 metra. Musiałem się trochę nagimnastykować żeby podłączyć konsolkę, stojącą na zwykłym biurku, z pięcio-gniazdkową listwą leżącą na podłodze.

Niestety miałem też małe problemy z podłączeniem konsolki z moim laptopem, aby ekran komputera służył jako telewizor. O ile fizyczne podłączenie konsolki z komputerem nie sprawiło żadnych problemów (porty HDMI i USB), to brak kompatybilności obu sprzętów dał o sobie znać. Komputer automatycznie rozpoznał sprzęt i próbował ściągnąć odpowiednie oprogramowanie (sterowniki), ale za każdym razem się nie udawało (próbowałem czterokrotnie). Na oficjalnej stronie Nintendo niezbędny sterownik od dawna jest niedostępny i nie da się go ściągnąć. Pozostaje ściągnięcie tego sterownika z mniej legalnego źródła. Być może Nintendo obawia się przed nagrywaniem rozgrywki z gier i wrzucaniem ich na YouTube, ponieważ japoński koncern jest przeczulony na punkcie praw autorskich i nie pozwala let's playerom zarabiać na swoich materiałach (i słusznie).


Menu główne

Zapewne wielu z Was na to czekało, na najważniejszy element, czyli gry. Ale zanim do tego przejdę, opiszę pierwsze uruchomienie systemu.

0 menu.jpg

Pierwszy raz gdy uruchomimy konsolę, wita nas ekran z postanowieniami prawnymi, które musimy potwierdzić. Po zatwierdzeniu zgody, następnie widzimy ekran z wyborem wersji językowej oprogramowania. Do wyboru mamy języki: angielski, francuski, niemiecki, hiszpański, włoski, holenderski, portugalski i rosyjski. Niestety język polski nie jest obsługiwany.

1 menu.jpg

Po zatwierdzeniu wersji językowej wita nas Menu Główne konsoli. Na środku widzimy dostępne tytuły gier, które są ułożone w szeregu. Aktywna gra jest podświetlona na niebiesko. Żeby wybrać grę, która nas interesuje, wystarczy najechać przy pomocy poziomych kierunków na padzie (w prawo lub w lewo), po czym wybrać dany tytuł przy pomocy guzika Start lub czerwonym przyciskiem A na kontrolerze. Jeżeli gracz przez długi czas nie wykaże się inicjatywą i konsola nie wykryje żadnej aktywności przez jakiś czas, to załączy się demo, w którym widzimy biegających po ekranie Braci Mario. Następnie widzimy wąsatego hydraulika, który spaceruje w Menu Głównym pod kafelkami tytułów gier, po czym skacze i od dołu uderza głową w dany tytuł i załącza się demo danej gry. Żeby wyłączyć demo, wystarczy jakikolwiek ruch na padzie.

demo.jpg


Opcje

obszyns.jpg

Opcje są dostępne w Menu Głównym powyżej wyboru gier i są przedstawione jako 5 ikonek: ekran, koło zębate, kula ziemska z literą A, kartka z notatnika i zielony bloczek ze znakiem zapytania. Żeby wejść w Opcje, wystarczy w Menu wybrać przycisk kierunkowy w górę na padzie, następnie możemy przesuwać kierunkami poziomymi i wybrać odpowiednią opcję przy pomocy guzika A na padzie. Żeby wyjść z Opcji, naciskamy przycisk B na kontrolerze.

display.jpg

Pierwsza ikonka Display przedstawia ekran, jest to tryb wyświetlania ekranu. Konsola oferuje trzy rodzaje wyświetlania ekranu.

  • Pierwszy mamy tryb CRT, który tak naprawdę jest domyślnie wybranym trybem 4:3 z "dodanymi" zakłóceniami na ekranie w postaci poziomych pasków, aby poczuć klimat gry na starych telewizorach kineskopowych z lat 80. Twórcy chyba mieli w zamiarze ukłon wobec starszych graczy i wzbudzenie poczucia nostalgii. Ale grając z tym filtrem na dużym ekranie, co najwyżej można sobie zepsuć wzrok i po jakimś czasie bolą oczy.

  • Drugi jest tryb 4:3, który jest wybrany domyślnie. Jest to po prostu widok z lekko rozciągniętym ekranem, jaki oglądaliśmy na telewizorach kineskopowych w latach 90 z tą różnicą, że obraz jest ostry i bardzo wyraźny.

  • Ostatnim jest tryb pixel-perfect, w którym każdy wyświetlony piksel na ekranie jest idealnym kwadratem, przez co ekran jest "zwężony" względem trybu 4:3.

settings.jpg

Drugą ikoną w opcjach jest koło zębate. Właśnie tam możemy wyłączyć demo w Menu Głównym, czy też wygaszacz ekranu, który się załącza po włączeniu pauzy podczas gry.

Trzecią ikoną jest obrazek przedstawiający kulę ziemską z literką. Tam właśnie możemy sobie wybrać wersję językową konsoli (screen jest wyżej).

Czwartą ikoną jest kartka z notatnika. Tam są przedstawione umowy prawne, które trzeba zaakceptować i... mało kto czyta.

Piątą i ostatnią ikoną jest zielony kwadracik ze znakiem zapytania. Tam jest ten kod obrazkowy, który możemy przeskanować np Google Authenticatorem.


Najważniejsza rzecz - GRY

mario2.jpg

Konsola ma wbudowanych 30 tytułów gier:

Balloon flight,
Bubble Bobble,
Castlevania,
Castlevania 2: Simon's Quest,
Donkey Kong,
Donkey Kong Jr.,
Double Dragon II: The Revenge,
Dr. Mario,
Excitebike,
Final Fantasy,
Galaga,
Ghost N'Goblins,
Gradius,
Ice Climber,
Kid Icarus,
Kirby's Adventure,
Mario Bros,
Mega Man 2,
Metroid,
Ninja Gaiden,
Pac-Man,
Punch-Out,
Star Tripics,
Super Contra
(sequel Contry),
Super Mario Bros,
Super Mario Bros 2
(wersja amerykańska),
Super Mario Bros 3,
Temco Bowl,
The Legend of Zelda,
Zelda 2: The Adventure of Link
.

Niestety jest to architektura zamknięta i w żaden sposób nie możemy rozbudować biblioteki gier. Nie jest możliwe dokupienie dodatkowych tytułów ze sklepu Nintendo, czy też wgranie romów gier z... mniej legalnego źródła. Moim zdaniem jest to jedna z większych wad tej konsoli.

Pomimo posiadania wielu klasyków, takich jak: Pac-Man, Super Mario Bros, Galaga, Donkey Kong, Bubble Bobble, Ghost N' Goblins, to jednak brakuje kilku klasyków z NES-a, np: Tanks z 1990 roku, Contra, Road Fighter, Nintendo Soccer, Duck Hunt (wymagałby zappera - pistoletu), Jewel Tetris, Dig Dug, Bomberman (aka Dyna Blaster), Terminator 2: Judgment Day, Chip & Dale, czy japońska wersja Super Mario Bros 2 znana jako The Lost Levels i tak dalej.

Soccer - jeden z Wielkich Nieobecnych
soccernes.jpg

Żeby wyjść z danej gry do Menu Głównego, to trzeba na obudowie konsoli nacisnąć przycisk Reset, co moim zdaniem jest wadą. Jakby Nintendo nie mogło na kontrolerze umieścić jeszcze jednego przycisku Reset z tyłu lub z boku obudowy pada. Ale wyjście do Menu Głównego ma jedną zaletę i tutaj pojawia się nowość. Możemy sobie zapisać stan gry, co nie było możliwe na NES-ie czy Pegasusie. Każda z gier ma dostępne 4 Save Sloty. Aby po wyjściu z gry do Menu Głównego i zapisać jej stan, należy na kontrolerze skierować strzałką w dół. Wtedy pojawią się cztery kwadraty, w których możemy zapisać stan gry przy pomocy przycisku A na padzie. Przy okazji bardzo fajnie Nintendo zrobiło opcje zapisu, ekran z minimalizowanej gry lata sobie na podpiętych białych skrzydłach. Jeśli nie zdecydujemy się na zapis gry, a rozpoczniemy rozgrywkę w innym tytule, proponowany save przepada.


Podsumowanie

Excitebike - niestety nie miałem okazji zagrać w tę grę na Pegasusie, ale wiem, że była klasykiem
eksajtbajk.jpg

To chyba wszystko jeśli chodzi o prezentację konsolki Nintendo Classic Mini - NES. Niestety specyfikacji tego sprzętu nie znam i z resztą nie interesuje mnie ona, ale wydaje mi się, że to jest emulator z wgranymi romami i opakowany zminiaturyzowaną obudową NES-a. Ale oczywiście mogę się mylić. Moim zdaniem sprzęt ten jest bardziej skierowany dla zapaleńców i graczy-nerdów (wypraszam sobie! XD), którymi kieruje nostalgia do starych czasów. Tym bardziej, że konsolka ta kosztuje prawie 300 złotych. Jest to zarówno mało i dużo. Za te pieniądze można kupić wiele innych rzeczy. Jeśli ktoś chciałby sobie pograć w stare gry na NES-a to bez problemu ściągnie sobie emulator tego sprzętu, kilka romów (gier), albo wejdzie na pewne strony i zagra w te gry online i w sumie będzie miał to samo. Ogólnie sprzęcik jest bardzo fajny, ale jak wspomniałem wcześniej, bardziej skierowany jest dla zapaleńców.


Jest to przedruk mojego artykułu z przed dwóch miesięcy, który umieściłem gdzie indziej - https://deals.weku.io/community-deals/@bartheek/nintendo-classic-mini-nes-minirecenzja

Na Steemit chyba go nie publikowałem, tylko jedno zdjęcie.

Sort:  

A nie da się wychodzić do głównego menu przez wciśnięcie Start i Select jednocześnie? Wydaje mi się, że któraś z tych mini konsol miała właśnie taką możliwość :)

Nie mam zielonego pojęcia. Nigdy nie próbowałem tej kombinacji. Jak nie zapomnę to wypróbuję ją po południu, jak wrócę z roboty (niby święto a mój zakład pracuje).

Sprawdź, bo to może być łatwiejsze rozwiązanie niż ciśnięcie przycisku reset za każdym razem :)

Mój zakład też dzisiaj pracuje. Na szczęście ktoś pomyślał i policzą nam to jako odrabianie wigilii, więc przynajmniej zamiast iść w sobotę to odrobię dzisiaj ;)

Niestety ta kombinacja nie działa :(

To możliwe, że SNESie jest taka możliwość, no ale teraz przynajmniej mamy pewność.

Congratulations @bartheek! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You published a post every day of the week

Click here to view your Board of Honor
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

To support your work, I also upvoted your post!

Do not miss the last post from @steemitboard:

SteemFest3 and SteemitBoard - Meet the Steemians Contest

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!

Coin Marketplace

STEEM 0.26
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 64014.44
ETH 3064.06
USDT 1.00
SBD 3.86