You are viewing a single comment's thread from:
RE: ABC Czytania etykiet produktów!
Ciekawe bywają też oznaczenia reklamowe 100%. Czasami tok myślenia producenta i kupującego może być zupełnie inny. Pamiętam ożywioną dyskusję gdzieś w sieci nad dżemem wiśniowym. Na etykiecie było 100% wiśnia nadwiślańska i ktoś zrozumiał to tak, że ten dżem musi się składać wyłącznie z wiśni i ciężko oburzył się na cukier w składzie. :)
Mam problem z porównaniem serów homogenizowanych. Niektórzy producenci w składzie piszą np. mleko pasteryzowane, śmietanka, inni twaróg odtłuszczony i coś tam, jeszcze inni piszą, że serek homogenizowany ma w składzie serek homogenizowany. :) Wtedy popatruję na resztę składników i w końcu na białka, tłuszcze, cukry. Te mleka, śmietany i twarogi jakoś utrudniają.
Z tymi dżemami to bardzo dobry przykład, wiele osób daje się nabrać i myśli że jest 100% owoców w dżemie. Podobne oznaczenia bywają też na wędlinach.
Tak - 100% indyka na przykład. Według producenta się zgadza bo wszystko z indyka tam jest - MOM, skóra, jak leci, a do tego różne dodatki ale innych zwierząt już nie. :D
Z dżemem świetna uwaga, niektórzy faktycznie są przekonani, że kupują bezcukrowy produkt, jeśli jest na nim napis 100%!
Co do tych serków: nie ma obowiązku podawania składu produktu, jeśli jest on w swojej "pierwotnej formie". Dokładnie w ustawie jest napisane w ten sposób:
No i teraz pojawia się pytanie... Czy serek homogenizowany to ser? :) Pewnie wszystko zależy od interpretacji tego paragrafu przez producenta i stąd te rozbieżności. Brawa za spostrzegawczość i uważne czytanie etykiet!
Czyli serek homogenizowany może mieć w składzie serek homogenizowany. Homogenizacja to fizyczne rozdrobnienie, więc optymistycznie można przyjąć, że bez żadnych dodatków rozdrobniono biały ser. :)