- Czesc! Mam na imię Lukasz i pochodzę z niewielkiego miasteczka. Jak większość młodych osób po dwudziestym roku życia pracowałem na różnych stanowiskach zaczynając od sprzedawcy, gonca, pracownika w hurtowni a nawet w służbie porządkowej. Prowadziłem normalne, buntownicze, wesołe życie. Chodziłem do szkoły, na imprezy spotykałem się ze znajomymi. W domu zawsze panowała rodzinna atmosfera.
- Od dziecka kochałem sport. Od rana do wieczora grałem z chłopakami w piłkę a obiad jadło się w "biegu" :). W szkole podstawowej chodziłem do klasy sportowej. Nie miałem komputera ani żadnej konsoli( ...to były czasy).
- Pewnego dnia mój starszy brat pokazał mi wydrukowany kupon z zakładami za 2zl:). Za bardzo nie wiedziałem o co chodzi. Jakiś mnożnik stawek, kursy, byłem zielony. Zauważyłem że w każdy weekend jaral się tymi wygranymi i przegranymi. Zapytałem go czy moge coś po swojemu obstawić i dać mu do wysłania u bukmachera. Zgodził sie. Nie pamiętam już ile było dobrze wytypowanych i złych kuponów. To były pierwsze kroki do uzależnienia.
- Prawdziwą przygode z hazardem zacząłem w pracy kiedy to kolega pokazał mi na komputerze swoją strone z zakładami i jak gra online. Założyłem konto, wplaciłem kase i grałem. Większość gier były to sportowe zakłady live. Obstawialem wszystko jak leci z niskimi kursami. Codziennie normalnie chodziłem do pracy, na siłownie, wszystko było ok. Co miesiąc przelewalem małe sumy żeby grać online. Mijały miesiące a ja wciąż marzyłem o dużej wygranej. Po kilkudziesięciu przegranych zacząłem czytać fora bukmacherskie i testować systemy na "pewne" wygrane. Z marnym skutkiem..
- Szukałem nowych bukmacherów i lepszych bonusów na start ludzac się na odrobienie strat i wygranej po której wyskocze na zakupy do miasta.
- W końcu przyszedł czas na miłość i rodzine. Wszystko było fajnie, pięknie i kolorowo.. Do czasu.. Internet pochłaniał mój czas a zakłady sportowe uszczuplaly mój portfel.
- Świadomie a właściwie nieświadomie traciłem pieniądze z wypłaty. Śledziłem wyniki na zywo, robiłem się nerwowy. Traciłem poczucie rzeczywistości. Tracąc 100zl wplacalem kolejne pieniądze z myślą odrobienia strat.. Nie zapomne jak ostatnie 600 zł przelalem z konta i straciłem na jednym meczu.. Następnego dnia czekała mnie poważna rozmowa z żoną której wszystko powiedziałem.
- Stało się. Zdecydowaliśmy że pójde na terapie. W pobliżu nigdzie nie mogłem znaleźć specjalistów od uzależnień. Trafiłem na grupe gdzie alkoholików leczyli. Odbyłem kilka spotkan. Nawet się uspokoilem z graniem. Lecz to było tylko chwilowe.. Przerwalem terapie.. Usiadłem sobie, przemyślałem w głowie (qwa co ja tam robię, ja tam nie pasuje..huja się znają na hazardzie). Postanowiłem walczyć sam z moją głową. Rodzina nie była zachwycona moja decyzja i dopiero po jakimś czasie pogodzili się.
- Minęło kilka miesięcy znowu zacząłem grać. Fakt że sporadycznie ale grałem.. Moje małżeństwo rozpadło się.. Napewno w dużej części hazard wpłynął negatywnie na relacje rodzinne. Do dnia dzisiejszego mam problemy wychowawcze z synem który mieszka z mamą.
- Pewnie was ciekawi ile najwięcej wygrałem i straciłem.. Były to mało znaczące kwoty w porównaniu z tym co mogłem zbudować na całe życie.
- Osobiście uważam że nie da się wyleczyć nałogu od hazardu, picia, narkotyków czy palenia. Trzeba nauczyć się z tym walczyć i żyć świadomie. Minimalizować ryzyko. Wszystko jest w naszej głowie..
- Na dzien dzisiejszy jestem szczęśliwym człowiekiem. Pracuje na etacie, mam wspaniałą kobiete i syna który ma tydzień:) ze starszym synem i starsza córka utrzymuje normalne kontakty. Nie gram za pieniądze z budżetu domowego. Uczestnicze w konkursach sponsorowanych za które otrzymuje nagrody pieniężne. Dodatkowo interesuje się kryptowalutami i co najważniejsze cały czas chodze na siłownie.
- M
Hej! Polecam napisać jakiś post wprowadzający o sobie z użyciem taga
introduceyourself.A tak ogólnie życzymy udanego korzystania z tej platformy i tylko kilka takich informacji na początek, które warto wziąć pod uwagę:
Dziekuje. To moj pierwszy post. Jesli ktos ma podobny problem juz mial pisac smialo. Porozmawiamy
Congratulations @jozef230! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOPCongratulations @jozef230! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOPUleganie hazardowi to nałóg, jak wiele innych nałogów.
Jeśli jesteś nałogowcem hazardowym i założyłeś sobie program: zero hazardu, to nie powinieneś: wychodzić z domu, zarabiać poza praca niewolniczą, wchodzić w związki z kobietami itd.
Wszystko zależy od proporcji. Przykładowo jeżeli nie jesteś alkoholikiem, to możesz korzystać z alkoholu, nienadużywając tego.
Inne jest pytanie o rzeczywistą przyczynę skłonności do nałogu (różnego rodzaju) -nad tym należałoby wpierw popracować.