You are viewing a single comment's thread from:
RE: ROZMOWY Z SYNEM. CZĘŚĆ SIÓDMA.
Wielka przenikliwość! Ja dopiero mając własnego kota przekonałam się, że kot to wie, jak żyć, a ludzie to co najwyżej jakoś tak po amatorsku próbują i różnie im idzie. :)
mój synek (po swoim porodzie :) wprowadził się do domu zamieszkałego już przez kota,
zatem miał wiele okazji rozeznać kocie zwyczaje i jego stanowcze poglądy 😄
masz absolutnie rację, że ludziom to idzie tak sobie;
dobrze, że koty są!
i możemy uczyć się od najlepszych 😻