RE: Odciął Rocznemu Dziecku Głowę. Podobno Merkel Zakazuje Mediom o Tym Informować
Nie ma "debaty" nie ma "błędu". Założyłem jedynie, że są ludzie - a są - którzy faktycznie "spowiadają się" z tego typu rzeczy i odnoszę się do takich "wyznań".
Jak wrzucę moją "spowiedź online", to też weźmiesz na serio? fejkowa strona.Ja się odnoszę do jego kłamstwa czyli rzekomego cytatu, że Einstein wierzył w boga. Założyłem, że "niech mu będzie, że powiedział coś w tym stylu, bo to co powiedział to:
Nigdy nie przypisywałem przyrodzie celowości, zamiarów ani jakichkolwiek innych cech, które można by uznać za antropomorficzne
Innymi słowy jeśli ktoś mówi, że Einstein "wierzył w bóstwo"(mowa o filmie Planety Bełkotów), to jedyne jakie tu można przypisać (na siłę) jest "antropomorficzne", gdzie on mówi tak na prawdę o nauce. On jasno powiedział:
nie wierzę w osobowego Boga
3 . Nie zmieniłem wniosków co do Merkel w odniesieniu do nachodźców, których sprowadza do Europy. No chyba, że dasz mi cytat gdzie mówi coś w stylu "wszyscy islamscy imigranci won z Europy"
ad 1. Faktycznie są ludzie, którzy się spowiadają, ale to nieprawda, że "do nich się odnosiłes". Wcale się do nich nie odnosiłeś. Odnosiłeś się natomiast do fejku, który prawdopodobnie umieślili w sieci cwaniacy od nakręcania napięć religijnych, a Ty tej fejk wziąłeś serio i omawiałeś prawie pół godziny...
ad 2. Bóg "osobowy" jest właśnie antropomorficzny (tzn. taki jak człowiek, sprawdź sobie po prostu w słowniku, co znaczy "antropomorficzny" , jeśli mi nie wierzysz). Cytując, że Einstein "nie wierzył w osobowego Boga", co jest jak najbardziej prawdą - potwierdzasz właśnie, że Twoje początkowe twierdzenie o jego rzekomej wierze w "Boga antropomorficznego" było błędne...
ad 3. Ja widzę, że nie zmieniłeś wniosków co do Merkel, nie wiem, po co mi o tym znów mówisz. Moje pytanie brzmiało: skoro Twoja linia argumentacji zawiodła i musiałeś osłabić zwoje zarzuty co do "kontroli mediów przez Merkel", bo być może były one oparte na fejku. - to DLACZEGO w tej sytuacji nie zmieniłeś także Twoich wniosków? Przyznanie się do popełnionego błędu to dobra rzecz, tylko krowa nie zmienia poglądów...
Bardziej generalnie: Czy nie obawiasz się, że to Twoje korzystanie z fejków wystawia bardzo złe świadectwo ateistom, a po stronie ludzi religijnych nakręca fanatyzm? Co ma pomyśleć ktoś religijny, kto widzi, że ateiści są nierzetelni (że są gotowi "kupić" różne fejki-podpuchy przeciwko religii czy przeciw rządowi)? Czy nie sądzisz, że ktoś taki łatwiej skłoni się w stronę fanatyzmu i to my ateiści będziemy temu winni?
Nie mów mi co biorę serio, a co nie, bo jednak ja wiem lepiej. trzeba było oglądać cały stream.