Gry podwórkowe mojego dzieciństwa.

in #busy6 years ago (edited)

zabawy pixabay.jpg
pixabay

Każdy dzieciak lubi pograć w gry. Nawet starsze osoby grywają np w karty czy tak jak ja na komputerze w symulator czołgów czyli WOT.
Chciałbym tutaj przypomnieć zabawy mojego dzieciństwa. Na przełomie lat 70/80
XX wieku nie słyszeliśmy o komputerze czy nawet grach telewizyjnych.
Mieszkałem wtedy na wsi w byłym województwie koszalińskim i wspólnie z kolegami czy też koleżankami mieliśmy wiele zabaw, które latem kończyliśmy późną nocą.
Na naszej ulicy mieliśmy lampy uliczne, a była to droga i nadal jest taka sama czyli ubity grunt, gdzie jest sporo kamieni wypłukanych przez wodę.
Najbardziej popularną grą, ale dopiero jak się ściemniło było

1. PIĘĆ CEGIEŁEK.

Losowało się z grupy jedną osobę, która pilnowała ułożonych jedna na drugiej pięć cegieł a reszta chowała się w pobliskich krzakach i zakamarkach.
Zadaniem pilnującego było odnaleźć - wykryć osobę i zaklepać na cegiełkach krzycząc raz, dwa, trzy i wymieniając imię odnalezionego. Natomiast zadaniem ukrywających było niepostrzeżenie dostać się do cegiełek i zanim zaklepie nas szukający rozwalić te cegiełki i chować się ponownie. Zmiana szukającego następowała wtedy jeżeli ktoś został wykryty i zaklepany. Zajmował on wtedy jego miejsce a wszyscy rozrzucali cegiełki.

piec cegiełek.jpg
pixabay

Dziewczęta miały też swoje gry np skakanie przez skakankę czy guma. Chłopcy nie hańbili się żeby w to zagrać.
Oczywiście dziewczęta grały z nami prawie we wszystkie inne gry taj jak

2. MANSO.

Dwie osoby wybierały dla siebie pojedyńczo kogoś z grupy po kolei i tak powstawały dwie grupy.
Każda z grup zajmowała swoją pozycję na wyznaczonych polach z których biegła jedyna droga którą można było się wydostać.
Przeciwnicy pilnowali korytarzy i próbowali wypchnąć lub wciągnąć przebiegających - wtedy te osoby odpadały z gry.
Celem była obrona bazy i pilnowania narożnika gdzie znajdowało sie tzw manso.
Następnie atakowało się wrogie pole i należało nadepnąć stopą w narożnik oznaczony jako manso i krzyknąć manso. Przeciwnicy bronili swojego terenu i nawzajem wypychali się poza narysowane granice.
Wygrała grupa która zdobyła manso, albo wszyscy przeciwnicy zostali wypchnięci poza wyznaczone linie.
1.jpg

Nagminnie graliśmy w piłkę nożną lub w zbijaka. U nas w wiosce znajdował się porośnięty trawą teren po kościele, który został zburzony podczas wojny i tam najczęściej się spotykaliśmy. Tuż obok rosła morwa, którą oblegaliśmy już w lipcu i zajadaliśmy się pysznymi czarnymi bardzo słodkimi owocami. Było to i jest do tej pory jedyne takie drzewo w mojej rodzinnej miejscowości.

3. PAŃSTWA.

Rysowało się duże koło o średnicy około pięciu metrów, a w środku mniejsze średnicy około 50 cm, było to morze. Teren dzieliło się przeważnie na cztery równe części. Gra dla czterech graczy i każdy z nich miał swój teren nazywając je nazwą jakiegoś Państwa. Za pomocą krótkiego patyka około 50 cm wybrany losowo wykrzykiwał Wypowiadam wojnę i wybierał któreś państwo rzucając do tyłu patyk i wszyscy uciekali w odwrotnym kierunku, natomiast wyzwany do wojny biegł do patyka i jak go miał w ręku krzyczał STÓJ, wszyscy się zatrzymywali. Trzymający patyk wybierał dowolną osobę, najlepiej tą która była najbliżej i rzucał patykiem w tą osobę aby ją trafić. Osoba stojąca odwracała się tyłem i stojąc prosto oczekiwała na ewentualne trafienie. Gdy gracz został trafiony to rzucający z patykiem szedł do koła i ze swego terytorium na prostych nogach przy użyciu patyka rysował na wrogim terytorium obszar który zagarniał.
Gdyby przy rzucaniu nie trafił to wtedy jemu przeciwnik zagarniał teren.
Ten który przegrał rzucał ponownie patykiem. Gra toczyła się do momentu aż została w kole jedna osoba. Morze służyło jako terytorium neutralne z którego można było atakować - zagarniać teren wroga.

2.jpg

Można by powiedzieć, że te trzy gry były u nas najbardziej popularne, nie wymieniam tu grania w klasy, kapsle czy też w noża, gdzie każdy po kolei wbijał w ziemie scyzoryk w określony po kolei sposób czyli trzymając za ostrze i rzucając w ziemię, nóż na otwartej dłoni, oparty na czole, łokciu i wiele innych miejscach ciała. Kto skusił oddawał drugiej osobie, aż do momentu kto pierwszy ukończył cały zestaw sposobu rzucania nożem w ziemię.

A co was zajmowało w latach waszej młodości a raczej w czasach dzieciństwa. Inny region to i zabawy mogły być różne.

Sort:  

Cóż za wspomnienia! Jak dobrze się czyta! Ciarki mnie przechodziły! Tak! To moje zabawy z lat dzieciństwa... Wszystkie, które opisałeś. Byłoby wspaniale raz jeszcze zagrać z paczka mych przyjaciół z lat szczenięcych. Obecnie z tymi ludźmi, którzy byli nierozerwalna częścia mego życia dekady temu nie mam nawet kontaktu. Smutne...

Dzięki za przywołanie wspomnień i moment na reflekję:)

Dzięki. Mam to samo - brak kontaktu. Wyjechałem i obecnie mieszkam 300 km od swoich rodzinnych stron, ale jestem tam dwa trzy razy w roku i parę osób jeszcze zostało w mojej rodzinnej miejscowości. Pozdrawiam.

Szukam zaleceń dotyczących kryteriów, które pomogą mi odróżnić niezawodne kasyno od wątpliwego. Osobiście wolę https://malinacasinopl.pl, ponieważ spełnia wszystkie niezbędne kryteria. Przede wszystkim zwróć uwagę na licencjonowanie – posiadanie licencji od znanych organów regulacyjnych, takich jak MGA lub UKGC, świadczy o niezawodności. Ważne jest również bezpieczeństwo transakcji, które zapewniają szyfrowanie danych i niezawodne systemy płatności. Jakość oprogramowania i wybór gier również odgrywają znaczącą rolę. Na koniec przeczytaj recenzje innych graczy i zwróć uwagę na ich doświadczenia z kasynem.

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.15
JST 0.030
BTC 59106.19
ETH 2538.36
USDT 1.00
SBD 2.37