You are viewing a single comment's thread from:
RE: O 500+ słów kilka - czyli dlaczego redystrybucja jest zła
keynesistowska brednia
Doktrynę, która rządziła kilkadziesiąt lat finansami U.S.A., Japonii czyli właściwie miała wpływ na cały świat określasz jako brednie...
bierze się z trafnych inwestycji i efektywnej pracy, a nie z konsumpcji.
Skąd kasa na inwestycje skoro inwestorzy zaciskają pasa, nie posiadają odpowiedniego kapitału?
Z 500+ możesz kupić obligacje, akcje, a sprzedane na rynku towary generują zysk dla firm, dając im większe możlwości do inwestowania.
Not an argument. Szkoła austriacka mówi z większym sensem.
Polecam dwie fajne piosenki:
Trzeba zlikwidować skomplikowane i kosztowne w poborze podatki dochodowe (po tej reformie i tak większość zwróci się w VAT), uprościć prawo i zlikwidować przymus emerytalny, to pobudzi przedsiębiorczość Polaków i przyciągnie zagranicznych inwestorów. A potem należy wyprzedawać w uczciwych licytacjach majątek państwowy, np. kopalnie, budynki ZUS itd. i modlić się, żeby te oszczędności wystarczyły na emerytury. Nie stać nas na rozdawnictwo.
A to co innego. Tylko, że kosztowna i szkodliwa biurokracja pobierająca PIT i CIT, a rozdająca 500+ nadal będzie istnieć, co nie ma kompletnie sensu. Obniżka podatków da ludziom więcej pieniędzy w ten sam sposób, a na dodatek ułatwi życie małym i średnim przedsiębiorcom, którzy stanowią 70% naszego rynku, a ledwo sobie radzą. 80% polskich firm upada w ciągu 2 lat, to nie jest normalne i w ten sposób nigdy się nie zbuduje dobrobytu.