You are viewing a single comment's thread from:
RE: #16| Kolumbia #3 - walka z żądnymi krwi muszkami i wolontariat nad morzem
No pięknie się Ciebie czyta! Przeczytałam z zapartym tchem, krzywiąc się przy tym rumie hehe i lekko stresując przy pożarze, na szczęście historia z happy end-em :)
A ten "ładny ptak" w klatce, czy to tukan?? Przecudny jest!
Dziękuję za miłe słowa 😊
Dreszczyk emocji jest dobry w podróży.a co do ptaka to sam nie wiem, bo taki mały jakiś. Ale tak wygląda. Nie znam się za bardzo szczerze mówiąc 😉