POSTAĆ DNIA #13 Lisbeth Salander (seria "Millennium")

in #tematygodnia6 years ago (edited)

Kobiety to niezwykłe istoty. Potrafią być delikatne, drobne, miłe – takie do rany przyłóż. Ale można też trafić na władcze i silne damulki, które potrafią wręcz faceta przerazić. U naszej dzisiejszej bohaterki te kontrastowe osobowości się ze sobą ciągle ścierają i przenikają.

naomirapace.jpg
Naomi Repace jako Lis Salander

Lisbeth Salander to postać stworzona przez szwedzkiego dziennikarza i pisarza Stiega Larssona. Występuje w trylogii powieści kryminalnych „Millenium”, wydanych już po śmierci autora. Jest także bohaterką szwedzko-duńsko-norwesko-niemieckiej trylogii filmowej „Millenium”, miniserialu o tym samym tytule oraz amerykańsko-szwedzko-norweskiej ekranizacji pierwszej książki serii w reżyserii Davida Finchera.

Nasza dzisiejsza bohaterka to krucha dwudziestoczterolatka, która z zemsty potrafi okaleczyć drugą osobę. To bardzo piękna kobieta, która maskuje swój urok za pomocą licznych kolczyków na twarzy, tatuaży, męskiej punkowej fryzury i ubioru rasowego „metalowca”. Swym agresywnym i wyzywającym spojrzeniem potrafi skutecznie odstraszyć lub zniechęcić do siebie innych ludzi. Bardzo umiejętnie buduje wokół siebie mur, za który stara się nie wypuszczać żadnych uczuć. Dlatego dla obcych wydaje się być dziwną, zimną, surową i niedostępną kobietą.

Jej totalna aspołeczność i swego rodzaju emocjonalne upośledzenie nie wzięło się jednak znikąd. To skutek traumatycznych doświadczeń z wczesnych lat jej życia. Jako jeszcze dziewczynka była świadkiem fizycznego i psychicznego maltretowania jej matki przez ojca. W odwecie dokonała okropnej zbrodni – spaliła żywcem zwyrodniałego tatuśka w samochodzie. Po czymś takim trudno zachować normalność… Szczególnie, gdy nawet w szpitalu psychiatrycznym o zaostrzonym rygorze była ofiarą znęcania przez lekarza… Ale to nie koniec. Po wyjściu na wolność jest ubezwłasnowolniona i znajduje się pod nadzorem wynaturzonego kuratora…

Lis Salander jest niezwykle inteligentną hakerką i genialną researcherką. W pierwszej części trylogii filmowej (i książkowej) pt. „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”, pomaga ona redaktorowi Mikaelowi Blomkvistowi w rozwiązaniu sprawy zaginięcia sprzed 40 lat. W kolejnych częściach zostaje oskarżona o morderstwo, a dziennikarz próbuje udowodnić jej niewinność.

rooney mara.jpg
Rooney Mara jako bezlitosna mścicielka Lisbeth Salander

Dla ruchów feministycznych postać Salander stała się wręcz ikoną. Wykorzystywana przez różnych mężczyzn potrafiła zadbać o siebie i mściła się krwawo na swoich dręczycielach. Dodatkowo pierwowzorem tej postaci była zapewne inna feministyczna bohaterka - Pippi Langstrumpf (Pippi Pończoszanka), czyli niezależna dziewczynka wymyślona przez szwedzką autorkę Astrid Lindgren. Tą tezę potwierdza fakt, że na drzwiach mieszkania Lisbeth znajduje się napis V.Kulla, co nawiązuje do rezydencji Pippi - Villi Villekulli.

Lisbeth to bardzo twarda sztuka. W jej przypadku doskonale sprawdza się powiedzenie "co cię nie zabije, to cię wzmocni". Jednak trzeba pamiętać, że pod warstwami jej hardości kryje się niewieścia delikatność. siedzi w niej mała bezbronna i skrzywdzona przez świat dziewczynka, która zdaje się czasem płakać...

Jakie znacie inne filmowe lub książkowe bohaterki, które potrafią same o siebie zadbać?

@kusior

Kadry z filmów użyto na podstawie prawa cytatu:
http://www.prawoautorskie.pl/art-29-prawo-cytatu

Podciągnąłem ten tekst pod temat nr 1 z 20 edycji „Tematów Tygodnia”: Valravn. To duński zespół, a Dania jest krajem skandynawskim. Twórca postaci Lisbeth Salander pochodzi ze Szwecji, a ekranizacja trylogii „Millenium” to koprodukcja szwedzko-duńsko-norwesko-niemiecka. Tak więc takie skandynawskie skojarzenie pojawiło się w mej bani.

Zapraszam na mojego bloga: http://zkusiorabani.pl/
oraz do polubienia strony na FB: https://www.facebook.com/zkusiorabani/

Jeśli tylko Ci się spodobało zostaw upvote i komentarz :) Będę niezmiernie wdzięczny :) Możesz także obserwować mój profil, by nie przegapić kolejnych postów!

Sort:  

Trylogia ta podobała mi się bardzo, przeczytałam jednym tchem, chociaż z trudem przebrnęłam przez nudnawy wstęp. Ale uprzedzono mnie o tym, że jak przeżyję te 18 stron to dalej będzie już tylko ciekawie tak, że się nie oderwę.
Zwróciłam uwagę na wstęp do Twojego postu, że można "trafić na władcze i silne dominy".
Domina to kobieta silnie dominująca w kontaktach seksualnych.
Rooney Mara była rewelacyjna jako Lisbeth.

Dzięki za komentarz!

Według internetowego słownika języka polskiego domina to:

  1. żartobliwie o kobiecie lubiącej dominować nad swoim partnerem, partnerką, zwłaszcza w odniesieniu do pożycia seksualnego;

Ja to rozumiem tak, że niekoniecznie chodzi o dominację w kontaktach seksualnych. Jednak przyznaję, że w opisie Lis Salander do określenie jest nie na miejscu. Dlatego już to poprawiłem :D

Dzięki za czujność i zwrócenie uwagi na błąd!

Bardzo ciekawy artykuł. Niestety książek z serii "Millenium" nie miałem okazji przeczytać, ale widziałem tą wersję z Naomi Repace. Pamiętam, że to był całkiem dobry thriller kryminalny i mi się spodobał.

Oczywiście zostawiam upvote'a :)

Jeśli chodzi o zadane pytanie to nie przychodzi mi żaden tytuł do głowy.

Ja w zasadzie książek też nie czytałem, jedynie fragmenty. Za to filmy znam wszystkie. Klimat mają niezwykły.

Dzięki za komentarz i upvote! :D

Nie ma sprawy :)

ja trafiłem na ten temat :) przez DAVID Lagercrantz :)
"Co nas nie zabije ..."
a potem przypomniałem sobie film

Postaram się kiedyś przeczytać również kontynuacje tego autora.

no tak polecam :)
ale to jest materiał ciekawy jeśli lubisz te klimaty :)
En Ganske snill mann

Jedna z moich ulubionych trylogi i powod z ktorego zaczalem uczyc sie programowania :)

Świetnym atutem książek/filmów jest to, że potrafią zainspirować do zrobienia czegoś ciekawego!

Zapowiedziałeś to tak fajnie, że aż mam ochotę przeczytać, aczkolwiek nie wiem czy to moje tematy.

Pewnie dopóki nie przeczytasz, to się nie przekonasz :)

Naomi jest świetna w tej roli! Bardzo się cieszyłam, gdy zaczęła robić "światową" karierę. Czytałam trylogię i uważam, że szwedzka ekranizacja jest bardzo dobra. Oczywiście wiele wątków pominięto czy zmieniono, ale nie razi mnie to.
Lisbeth jako postać może być inspiracją. Tak jak napisałeś - w środku delikatna i wrażliwa, dobra i uczynna (choć na zewnątrz szorstka) dla tych nielicznych, którym udało się do niej zbliżyć. Ale potrafi też rzucić się do gardła... super :D Jest wzorem życia w zgodzie z samą sobą, bez względu na opinię i naciski otoczenia.
Przyznam szczerze, że scenę ze spaleniem ojca za każdym razem oglądam z mściwą satysfakcją.

Ja za książki myślę się dopiero zabrać, bo same pochlebne opinie na ich temat słyszę.

Naomi Rapace dała świetny popis w tych filmach. I brawa się należą za zgodę na taką metamorfozę :D Jak ją później w "Prometeuszu" widziałem jako słodką panią naukowiec z blond włosami, to ciężko mi było uwierzyć, że ona zagrała Lisbeth Salander :D

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.11
JST 0.030
BTC 67918.33
ETH 3740.37
USDT 1.00
SBD 3.69