Kiedy myślimy o walkach niepodległościowych najczęściej, przynajmniej większości z nas, przychodzą nam do głowy takie rejony świata jak Afryka czy Bliski Wschód. Okazuje się, że jako europejczycy nie musimy jednak daleko szukać przykładów takich konfliktów. Nawet jeśli przyjmiemy, że kwestia byłej Jugosławii to temat zamknięty, to na “naszym podwórku” nadal można odnaleźć przykłady państw, które wciąż o swoją autonomię walczą. Państw, których w zasadzie nie ma, teoretycznie nie istnieją, ponieważ są uznawane tylko przez państwa sojusznicze. W Europie są takie trzy i chciałbym Wam je pokrótce przybliżyć.
ABCHAZJA
Stolica – Suchumi
Powierzchnia – 8,55 tys. km2
Ludność – 220 tys.
Abchazja jest autonomiczną republiką znajdującą się w Gruzji, zamieszkałą przez lud Abchazów. W roku 1810 została włączona do Rosji, posiadała status republiki w ZSRR, a w 1931 roku na mocy decyzji Józefa Stalina została włączona do Gruzji. Abchazja ogłosiła niepodległość w 1992 roku po rozpadzie ZSRR, lecz zamieniono ją na autonomiczną republikę Gruzji. Jest uznawana za państwo przez Rosję, Nikaraguę, Wenezuelę i kilka innych państw samozwańczych.
Panuje tam klimat subtropikalny a krajobraz przypomina na przykład Chorwację - góry schodzą do morza a na plażach rosną palmy. Abchazji daleko jednak do raju na ziemi, gdyż kraj wciąż jeszcze nie odbudował się po wojnie, której celem było całkowite oderwanie się od Gruzji. Niestety w poprawie sytuacji nie pomaga, jak nietrudno się domyśleć, międzynarodowa izolacja. Jednak kraj próbuje funkcjonować normalnie - ma swojego prezydenta wybranego w demokratycznych wyborach, własne siły zbrojne, walutę o nazwie Aspar (chociaż w rzeczywistości używa się rosyjskich rubli) i dość znany towar eksportowy jakim jest wino.
Kilka zdjęć z Abchazji:
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
OSETIA POŁUDNIOWA
Stolica – Cchinwali
Powierzchnia – 3,9 tys. km2
Ludność – ok. 70 tys.
Jest to kolejny obwód autonomiczny na terenie Gruzji, zamieszkany przez lud Osetyńczyków. Za czasów ZSRR Osetia podzielona było na część północną wcieloną do Rosji i południową wcieloną do Gruzji. Połączenie nastąpiło dopiero za czasów Federacji Rosyjskiej, co oczywiście skutkowało konfliktem zbrojnym z Gruzją. Zawarto wprawdzie rozejm, ale został on zerwany w 2008 roku. Siły gruzińskie zostały wyparte z terenu Osetii, która niedługo potem ogłosiła niepodległość. Uznaną jednak tylko przez Rosję, Nikaraguę i inne samozwańcze republiki, w tym Abchazję.
Obecnie ludność Osetii próbuje żyć normalnie, jednak pod wieloma względami są w dużo gorszej sytuacji niż chociażby Abchazowie. Wiele miejscowości jest zniszczonych i turyści w zasadzie tam nie przyjeżdżają. Gospodarka niemal nie funkcjonuje, innymi słowy kraj jest po prostu bardzo biedny. Nawet prezydent kraju przyznaje otwarcie, że Osetia w dużej mierze bazuje na rosyjskiej pomocy. Zresztą powszechnie używa się tam języka rosyjskiego i coraz częściej głośno mówi się o włączeniu Osetii na stałe do Rosji.
Kilka zdjęć z Osetii Południowej:
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
CYPR PÓŁNOCNY
Stolica – turecka część Nikozji
Powierzchnia – 3,35 tys. km2
Ludność – 300 tys.
W zasadzie Turecka Republika Cypru Północnego, część Cypru zamieszkała przez Turków. To samozwańcza republika, na terenie której walki toczyły się w latach 1974-1975 w reakcji na plany przyłączenia Cypru do Grecji. Ogłosiła niepodległość w 1983 roku, jednak niepodległość tą uznaje jedynie Turcja i jedna inna republika samozwańcza.
Pomimo wstąpienia Cypru do Unii Europejskiej, walutą Cypru Północnego pozostaje turecka lira. Na terenie kraju utrzymywane są także siły zbrojne pozostające w nieustannym sojuszu z Turcją. Jednak życie codziennie mieszkańców jest nieco łatwiejsze niż w przypadku Osetii czy Abchazji - Cypr Północny bowiem chętnie odwiedzają turyści.
Kilka zdjęć z Cypru północnego
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
Oczywiście nieuznanych państw w Europie jest znacznie więcej. Niektóre z nich dążą do uzyskania niepodległości metodami pokojowymi, w innych nadal prowadzone są działania zbrojne. Ja skupiłem się tylko na trzech przykładach uznawanych przez państwa sojusznicze, gdyż temat jako całość jest bardzo obszerny i nie jestem w stanie umieścić go w jednym artykule. Mam jednak nadzieję, że dowiedzieliście się czegoś nowego :) Do następnego!
Appreciate the content? VOTE UP, RESTEEM and FOLLOW@imperfect-one
Swietny artykul
Dzięki, chociaż mógłby być obszerniejszy. Stwierdziłem jednak, że tyle wystarczy, bo to naprawdę złożony temat i materiału jest na conajmniej kilka takich postów.
Nie ma sensu pisać dłuższych artykułów, ponieważ później się dłuży kiedy się je czyta, oraz jak się od nich odejdzie to nie chce się już do nich wracać. Takie są wystarczająco długie.
Wybrałeś bardzo ciekawy temat ;)
Cieszy mnie, że ktoś docenia taki wybór :) Liczyłem na to, że niewiele osób o tym wie i wzbudzi to chociaż trochę zainteresowania :)
Czy to nie dziwne, że wszystkie kraje, które się odrywają od Gruzji to za chwilę się chcą łączyć z Rosją?
Mnie to nie dziwi ani trochę ;)
Same się nie odrywają, ktoś im w tym pomaga ;-)
Dobry post ciekawe informacje.
Z tego też powodu przyjemnie mi się go pisało - bo sam tych informacji wcześniej nie znałem :)
Dziwne to wszystko jest, w tych czasach takie jeszcze cyrki się dzieją.
Zgadzam się, ale mam wrażenie, że za kolejne X lat technologia pójdzie do przodu, ludzkość zacznie robić nowe niesamowite rzeczy, a takie cyrki nadal będą mieć miejsce. Smutne to... :(
Zgodzę się z Tobą, walka o władzę, pozycję, pieniądze. Tak już ten świat jest skonstruowany. Popieram smutne to.
Ciekawi mnie czy do Abchazji można przyjechać, czy raczej odradzają, hmm ... bo wygląda nieźle :D
Z tego co wiem, to można spokojnie. Kiedyś dało się wjechać tylko od strony Rosji, teraz podobno można też wjechać z Gruzji - zresztą jeśli się nie mylę, to właśnie ostatnie zdjęcie z tymi wozami jest z czegoś co stanowi przejście graniczne. Z tego co wyczytałem nie poleca się tylko jazdy pociągiem z Tbilisi. Jak nietrudno się domyśleć, nie jest to najbezpieczniejsze miejsce na ziemi, ale podobno da się swobodnie pozwiedzać.
raczej dwóm pierwszym nie dana będzie niezależność - "zielone ludziki" w porozumieniu z "ludzikami w innych kolorach" i "wyznaczonymi" władzami przez rumianych sąsiadów na to nie pozwolą. A szkoda bo to piękne miejsca dla turystów.
Zapewne z grubsza będzie to tak wyglądać właśnie ;/
Niby XXI wiek a tskie rzeczy nadal sie dzieją i to w sercu europy czasami, przykre jak sie na to patrzy. Liczy sie tylko zysk i kasa $$ zwykli ludzie
Pieniądze rządzą światem :(
A słyszałeś o czymś takim jak Ruska Ludowa Republika Łemków? Mnie o tym w szkole chyba nigdy nie uczyli...
O samej Republice nie słyszałem, natomiast wiedziałem, że jest to jedna z mniejszości zamieszkująca tereny Polski. Teraz jak czytam to co jest pod Twoim linkiem, to okazuje się, że nie tylko Polski. To też bardzo ciekawe, w zasadzie osobny temat na artykuł :)
Podejrzewam, że takich małych i "krótkich" czasowo państw (nawet na terenie Polski lub w okolicach) było o wiele więcej, ale nasza wiedza w tych sprawach jest tak naprawdę żadna.
Dokładnie. Jak się ktoś sam nie zainteresuje, to nic nie będzie wiedział. W szkole nikomu tego nie przekażą. Co też jest smutne, bo zamiast uczyć i pokazywać ciekawe zagadnienia, klepie się od lat ten sam program, który jest po prostu nudny i w dużej mierze niepotrzebny.
Congratulations @imperfect-one! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Award for the number of comments received
Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
img credz: pixabay.com
Nice, you got a 59.0% @jasimg upgoat, thanks to @imperfect-one
It consists of $8.94 vote and $2.98 curation
Want a boost? Minnowbooster's got your back!