Mam w końcu wolną chwilę więc jest szansa po długiej przerwie znowu wziąć udział w Tematach Tygodnia. Cieszy mnie to tym bardziej, że już pierwsze z wylosowanych haseł podsunęło mi skojarzenie i pomysł na post. Czytałem ostatnio ciekawy fakt dotyczący warszawskiego metra - pasuje idealnie, prawda?
źródło
Chciałem jednak dołożyć coś jeszcze, dlatego trochę poszperałem i w wyniku tego zaprezentuję Wam trzy ciekawe fakty dotyczące Warszawy, o których mogliście nie słyszeć. Zacznę od tego, który najbardziej skojarzeniem pasuje do Tematów Tygodnia. Lecimy.
Fakt 1: W warszawskim metrze nie ma gołębi
Początkowo miasto chciało walczyć z plagą gołębi w metrze przy pomocy dość konwencjonalnych metod. Stosowano system dźwiękowy, swoistego rodzaju elektroniczny odstraszacz. Jak się niestety okazało nie odstraszał on praktycznie wcale gołębi, a jedynie uprzykrzał życie zarówno pasażerom jak i mieszkańcom miasta.
W pewnym momencie chęć pomocy zadeklarowało zoo warszawskie. Dyrektor tego przybytku wpadł na pomysł, żeby gołębie odstraszać nieco inaczej. Do tego zadania zoo oddelegowało specjalnego pracownika, którym jest... jastrząb o imieniu Mietek :) Jego opiekunem jest Pan Piotr Zadworny - to do jego ręki Mietek jest uwiązany podczas wykonywania swoich obowiązków. Co ciekawe, ptak pracuje zgodnie z zasadami BHP i ma swojego zmiennika. Jest nim jego starsza siostra o imieniu Draka.
źródło
Fakt 2: Najwyższa budowla w Warszawie
Jak odpowiedzielibyście zapytani o najwyższą budowlę w Warszawie? Mi do głowy jako pierwszy przychodzi oczywiście Pałac Kultury i Nauki. Niestety ma on "tylko" 180 metrów wysokości do dachu i 237 metrów wysokości kiedy doliczymy długość iglicy. Zatem jeśli chodzi o wysokość do dachu, przegrywa nawet z budynkiem Złota 44, który do dachu ma 192 metry wysokości.
Co zatem stanowi najwyższą budowlę w naszej stolicy? Otóż jest to... komin Ciepłowni Kawęczyn, który liczy sobie 300,5 metra wysokości. Co ciekawe nie jest to najwyższy komin w Polsce, a w rankingu światowym zajmuje "dopiero" 48 miejsce.
żródło
Fakt 3: W Warszawie wciąż pracuje uliczyny latarnik
Wydawać by się mogło, że to zawód dawno wymarły. Ale w Warszawie, dokładniej na Agrykoli wciąż stoją działające latarnie gazowe, które codziennie rano gasi i codziennie wieczorem zapala najprawdziwszy latarnik. Można to zaobserwować na przykład na tym krótkim filmie, chociaż podejrzewam, że dużo większą frajdą byłoby obserwowanie tej czynności na żywo.
żródło
A może Wy znacie jakieś niecodzienne ciekawostki związane z Warszawą lub innymi polskimi miastami? Chętnie je poznam - zachęcam do podzielenia się w komentarzach :)
Appreciate the content? VOTE UP, RESTEEM and FOLLOW@imperfect-one
Latarni gazowych jest w Warszawie więcej - stoją co najmniej w kilku innych miejscach, choć te na Agrykoli są najbardziej znane :-)
NIestety nie mam szansy ich znać, wprawdzie bywałem w Warszawie często, ale nigdy żeby pozwiedzać jakoś porządnie. Ale wszystko przede mnę, moja żona nie była tam nigdy więc muszę ją w końcu zabrać ;)
Warszawa, ul. Płatnicza - Bielany. Przy samym metrze. Ulicą dochodzi się do urokliwego placyku z wielkim socrealistycznym (?) kościołem.
Musze tego jastrzebia zainstalowac u siebie na balkonie... A swoja drogo , przydatna wskazowka , ostatnio czesto w drodze do pracy przechodze podziemiami i zawsze widze pana z tym ptakiem ... a ochrona obok sie kreci, myslalam ze to tak do zdjec , wiadomo w Niemczech rozne dziwactwa sie wyprawia.. teraz juz wiem o co chodzi.
Cieszę się, że mogłem się przyczynić do wzrostu Twojej świadomości :)
czlowiek sie uczy cale zycie :)
Ciekawe info! :)
Ciekawe info! :)
Byłem w grudniu w Warszawie i rzeczywiście gołębi nie było w metrze :D
Interesujące fakty!
Czy wiesz, że najwęższy dom świata - Keret - znajduje się w Warszawie. Lokalizacja: ul. Żelazna, na działce o 92 cm w najwęższym miejscu i 152 cm w najszerszym miejscu. Przytulny!
Nie miałem pojęcia :)
Ciekawy artykuł. Faktycznie nie miałam o tym pojęcia :)
Ja też, przypadkiem przeczytałem o tym metrze i jakoś tak mnie tchnęło do poszukania więcej :)
To na prawdę fajne ciekawostki :)
Dzięki :)
Fakt 4: W Warszawie jest albo zimno, albo pochmurno, albo wieje, albo pada. A najczęściej wszystko na raz. Tak jak własnie teraz za oknem.
Nie tylko w Warszawie tak jest ;)