Luz – zdrowe podejście

„Wygrywa ten, kto jest najbardziej wyluzowany”, bez względu na wynik.
Osoba spięta , często poddana silnym emocjom , nie posiada takiej kontroli ,jak ktoś kto ma luz, czyli gościu który akceptuje to, co się wydarzy ,panuje nad sytuacją. Nie raz zjadłem cała zwrotkę na koncercie , polecieliśmy refren. Zdarzyło mi się nie powiedzieć nic , nie wiedzieć ,co mam zrobić. Nic się nie stało. Shit happens. Robię dalej swoje , lepiej. ZML.
Trenerzy sportów walki stale powtarzają więcej luzu, „ szybciej, dokładniej ,ale luźniej, nie podpalaj się”. Spięty gościu nie zamknie dokładnie gardy. Bycie spiętym ma 2 znaczenia i często idą ze sobą w parze. Czasem daj se luz. W Poprzednim roku z rudbooyem zagraliśmy ponad 10 koncertów. Strach przed wyjściem na scenę całkowicie przeminął, została sama przyjemność. W zasadzie dopiero teraz zdaje sobie sprawę że mamy ten luz, kiedyś o niego prosiłem walczyłem , że chce się czuć swobodnie na scenie , mam to. Luz można wypracować , tak samo, jak szczelną gardę. Chodzi o to żeby wszędzie czuć się jak u siebie w domu, wszędzie dobrze. Dzisiaj jest wielki dzień dla kilku moich ziomali z ZMLejbel. Zaliczają swoje debiuty na scenie, dołączając tym samym ,do grona nielicznych, którzy przełamują tę barierę dyskomfortu, w drodze do luzu, czyli komfortu . Liczy się zabawa , doświadczenie! Dołączysz?
Shout out for my people , have fun!

https://www.facebook.com/vitobigiboi/ - mój FB