RE: Nadal mamy porządnych rycerzy!
Widziałem kilka takich walk na żywo, sporo oglądałem też filmików w internecie. Niektórym może to wydawać się śmieszne - dorośli faceci poprzebierali się i bawią się jak dzieciaki, ale to naprawdę jest widowiskowe. Mnie się to podoba. Bardzo!
Widać, że walki nie są reżyserowane, widać, że jest pasja, jest agresja, jest ambicja. Widać, że to walki na serio. Mimo, że broń jest stępiona, zdarzają się podobno poobcinane palce czy połamane kości. Pewna brutalność jest a jednocześnie jest miejsce na fair play i rycerskie zachowania rywalizujących.
Jest też fajna atmosfera, po walkach zawodnicy, sędziowie i ekipy pomocnicze chodzą w strojach z epoki. Często przy okazji prezentowane są obozowiska, tak jak mogłyby wyglądać w średniowieczu. Czasem zawodnicy nawet w takich obozowiskach śpią. Jest okazja by spróbować podpłomyk czy podpiwek, posłuchać trubadura albo w jakiś inny sposób, własnymi zmysłami, zetknąć się z historią i codziennym życiem tamtych odległych epok.
Jeśli miałbym wybierać między walkami rycerskimi a np. współczesnym boksem zawodowym czy walkami MMA czy innych federacji to milion razy głosuję na zakute pały. Wolę łykać kurz wzbity opancerzonymi nogami i przygarbiony obserwować walkę rozglądając się nerwowo czy jakiś wytrącony miecz nie leci w kierunku publiczności, niż siedzieć z piwem w ręku pod samą klatką i patrzeć jak dwóch spoconych osiłków kopie się po twarzach a ich krew bryzga na najbliżej siedzących.
Super post!!!
A Ty walczysz? :-)
Nie, nie walczę. Uznałem to tylko za ciekawy temat zwłaszcza, że o ile się dobrze orientuje nasza reprezentacja zbierała dotacje na wyjazdy, trenerów itd. także miałem nadzieje, że kogoś dodatkowo zainteresuje tym tematem i może znajdą się darczyńcy.