Wielkie święto dla wszystkich miłośników herbaty - 15 grudnia tzn dzisiaj obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Herbaty, z tej okazji zapraszam was do krótkiej lektury oraz wspólnej degustacji naprawdę dobrej herbaty!

Dzień Herbaty w Polsce jest raczej niszowym świętem, gdyż obchodzone jest przede wszystkim w krajach w których uprawia się herbatę, a świadomość trudu jaki wiąże się produkcją herbaty jest tam znacznie większa. Pierwszy Międzynarodowy Dzień Herbaty obchodzono w New Delhi w Indiach, w 2005 roku, a następny na Sri Lance w 2006. Obchody Dnia Herbaty mają zwrócić uwagę na miejsce produkcji tego cudownego napoju oraz na pracownikom w herbacianej branży dzięki, którym możemy delektować się ciepłym naparem w każdym zakątku świata bez względu na klimat.

Pracownicy upraw herbacianych w Indiach, na Sri Lance, w Chinach, Malawi, Kenii, Wietnamie, Indonezji pracują ciężko w pocie czoła w bardzo trudnych warunkach często za symboliczne wynagrodzenie - jednego do kilku dolarów dziennie. Dlatego tak ważne jest, aby kupować herbatę wysokiej jakości lub od producentów z certyfikatem Fair Trade - sprawiedliwy handel. Fair Trade wspiera mniejsze uprawy i stara się pomóc pracownikom wyjść z ubóstwa wynagradzając ich sprawiedliwie za ciężką pracę.

przykład herbaty z logiem sprawiedliwego handlu źródło

Sprawiedliwy Handel dąży do wyeliminowania ubóstwa z krajów Południa poprzez zapewnienie marginalizowanym w procesie globalizacji producentom w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej równych szans dostępu do rynków w krajach Północy. Rzuca on wyzwanie praktykom handlowym, które utrzymują ludzi w nędzy. Podstawowym celem Sprawiedliwego Handlu jest zbudowanie trwałych, bezpośrednich relacji pomiędzy producentami w krajach biednych, a konsumentami w bogatszych częściach świata.

Dlatego zachęcam wszystkich do kupowania dobrej herbaty od mniejszych/ uznanych producentów, którzy szanują swoich pracowników i dbają o wysoką jakość upraw - od was zależy rozwój tamtych regionów.

źródło
Zbiory herbaty na Sri Lance nie są łatwe, tamtejsze kobiety mają piękne widoki, lecz teren i temperatura sprawiają, że praca potrafi być bardzo uciążliwa - noszenie pełnych koszy lub worków z herbatą w takim terenie wymaga naprawdę dobrej kondycji.

Kto produkuje najwięcej herbaty?

Kraje produkujące najwięcej herbaty na świecie w 2018 (w tysiącach ton):

źródło

Jeśli spojrzymy na spożycie herbaty na świecie to ów ranking znacząco różni się od poprzedniego. Mieszkańcy krajów produkujących najwięcej herbaty niekoniecznie piją jej najwięcej.

Roczne spożycie herbaty na osobę w 2016 roku [3]

O dziwo w ścisłej czołówce pojawia się także Polska ze spożyciem 1 kg herbaty na osobę wyprzedzając tym samym Chińczyków, którzy produkują najwięcej herbaty na świecie. Niestety w Polsce pije się w zdecydowanej większości herbatę bardzo niskiej jakości, a kultura herbaciana jest niezwykle uboga, stąd nie ma za bardzo powodów do świętowania. Miejmy jednak nadzieję, że świadomość polskich konsumentów herbaty będzie się z czasem wzrastać i wpłynie na dobre praktyki zakupowe.

Na podium rankingu spożycia znajdują się Turcy oraz Wyspiarze co nie powinno dziwić, gdyż są oni znani z zamiłowania do herbaty - co prawda dość mocno słodzonej, ale jednak.. myślę, że można im to wybaczyć. Ponad 2 kg na osobę w przypadku Irlandczyków naprawdę robi wrażenie, a wydawać by się mogło, że nie piją nic innego poza guinnessem i whiskey. :)

Degustacja z okazji Dnia Herbaty

Aby uczcić ten jakże radosny dzień, postanowiłem dopełnić to święto degustując herbatę, którą ostatnio zamówiłem z Japonii. Dzisiaj w mojej czarce zagościła pyszna sencha z Yakushimy.

Yakushima to japońska wyspa leżąca około 1000 km na południe od Tokio należąca do prefektury Kagoshima. Długa na 130 km, ze wzniesieniem sięgającym prawie 2000 m powyżej poziomu morza; pokryta unikalną florą i fauną tworzy niezwykły rezerwat przyrody z wyjątkowym mikroklimatem. Lasy Yakushimy od 1993 roku są na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Klimat na wyspie zalicza się jako subtropikalny co tworzy bardzo korzystne warunki do uprawy krzewów herbaty. Herbata z Yakushimy stanowi zaledwie niewielką część produkcji japońskiej herbaty i uchodzi za trudno dostępną. Uprawiana tradycyjnymi metodami w pełni ekologicznie cieszy się dużym uznaniem smakoszy zielonego naparu.

źródło

Wodospady, gęste lasy, malownicze wzniesienia tworzą niepowtarzalny klimat i doskonałe warunki do uprawy herbaty wysokiej jakości.

Pierwsze parzenie: woda o temperaturze ~ 70' C, 3 g liści na 100 ml wody.

Aromaty nuty smakowe... bardzo delikatna słodycz, nieco tropikalna, nuty wyraźne nuty brzoskwini, lekko wyczuwalne liczi, naprawdę minimalne umami - w porównaniu do innych sencha z Shizuoka jest niezwykle subtelnie zarysowane.

Herbata w małej czarce ~ 100 ml bardzo poprawia pijalność, idealna objętość, aby zdegustować ją w kilku małych łykach.

Drugie parzenie zdecydowanie bardziej pełne, nuty warzyw, więcej umami, na języku czuć wyrazistą moc herbaty, brzoskwinia łączy się kwiatowością, wyższa doza goryczy, ale z całą pewnością nie przytłacza. Bardziej wyrazista czarka naparu, lecz nadal bardzo dobra. Po drugiej czarce obserwuję silniejsze działanie teaniny - zmysły wyostrzają się, umysł jest bardziej ożywiony, wyrzut dopaminy poprawia samopoczucie, stan depresyjny schodzi gdzieś na drugi plan. Herbata zdecydowanie warta swojej ceny, tym bardziej, że koszt około $13 za 80 gram jest bardziej niż akceptowalny.

Mam nadzieję, że wasza filiżanka/czarka/kubek herbaty będzie w tym dniu równie dobra i pobudzi was do ciekawych refleksji, pamiętajcie o tych dzięki, którym możemy raczyć się tym pysznym naparem w zaciszu wygodnego fotela. Na zdrowie!