Byłem u stomatologa, jak było?

Telepałem się lekko przez cały czas od 6.00 do 15.00, często chodziłem do łazienki ponieważ gdy się stresujemy wzrasta u nas potrzeba oddania moczu. Zawsze mnie to fascynowało, bo chcesz inaczej ale tego co chcę twój organizm nie oszukasz. Mówiłem sobie w myślach "na ciul się telepiesz przecież to nic strasznego już wielokrotnie byłem leczyć uzębienie i nie jest przecież źle". Ja swoje a ciało swoje. Myślałem że jak przejadę się rowerem to mi przejdzie a jednak nie, pokonałem w jedną stronę około 5 km tyle mniej więcej jest od mojej miejscowości do sąsiedniej gdzie przyjmuje stomatolog. Wyjechałem o 12.50 miałem na 14.00 wizytę. Drogę pokonałem bez problemowo z lekką zadyszką spowodowaną brakiem kondycji i wciąganiem chłodnego powietrza. Nie było swoją drogą tak zimno, pogoda była znośna. Dojechałem na miejsce zapiąłem rower na łańcuch by nikt nie podwędził gdy się ściemni, bo zdarzają się kradzieże.

Nadszedł czas oczekiwań, gdy przyszedłem w gabinecie był jakiś pacjent i jakaś dziewczyna czekała na swoją kolej. Byłem tam pierwszy raz więc nie znałem jakie zasady tam panują, czy trzeba pukać czy nie, w takich sytuacjach stawiam na obserwację. W międzyczasie przyszła dziewczyna z bólem i 2 kobiety z dziećmi. Dostałem w międzyczasie papiery do wypełnienia, nie, nie była to żadna pożyczka, tylko dokumenty związane z moim zdrowiem i czy kogoś upoważniam w razie jak coś się wydarzy. Potem zauważyłem że nie ma tam coś takiego jak pchanie się, przychodzi asystentka i wywołuje w odpowiedniej kolejności osoby. Oczywiście trochę się przedłużyło i zamiast o 14.00 wszedłem o 14.40. Kobietę z bólem zaprosiła pani przede mną a ja już byłem pewny że jestem następny, przez ten czas musiałem słuchać jak dzieciaki hałasowały i jeszcze do tego lać mi się chciało, ale jakoś wytrzymałem.

Przyszła moja kolej. Pani się zapytała czy mnie boli ząb jakiś konkretny, ja powiedziałem że tak, od czasu do czasu pobolewa u góry po lewej stronie. Pani zrobiła kompletny przegląd zębów, pogroziła żebym dbał o zęby lepiej bo dużo mam z próchnica. To nie moja wina że jak coś zjem to lubię czuć smak jedzenia jeszcze po posiłku. Mycie zębów wszystko psuje. I przez takie moje myślenie za rzadko je szczotkowałem i często wieczorem kładłem się spać z zębami nieumytymi, rano też to lekceważyłem, ale myję tylko moim zdaniem za szybko i mało dokładnie. Zawsze myję przed wyjściem z domu, ale to jak traktuję zęby to tylko i wyłącznie moja wina.

Jak dotykała mi te wszystkie zęby tymi swoimi narzędziami to mnie żaden ząb nie bolał, oprócz jednego, ale to też nie był jakiś silny ból, był mało wyczuwalny.
W końcu się zabrała za tego zęba o którym mówiłem i myślę sobie, wierci wierci nic nie czuję, ale fajnie. Potem jak doszła głębiej to już tak fajnie nie było, bo czuć zawsze takie mocne rwanie w środku. Niby jestem już przyzwyczajony do tego i spodziewałem się że tak będzie. Czasem lubię jak ząb boli, ale nadmiar szkodzi, jeśli o nadmiar chodzi nagle zaczęła robić drugiego zęba, potem trzeciego, myślę sobie ile jeszcze. Skończyło się na czterech, potem powiedziała mi że rozwierciła mi najbardziej się psujące. Podczas wiercenia siedziałem grzecznie, nie darłem się jak niektórzy co panikują, po prostu gdy mocniej zabolało się krzywiłem i mimiką twarzy to pokazywałem.

Potem pani zaczęła zalepiać zęby lekarstwem i prawiła morały żebym bardziej dbał o zęby bo to co ona robi to mały procent do sukcesu, a reszta zależy ode mnie i od częstego szczotkowania. Przyznałem jej rację bo dobrze mówi. Obsługa moim zdaniem 10/10, robiłem zęby na NFZ, troszkę się czeka na wizytę, ale przynajmniej 4 zęby na raz będę miał wyleczone. Jak wyszedłem nie byłem już spięty, nawet zapomniałem że mi się sikać chciało. I Wróciłem do domu zadowolony że w końcu wyszedłem z stamtąd. Teraz myję zęby po każdym posiłku, taka przestroga dla was byście nie zwlekali i dobrze szczotkowali zęby.

Zdjęcia które zamieściłem są autentyczne odnoszą się do miejsca w którym byłem

Podobała się wam moja opowieść? Jeśli tak to kliknijcie w fioletowy baner, wracam do korzystania z dclicka, myślałem że on mi zablokował możliwość odbierania wynagrodzenia z postów Actifit, ale to była pomyłka.

_{Sponsored ( Powered by dclick )}