Sort:  

Jak pamiętam moje początki życia zawodowego, pierwszy tygodniowy urlop wziąłem po 4 miesiącach pracy. Kolejny tydzień po kolejnych 3 miesiącach.
Gorzej jest teraz - całe wakacje musiałem siedzieć na dupie w robocie, bo jak się nie wyrobimy, to nam dofinansowanie z projektu badawczego cofną... I tak się męczę robiąc coś, co w ogóle mnie nie pociąga (akurat ten projekt jest dla mnie totalnie nieinteresujący).

Nie miałaś możliwości wzięcia wolnego wcześniej?

No właśnie się nie składało jakoś dlatego tak świętuję! :)

Po urlopie wracałem bardziej zmęczony niż przed tym kiedy się na niego wybierałem, ale nie było to przemęczenie pracą, tylko rozrywką, trasą aby zdążyć spotkać się ze wszystkimi ;)

We wstępnej wizji myślę, że spędzę kozacki [prawie] tydzień relaksując się w domu czyli rower, gry, książki, długaśne spacery z psem i spotkania ze znajomymi.

I spotkania na czacie - zapomniałaś? :)

Ja stosuje jedna zasadę. Pracuję aby żyć, a nie żyje aby pracować. Zastanów się nad tym :)

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.16
JST 0.031
BTC 61840.18
ETH 2589.24
USDT 1.00
SBD 2.55