Religia, czyli największe zło... (1/2)
Na starcie chciałem powiedzieć, że podzielę tego posta na dwie, może trzy części. Zobaczy się :D
I druga informacja, pamiętajcie, że to tylko i wyłącznie moja opinia i takie tam.
Religia wpływa na życie większości ludzi, nawet jeżeli są nie wierzący. Bo przecież
niedziela to dla nich niezwykły dzień i większość rzeczy musi być zamknięte, np.
sklepy lub siłownia. Rodzice cię chrzczą, mimo iż jesteś dzieckiem i nie wiesz
kompletnie co się wokół ciebie dzieje, potem wmawiają, że bozia wszystko widzi
i każe za zło... tylko, że religia to największe zło. Od wieków jest to jedna z największych
"maszyn" do manipulowania ludźmi. Jeżeli chce się przekonać ciemny lud do czegoś, wystarczy
wspomnieć coś o bożku i wszyscy ślepo podążają, zamiast pomyśleć samemu. Ciekaw jestem ile
procent tych wierzących przeczytało tą swoją książeczkę. Pewnie nie wiele. Człowiek, który
myśli obiektywnie, od razu dopatrzy się wieeelu nieporozumień, przeciwieństw, nielogicznych
i nie prawdziwych informacji. Ale i tak nie przetłumaczy się wierzącym, że ta księga to
stek kłamstw, bo gdy człowiekowi wmawia się coś od małego i wierzy sobie w to, to jego
mózg automatycznie odrzuca jakiekolwiek minusy, jakiekolwiek kłamstwa. To trochę jak by
się w kimś zauroczyć. Nie dostrzego się wtedy wad takiej osoby.
Congratulations @krastick7! You received a personal award!
Click here to view your Board
Congratulations @krastick7! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!