Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy powiększa się o środowiska kresowe

W dniu dzisiejszym w Sejmie odbyła się konferencja prasowa podczas której przedstawiono osoby, które postanowiły zasilić szeregi Konfederacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Głos zabrali m. in. Robert Winnicki oraz Janusz Korwin Mikke, którzy zaprezentowali przedstawicieli środowisk kresowych przystępujących do Konfederacji. Są to dr Lucyna Kulińska, prof. Władysław Osadczy oraz prof. Andrzej Zapałowski. Ponadto poinformowano o dołączeniu do koalicji Akademii Patriotów oraz Stowarzyszenia Zdrowy Rozsądek. Dr Kulińska będzie startować do PE z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego, prof. Osadczy z okręgu lubelskiego natomiast prof. Zapałowski z okręgu podkarpackiego. Zaprezentowane osoby wygłosiły krótkie oświadczenia, w których przedstawiły swoje powody wystartowania w wyborach. Doktor Lucyna Kulińska mówiła o tym, że walka o honor Polaków, o odzyskanie przez nich poczucia godności, wydaje się zadaniem pierwszej wagi. (...) Walka o to aby Polacy jako wielki historycznie naród, odzyskali swoje miejsce i swoją godność musi być rozpoczęta. Nie mogą Polacy dowiadywać się o ważnych sprawach ich dotyczących od obcych polityków i na konferencjach, których sami nie urządzają (...) Zmobilizować Polaków, aby poprzez swoje rodziny i poprzez wielką emigrację, która jest, nie schylali głowy przed obcymi a byli dumni z tego, ze wszystkich osiągnięć. O to będę walczyć. Profesor Andrzej Zapałowski mówił z kolei o tym, że polityka obecnego rządu jak i poprzednich w zakresie bezpieczeństwa opiera się zasadniczo o czynniki zewnętrzne, o Unię Europejską, która tak naprawdę nie wiemy jaka będzie za parę miesięcy oraz o pakt, który jest paktem polityczno-wojskowym (...) który także może w pełni nie gwarantować nam bezpieczeństwa. Dlatego też należy w przyszłości , należy już teraz oprzeć nasze bezpieczeństwo o własne siły oraz o współpracę w tej części Europy. Z kolei prof. Władysław Osadczy mówił, że zaangażowane środowiska kresowe mogą kojarzyć się z pewnym zaściankiem, sentymentem, postawą wsteczną. Nic bardziej mylnego. Chodzi o środowiska, które są wyczulone na pamięć historyczną, które bardzo mocno przeżywają te gwałty, które się czyni na pamięci historycznej. Przypomnę choćby to co się działo z ustawą o IPN. To są środowiska, którym zależy na uczciwych relacjach z naszymi wschodnimi sąsiadami. (...) My jesteśmy świadkami, chociażby te lwy lwowskie zawinięte w worek od śmieci, świadczą o tych ,,bardzo dobrych relacjach" - w cudzysłowu oczywiście, o których nam bez przerwy donoszą politycy partii rządzącej. Musi nastąpić sanacja gdy chodzi o obszar pamięci i normalności. Stąd też nasza obecność tutaj. Źródło: Facebook, Kresy.pl, dorzeczy.pl

Tekst opublikowany pierwotnie na portalu narodowcy.net