Przeboje Opozycji #1 - Notariusz

in #reakcja7 years ago


Wrzucam i chcę Was sprowokować do dyskusji na temat praw autorskich.
1 Czy Przemysław Szubartowicz który zmontował i wrzucił ten filmik na Twitter może się czuć właścicielem praw autorkich ? Scieżka dzwiękowa i obraz z pewnością nie należą do niego.
2 Czy ja powinienem się czuć piratem robiąc to nagranie przy użyciu http://srecorder.com? Jeżeli tak to czym to się różni od screenu jpg?
3 Czy ktoś kto robi zdjęcie lub nagranie telefonem komórkowym i wrzuca to do internetu może pózniej nas oskarżyć o kradzież ? Tzw. hotlinking nie jest przestępstwem ( steemit prosi nas o url zdjęć)
Takich pytań jest wiecej a my nie jesteśmy prawnikami.

Nie znam prawa ale w takich wypadkach (jak ten film) żaden sąd by chyba nie rozgryzł kogo ukarać i za co, więc wydaje mi się że nie przesadzajmy z tymi prawami autorskimi. Niech obowiązuje domniemanie niewinności. Dodatkowo myślę ze to nie do nas należy karanie i sciganie piractwa. W tym przypadku TVP jeżeli zechce to pewnie może pozwać mnie przed sąd. Jestem pewien że admini d tube czy steemit przechowują wszystkie adresy IP użytkowników i z pewnością potrafią je podporządkować do odpowiedniego konta. Czy prawnikom z TVP zechce się sądzić mnie o parę centów ?

https://twitter.com/PSzubartowicz/status/819939323458027520


▶️ DTube
▶️ IPFS
Sort:  

Jest coś takiego jak prawo do cytatu. Wiele jednak zależy od interpretacji. Swego czasu resort zrobił film, który stał się bardzo popularny. Było to porównanie Faktów i Wiadomości:

W tym samym okresie stworzył też kilka podobnych filmów, które były streszczeniem Faktów. Wyglądały one tak jak ten powyższy, ale bez części poświęconej Wiadomościom. No i do tych filmów przyczepił się TVN, zgłosili roszczenie i YouTube zablokowali kanał MinPrawdy. Dzięki protestom mas robotniczych udało się go odzyskać, ale serii ze streszczeniami kontynuować nie można było, bo nadużywały prawa do cytatu.

Można zatem używać fragmentów cudzych dzieł, ale jeśli tworzy się z tego zupełnie nową jakość.

Co do notariusza, to w Izraelu bardzo liczą na to, że w przypadku ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej PAD będzie jednak ich natariuszem a nie kaczystów. Tow. Szubartowicz też pewno by tak wolał.

PS. Wujek Ministra Prawdy robił Reksia (w sensie malował klatki) ;)

Czyli wychodzi na to że Szubartowicz OK a ja BE ?

Wychodzi na to każdy chce mieć notariusza. A reakcja liczy, że będzie dokładnie jak na tym filmie i Duda jednak podpisze ustawę o IPNie.

Niby mozna wstawiac ale jesli masz z tego korzysci to zawsze ktos moze sie upomniec

Nie mogą, można zarabiać na takim "kolażu". Jedyny wyjątek to reportaż, wtedy można użyć zdjęć, filmów, ale autor może się upomnieć o kasę

Odnosząc się do twojego pytania w opisie filmu:
Przemysław Szubartowicz, który ZMONTOWAŁ ten filmik MOŻE czuć się właścicielem swoich praw autorskich do przeróbki bo została ona zrobiona na mocy PRAWA CYTATU. Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie słowem "zmontował", tzn. zrobił SAM. Ty tylko skopiowałeś jego pracę i to TY popełniłeś plagiat. Złamałeś jego prawa autorskie, a nie TVP więc Przemysław może mieć do ciebie zastrzeżenia. Poza tym osoby, które kopiują cudzą pracę sami nie potrafią nic zrobić. Jak sam mówisz - nie znasz się na prawie. A ja właśnie dużo czytałem na temat praw autorskich i prawa cytatu więc nie mamy o czym dyskutować.

Jeśli on robił ten filmik, to był robiony na zasadzie prawa "fair use" czy też po polsku "prawo cytatu". jeśli ty bierzesz i uploadujesz ten film, który ktoś inny zrobił za zasadzie "fair use", to naruszasz jego prawa, bo tak - film ma inne, nowe znaczenie i nie wpływa na rynek oryginału.

Prawa autorskie to bardzo śliski temat , teoretycznie wystarczy zmienić zaledwie 30 % w dziele aby plagiatem już nie było . "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia " ;)

Prawa autorskie to generalnie trudny temat. Ja uważam, że najlepiej tworzyć własne utwory (bez wykorzystania fragmentów innych twórców) lub korzystać ze źródeł z materiałami do tego przeznaczonymi.
Co do Twoich pytań, to nie wiem jakie są poprawne odpowiedzi, wiec nie będę się wypowiadać (gdyż, tak jak napisałeś, nie jestem prawnikiem i nie chciałabym wprowadzać w błąd ;) )

Jeśli wrzucasz takim film,robisz screen shot, opisujesz go jako własne dzieło i czerpiesz z tego korzyści materialne to plagiatujesz. Nawet jeśli zmienisz np. zakończenie, dodając swój nick. Jest to kopia istniejącego dzieła, wtedy można sobie rościć prawa. Sprawa wygląda inaczej jeśli publikujesz taki materiał w kontekście swojej wypowiedzi lub/i uzupełnienia treści. Korzystasz wtedy z prawa cytatu, ale musisz spełnić pewne warunki.

Zawsze lepiej jest się zabezpieczyć, podać źródło, wkleić formułkę i nie martwić się o jęki ze strony "wiecznie pokrzywdzonych".

Najlepszym sposobem jest chyba zwrócić się do autora dzieła o zgodę, ale gdy samo dzieło już jest cytatem, to zaczyna robić się zabawnie. Warto się też chyba jakoś ubezpieczyć, bo nawet prawnicy mogą udzielić niewłaściwej porady w kwestiach spornych. Możemy oczywiście zaskarżyć prawników, ale chyba tylko wtedy, gdy opinię wydali na piśmie. W sumie, przyznaję, to rzeczywiście niezła karuzela i warto być ostrożnym, bo dużo wokół sępów... Ja sam stosuję klauzule prawne w moich artykułach bo wypowiadanie się bez nich jest bardzo ryzykowne i może czytającego wprowadzić w błąd.

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.18
JST 0.034
BTC 89093.88
ETH 3168.62
USDT 1.00
SBD 2.75