Za hajs z YT baluj? Cała prawda o YouTube.

in #reakcja6 years ago

"Za hajs z JuTuba baluj!" - to hasło znane nie od dziś. Trzeba jednak wiedzieć, że nie odnosi się ono do samego JuTuba, tylko do całości tego "przemysłu". Z pieniędzy zarobionych za pomocą Google Adsense, które odpowiada za monetyzację reklam, wyżyć mogą tylko najpopularniejsi. Choć co do tego nie ma pewności. Tytuł tego artykułu jest o tyle "klikbejtowy", że CAŁEJ PRAWDY nikt pewno nie zna. Jest bardzo dużo czynników wpływających na zarobki. Po pierwsze kraj odtworzenia filmu. Za Niemca czy Amerykanina Google płaci więcej niż za Polaka czy Ukraińca. Po drugie - kontent. Wiele zależy od publiki jaką się ma. Od ich wieku, zainteresowań, bo od tego uzależnione są reklamy, które YouTube będzie pokazywał. Podejrzewam, że reklama banku potrafi więcej "zarobić" niż reklama gry komputerowej. Ale to tylko resortowy domysł. Żadna pewność. Tak czy owak...

Jeden z kanałów na YT, Pyta.pl, ujawnił kiedyś swoje zarobki. Za rok udało im się otrzymać z reklam... 2873,70$, czyli jakieś 10 tys. zł. Na kanale, który ma ponad 100k subów. Swoim "hajsem z JuTuba" pochwalił się również @carrioner w rozmowie na czacie #polish:

1000 pln w NAJLEPSZYM miesiącu gdzie miałem po 85~100k wyświetleń na film i wrzucałem CODZIENNIE z super czatem czyli donate od ludzi gdzie połowa idzie do YT

Jest to ciekawe, bo MinPrawdy w najlepszym miesiącu, w którym w dodatku ostatnie dni były wyłączone z monetyzacji z powodu bana, dostało tyle samo... mimo iż łączna liczba wyświetleń była kilkakrotnie mniejsza niż u Carrionera.

Screenshot-2018-5-11 Analytics - YouTube(1).png

Może to wynikać z kontentu i przedziału wiekowego. W przypadku MinPrawdy wygląda on tak:

Screenshot-2018-5-11 Analytics - YouTube.png

Wniosek? Twórz kontent dla trzydziestolatków, a zarobisz najwięcej. Zwłaszcza, że pieniądze z reklam to tylko część, tego, co dostaje YouTuber. Resort nigdy nie zajmował się na szerszą skalę sprzedażą gadżetów, lokowaniem produktu czy linkami referencyjnymi. Główny źródłem wparcia kanału były i wciąż są darowizny. W najlepszym roku (2016) aktyw wsparł Ministerstwo kwotą 16 tys. zł. Dla porównania, z reklam YT było wtedy: 1206$.

Obecnie na YT jest dużo gorzej. Wynika to z ograniczeń monetyzacji. Zdecydowana większość filmów wygląda tak:

Screenshot-2018-5-11 Filmy - YouTube.png

Nie jest odpowiedni dla większości reklamodawców. Nie jest odpowiedni dla większości reklamodawców. Nie jest odpowiedni dla większości reklamodawców...

Najgorsze są jednak sytuacje, w których materiał MinPrawdy bez mojej zgody zostanie wyemitowany przez TVP. Wówczas materiał jest całkowicie blokowany dla monetyzacji z powodu naruszenia... praw autorskich.

Screenshot-2018-5-11 Filmy - YouTube(1).png

Do tego jest zablokowany w 34 krajach...

Screenshot-2018-5-11 YouTube.png

Wszystko dlatego, że resortowy komunikat został puszczony w programie Woronicza 17 w 46 minucie, 46 sekundzie.

Tak, towarzysze. Mogę się odwoływać. Chodzi jednak o kuriozalność sytuacji. TVP wykorzystuje mój materiał bez zgody i automatycznie powstaje roszczenie, bo dla YT to materiał TVP jest "pierwotny" pomimo, że o kilka dni późniejszy.

Są jakieś gildie jutuberów, które za część zysków bronią ich praw, ale resort nigdy do tej mafii nie należał. Zresztą nie jest to gra warta latarki. Monetyzacja na Steemicie nawet bez upvotów od DiLajwa jest lepsza niż na YT. Gorzej jednak z publiką. A "prawdziwy JuTuber" zwykle postawi znak nierówności między monetyzacją a odbiorcami.

Publika>hajs.

Sort:  

Osobiście uważam, że używanie przez takiego kolosa jak TVP nie swoich materiałów to skandal na skale godną nagłośnienia. Na dzień dobry proces za kradzież wartości intelektualnej czy jak to się tam zwie i może by się oduczyli. Bezkarność i tyle. A co do youtuba to robi co chce.... Artystów czy twórców ma głęboko w poważaniu.

Używają na zasadzie prawa cytatu. Do samego użycia nic nie mam, bo podnosi zasięg komunikatu z kilku(nastu) tysięcy do kilku milionów. Gorsza jest jednak postępująca memizacja.

Tak... Hajs z JuTuba to coś jak wyjście do pubu na jedno piwo - każdy słyszał, nikt nie widział :)
Osobiście nigdy nie miałem parcia na prowadzenie dochodowego kanału - kilka filmów z nart i z roweru + jakaś drobnica - łącznie po 10 latach dały wynik 43 filmów. W tym czasie, około 125 tys. wyświetleń (płatnych wyświetleń, bo część się nie nadawała do zarabiania) przełożyło się na około 180 zł... Majątek. JuTub zwariował i złoto ludziom rozdaje.

180 zł. Burżujstowo, towarzyszu!

Dokładnie! 100 zł poleciało do Urzędu Skarbowego w ramach należnego kaczystom podatku, zwanego też mandatem. Więc również Misiewicze mogą za hajs (cudzy) z JuTuba balować!

Nie składałeś sprzeciwu wobec tego roszczenia od TVP?

Dokładnie - wykorzystanie materiału - bez zgody autora. -> pozew TVP...
a dwa - Youtuba też można pozwać...
Przedstaw im sprawę, - jak jest, że złamano Twoje prawa autorskie - i że idziesz z tym do sądu - a po wygranej sprawie Youtube - będzie następny za łamanie Twoich praw...
Jeśli będą się upierać z tym banem - to pozwij ich.

Wylicz sobie średnią, zarobków - + utracone korzyści + odszkodowanie -> Pewnie - gdyby youtube cię nie blokował miałbyś momentalnie - 50-100% więcej subów, bo to nie lada promocja pojawić się w ogólnopolskiej TV. Momentalnie - więcej też byś zarabiał z kanału... można wnioskować ~ 50.000 PLN. od Youtube...

Utracone korzyści to groszowe sprawy. Sprawa rozchodzi się o mechanizm, który z automatu blokuje film oryginalny, bo algorytm tak wskazał.

W Ameryce od razu wleciałby pozew z dużą szansą na fajne pieniądze.

W Ameryce żeby rozpocząć taką sprawę trzeba już na starcie wyłożyć kilkanaście tys. baksów. Stąd też jest cała branża tzw. patent trolling - ludzie skupują śmieciowe patenty, a potem wysuwają absurdalne roszczenia do różnych firm, głównie z branży high-tech, ale też muzycznej (prawa do tekstów piosenek) itp. Kwota roszczenia jest zawsze mniejsza od kasy potrzebnej do wytoczenia procesu, a atakowane firmy i osoby płacą, żeby mieć po prostu spokój.

Zarobku na Youtube nie można przedstawiać tylko z perspektywy reklam YT.

W stosunku do łącznych przychodów youtuberów są to dośc małe pieniądze, większość dużych kanałów youtube traktuje tylko jako medium a ich zarobki płyną z lokowania produktów, i innych współprac z markami - często poza youtube.

Jednak nie każdy twórca ma szansę, wydaje mi się ze np taki @Carrioner nie ma szans na współpracę z wieloma markami z względu na swój wizerunek.

Pewnie więcej można wyciągnąć z koszulek :D

Czy takie zależności naprawdę trzeba tłumaczyć? ilość odtworzeń daje takie pole manewru do współpracy że głowa boli. Halo? Jutuberzy już nawet grywają w reklamach w tv. Ale oczywiście monetyzacha z youtube słaba......

Zarobku na Youtube nie można przedstawiać tylko z perspektywy reklam YT.

Napisałem to w 2 zdaniu.

Na razie to za hajs ze Steem się baluje :)

Kiedyś słyszałem o tym, że 1000 wyświetleń przekłada się na 5 dolarów.
1'000'000 oznaczałby przychody ~5'000$ chodziło najprawdopodobniej o realia zachodnie (amerykańskie??).
A jak jest na Steemit'cie?

1000 wyświetleń przekłada się na 5 dolarów

:D wątpię, że nawet na Zachodzie jest taki przelicznik...

A jak jest na Steemit'cie?

1000 wyświetleń z pewnością dałoby 5$.

W Polsce nie więcej niż pół dolara za 1000 wyświetleń. Choć to też zależy od kontentu.

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.14
JST 0.029
BTC 67958.74
ETH 3273.25
USDT 1.00
SBD 2.65