ja chciałbym odnieść się do tego co się ostatnio dzieje. Ten lament środowisk żydowski o ustawę jest wręcz antypolski. Nasz rząd chce sprawić aby w końcu moglibyśmy się bronić przed kłamstwami skierowanymi w naszą stronę. Przecież notorycznie w mediach (głownie zachodnich) jest używane stwierdzenie o "obozach śmierci" i to "polskich". Kiedyś prezydentowi USA Obamie "wymsknęło" się to również. Ja czułem się fatalnie, jak prezydent może robić coś takiego, co z gnida mu podsunęła ten tekst? A może to z niedouczenia?

Wracając co izraleskich lamentów, nie wiem gdzie oni widzą zakłamywanie z naszej strony. Czy Polacy zapraszali niemieckich bandytów do ataku na nasz kraj, do niszczenia, mordowania ludności, rozkradania majątku? Żydom wolno ścigać za negowanie holcaustu, ale jeżeli my chcemy się bronić przed oszczerstwami to nie, nie nie tak nie może być. Cała sprawa daje przykry obraz - jakby chcieli wybielić niemieckich zbrodniarzy i na nas zrzucić odpowiedzialność. I wychodzi szydło z worka - coraz wyraźniej okazuje się że oni są bardziej antypolscy niż rozmiary antysemityzmu w Polsce.