RE: A może jednak nie?
Wszystko działa poprawnie. Problem spowodowała ninjamined stake i giełdy. Gdyby Sun kupił swoje 70 milionów tak jak my wszystcy na giełdach to wtedy każdy z nas mógłby sprzedać swoje STEEMY z ogromnym zyskiem i powiedzieć bye bye Sunowi.
Gdyby babcia była dziadkiem to mogła by golić brodę. Sęk w tym że nie kupił bo wykorzystał lukę tak samo jak z resztą robią to inni wielcy gracze na rynku światowym. Wiec chyba nie działa poprawnie :P
Pytanie numer dwa jak duży był by to zysk? czy aby na pewno pokryłby on wartość tego co wytworzyli tu niektórzy blogerzy i deweloperzy? To są często tysiące godzin spędzone nad dopracowywaniem swoich treści i profili gier czy innych systemów. Trudno powiedzieć tu więc że wartość posiadanych tokenów to pokrywa.
Tak z resztą było z niejedna firmą na prawdziwym rynku. W korzystnym dla niego czasie przychodził inwestor i wykupując firmę niszczył to co zostało stworzone pewną wartość użytkowo ideologiczną której nie uwzględniały wyceny ponieważ biorący w nich udział ludzie nie byli odpowiednimi osobami aby tą wartość przeliczyć na pieniądze,
A zabranie swoich treści i zbudowanie nowego miejsca takiego jak to to nie kwestia kilku dni tylko lat. Wielu użytkowników i inwestorów straciło by zaufanie do takiego interesu i uznało za niestabilny więc pozyskanie nowych środków i inwestorów też było by trudniejsze niż za pierwszym razem.
Tym czasme Sun mógłby zacierać rączki bo kto wie? moze w cale nie chdziło tu o inwestycje a celowe działanie ?
W końcu wojna ekonomiczna miedzy światem zachodu a wschodu to fakt.
Napiszę jeszcze raz:
Hardfork w obecnej sytuacji to strata dla wszystkich stron, jednak ja wolałbym stracić wszystko niż zostać na scentralizowanej platformie
no dobra ale jednak mógł to zrobić inaczej więc gdzieś jest dziura w systemie ;]
Ta dziura to czynnik ludzki i jego chciwość. Nazywa się Ned. Obiecał społeczności że ninjamined stake nigdy nie zostanie użyta do głosowania na witnessów. Ta obietnica została złamana przez nowego, jeszcze bardziej chciwego właściciela
no i widzisz.. właśnie dlatego w 100% wolny rynek to utopia bo aby funkcjonował to wszyscy ludzie muszą być uczciwi ;] sęk w tym że jak by ludzie byli uczciwi to działał by tak samo kapitalizm, komunizm, faszyzm, nazizm jak i każdy inny system ;] Problem w tym że nie są ;] I właśnie dlatego trzeba robić pewne zabezpieczenia systemowe przed takimi sytuacjami. Moim zdaniem fakt że rządzi tylko pieniądz jest tu właśnie poważną luką bo Sun mógł przekupić i przekonać innych wpływowych inwestorów ale nie mógł by kupić 100000 społeczności ;]
O ile dobrze zrozumiałem Ciebie to proponujesz coś na zasadzie: Tobie nie sprzedamy bo nie lubimy Ciebie.
Co byś powiedział gdyby pewna sieć sklepów z meblami nie chciała sprzedać Ci krzesła bo ktoś na steemit napisał że nie lubisz pedałów a oni mają takie zabezpieczenia że tym którzy nie lubią pedałów, mebli nie sprzedają.
zabezpieczenia systemowe zostaw systemowi, oni są w tym dobrzy
No to chyba nie czytałeś artykułu. Proponuję poprawkę systemu głosowania na takiej zasadzie że siła głosów oddawanych na witnessów uwzględniała by nie tylko steem power ale też przedewszystkim ILOŚĆ głosów oddanych na danego witnesa a do tego np staż głosujących, ilość unikalnych treści jakie wytworzyli czy też reputację. Co Sprawiłoby że nie tylko ilość posiadanego steem power ma moc ale wola społeczności i usunęło by takie patologie.
Ten przykład nie pasuje do sytuacji. Bardziej pasuje przykład:
Co byś powiedział gdyby twój wspólnik sprzedał 30% udziałów firmy i nowy koleś przyszedł by zignorował cały zarząd i za pomocą siły z zewnątrz (exchange) wypierdolił wybranych przez wszystkich prezesów a na miejsce posadził swoich kolesi i chciał sobie zasymilować firmę należącą do 100000 innych mniejszych i większych udziałowców ;]
i co uważasz że głosy 100000 kolesi którzy przez lata pracowali na dobro tej firmy są nic nie warte chociaż potencjalnie mogą stracić miejsce pracy są nic nie warte bo liczą się tylko ich udziały i to czy w danej chwili byli w stanie oddać nimi głos i mieli świadomość sytuacji w firmie?
Piszesz że interesujesz się tematem od “pół dnia”, ja od dwóch lat i powiem Ci że wszystko co proponujesz było już omawiane i obalone jako pomysły destrukcyjne
nam o to chodzi by trafił tu jak największy kapitał, tylko wtedy cena STEEM wzrośnie
sorry ale nikt by nie chciał inwestować w taki token gdzie jakiś gołodupieć z pustymi kieszeniami będzie miał większy wpływ na platformę niż poważny inwestor.
Jedynym sensownym pomysłem w temacie zarządzania tym blockchainem, który się pojawia w dyskusjach od kiedy tu jestem to ograniczenie liczby głosów na witnessów. W ten sposób użytkownikom z mniejszymi portfelami łatwiej by było stawić opór dużemu kapitałowi, który by forsował niekorzystne dla nich zmiany
no w zasadzie to nowy nie złamał obietnicy bo jej nie składał ;)
z tym sie nie można nie zgodzić. Jest cwaniakiem i myślał ze uda mu sie po prostu przejąć kolejny blockchain bez problemów ale tym razem natknął sie an opór i tyle. To właśnie blokchain powinien mieć zabezpieczenia przed taką sytuacją.
Ninjamined stake została użyta niezgodnie z zapowiedziami i obietnicami. Nie jest ważne kto tego dokonał, nowy czy stary. Gdyby Ned powiedział 2 lata temu że zamierza sprzedać w przyszłości 70 mln STEEM to ja bym nigdy nie wszedł w ten biznes
Wchodząc w biznes zawsze trzeba liczyć się że coś pójdzie nie po twojej myśli. Nie ma zaufania 100% a tymbardziej Neda nie znałeś.
Posted using Partiko Android