"Roztargniony sędzia" czyli ostateczna kompromitacja wymiaru sprawiedliwości!
Punkt krytyczny, polski wymiar sprawiedliwości ostatecznie upada, sędziowie odsłaniają prawdziwe twarze. Reforma jest niezbędna. SN uniewinnił w sprawie dyscyplinarnej sędziego Mirosława Topyłę od zarzutu kradzieży 50 zł. Tym samym zmienił wyrok sądu dyscyplinarnego I instancji, który usunął Topyłę ze stanu sędziowskiego w związku z tym zarzutem.
Ciekawe gdyby sędzia ustalał precedens wyrokiem, czy werdykt byłby ten sam? Jakby na to nie patrzeć Sąd Najwyższy z szargał swoje imię za 50zł. Pewnie roztargnienie.
Pewnie uniewinniony sędzia dostanie jeszcze odszkodowanie od pani za prowokowanie go ;)
Już wiem skąd się biorą synonimy słowa kradzież - np. klonowanie. ;)
W niektórych "fundacjach" przez "roztargnienie" znikały setki milionów, a nawet miliardy.
Czy teraz wszyscy złodz... wróć roztargnieni ludzie z więzień mają podstawę do odwołania się od wyroku?