„Wszyscy jesteśmy Chrystusami” (2006 r.) - droga krzyżowa Adasia Miałczyńskiego

in #polish6 years ago (edited)

W czeluściach naszej duszy rodzi się choroba, która powoli rozgaszcza się w naszych rodzinach. Początkowo niemrawo, uwodzi jednego członka, później pośrednio zaraża wszystkich. Tak właśnie wygląda w ogromnym skrócie fabuła filmu Marka Koterskiego, który po raz piąty wziął nas w podróż ze swoim kinowym alter ego Adamem Miałczyńskim. Opowieść o alkoholowym upadku człowieka inteligentnego ma w sobie coś z przypowieści Hioba. Reżyser testuje mnóstwo pokus, którym ulegają bohaterowie filmu, jednak najważniejszy jest upadek rodziny. Gdy wszystko jest podporządkowane temu, by przeżyć następny dzień bez upokorzeń. Tych upokorzeń, które fundują nam najbliżsi.

pobrane (1).jpg

Gdy Marek Koterski obierał nagrodę w Gdyni za ten film w kategorii „najlepsza reżyseria” powiedział, że film ten dedykuje wszystkim tym, którzy każdego dnia marnują swój talent. W wywiadach dodał, że bardzo dziękuję synowi za to, że ten pozwolił mu zrealizować ten film. Bo wątki autobiograficzne w znacznej mierze wpłynęły na scenariusz filmu. To zawsze miało miejsce u Koterskiego, jednak tym razem wyraźnie widać było nakreślenie cierpienia, które zafundował rodzinie przez w sumie to, czego naoglądał się wcześniej w domu swoich rodziców. Ta swoista „sztafeta pokoleń” poraża. To wielki problem znacznej części polskiego społeczeństwa, co znakomicie nakreśla w fabule.

Nieprawdopodobnie udało się reżyserowi podkreślić wątek Boga i religii. Cierpienie bohatera i łaskawość aniołów przypomina nam o tym, że Bóg jest miłością i tylko z nim możemy przełamać nasze słabości. Jest niczym nasz Ojciec, który w trudnym momencie oznacza nas energią do działania i pozwala

Film ma bardzo oryginalną formę. Z jednej strony obleśne i groteskowe kadry i słownictwo, z drugiej nieprawdopodobnie piękna chęć podjęcia walki w imię rodziny. Reżyser pokazał za pomocą oryginalnych środków ekspresji spokój boskiego ducha i nerwowość ludzkich odruchów.

Ten film jest piękny. Jeden z najlepszych jakie kiedykolwiek widziałem. Siedzi mi w głowie od wielu lat i mimo, że Polacy często kręcą niezłe filmy o tej tematyce (np. „Pod mocnym aniołem”) to jednak ten wraca do mnie jak bumerang. Jeżeli czujesz, że w twoim życiu wkradł się chaos koniecznie obejrzyj. Naprawdę inspiruje. Zwłaszcza w tak refleksyjny dzień jak Wielki Piątek.

Zobaczyć film można tutaj: https://vod.pl/filmy/wszyscy-jestesmy-chrystusami/egxq4w3

Sort:  

Dla mnie ten film to arcydzieło! Niezwykle działa na emocje i porusza bardzo trudny temat alkoholizmu i marnowania życia sobie i swoim bliskim.

Aż żal, że od 7 lat pan Koterski niczego nie nakręcił... Uwielbiam wszystkie jego filmy z postacią Miauczyńskiego...

Spokojnie, już wkrótce film "7 uczuć". Zagrał tam mój znajomy aktor II plan i mówi mi, że atmosfera na planie była wspaniała.

Do października chyba doczekam :D Będzie na co :)

Tego możemy być pewni ;)

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 62956.16
ETH 2588.54
USDT 1.00
SBD 2.74