5 polskich utworów współczesnych, które uważam za patriotyczne

 Dziś Święto Niepodległości – znowu podzieleni świętujemy akceptację rządów Piłsudskiego w Polsce. Ale 100 lat temu znaczenie odzyskania niepodległości było niezwykle mocne. Znowu możemy rządzić sami sobą. Ale najważniejsze było to, że wspólnota znowu posiadała własne terytorium. Wspólnota, która się może i różni, ale w tym momencie dziejowym wiedzą, że jak nie teraz to kiedy? Bo tak sobie właśnie myślę czym jest patriotyzm? Otóż to nawoływanie do wspólnoty, do tego byśmy byli razem. Do tego, że są ideały dla nas ważne. Że coś nas łączy. I to często podkreślają artyści, którym leży to na sercu. A czy dziś takie utwory łączące ponad podziałami i czymś sensownym w ogóle powstają? Kilka z nich z okazji dzisiejszego święta chciałbym wam przedstawić. Oczywiście subiektywnie.   

 1. „Wychowanie” T.Love. Ten utwór zawsze kojarzy mi się z tym, że należy mieć coś ponad czubek swojego nosa. Że „ojczyznę kochać trzeba i szanować”. Bo wpływa ona na nas i tym wielkim, ponad regionalnym spojrzeniem i tym małym, gdy „wychowanie” powoduje, że nie bardzo ktoś chce przyjąć od ciebie parasol, mimo że „tak strasznie leje”.
 

 2. „Romantyk” Forteca. Zespół pochodzi ze Szczyrku i jest jednym z moich ulubionych polskich młodych zespołów. Nie tylko dlatego, że znam ich i wiem, że to świetni ludzie ( @ptaku :) ). Bardzo mnie u nich zaskoczyło to, że można stworzyć patriotyczny przekaz bez zadęcia, ale z ciekawym pomysłem. No i znakomicie wypadają na żywo :). Co do utworu – znakomita kompozycja i refleksyjny tekst. Zresztą posłuchajcie!   

 3. „Arahja” Kult. To jest wielki przebój. Ma 30 lat, ale nic się nie zestarzał.  Pokazuje zagubienie w społecznych podziałach. Prowadzone organy i wokal Kazika tworzą apokaliptyczną wizję świata wyalienowanego, bez wspólnoty. Ale daje dużo do myślenia i nie dziwię się, że kolejne pokolenie jest tym utworem zafascynowane.

 4. „Przeżyj to sam” Lombard. Tym utworem weszli do kanonu polskiego rocka. Nie ma się co dziwić. W tekście podmiot liryczny odnajduje sens w społecznym zrywie. I apeluje, by przeżyć to sam. Wzruszające, nawet jeśli nie odczytujemy go w kontekście problemów lat 80-tych. Ale robi wrażenie, bo tego typu ballady to majstersztyk zmieniających się czasów.

 5. „Kochana Polsko” O.S.T.R. Jak powiedzieć o niesprawiedliwości społecznej? Oczywiście za pomocą kontrastów. I o próbie odnalezienia się w tym wszystkim jednostki. Początek wieku, gdy ten utwór miał premierę, powstaławo mnóstwo składów, które o tym recytowały. Ale to właśnie Ostry został chyba największą siłą tego pokolenia. I ten utwór ma w sobie coś, co nawet dla osób na co dzień nie słuchających tego rodzaju muzyki dość dosadnie trafił.