You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kiedy jest mnie za dużo... #3
Na szybkie schudnięcie, naprawę kondycji i genialne samopoczucie polecam crossfit. Na prawdę sprawia cuda z sylwetką i to w każdą stronę. Ja miałam odwrotny problem - byłam za chuda. Po kilku miesiącach treningu przytyłam 5 kg , czułam się świetnie, miałam więcej sił na wszystko a endorfiny wprawiały mnie w rewelacyjny nastrój. Osoby z otyłością chudły w oka mgnieniu. Na prawdę warto spróbować tylko trzeba wybrać odpowiedniego trenera, który potrafi zmotywować a nie dawać tylko wycisk, bo potem się raczej nic nie chce. Życzę powodzenia :D
Mam znajomego, który chodzi na crossfit i opowiadał kiedyś o tym jak dużo zależy od trenera i jak prowadzi dane zajęcia. Rzeczywiście niektórzy to dawali taki wycisk, że o endorfinach ani mowy, a siły nie miał już na nic. Ja osobiście jestem średnio przekonana na takie ćwiczenia, ale musiałabym kiedyś spróbować, żeby wyrobić sobie konkretne zdanie.
Natomiast mnie nie zależy na koniecznie szybkim schudnięciu. Owszem, cel drugorzędny w postaci utraty kilogramów jest wyjątkowo ambitny, ale nie ciśnie mnie żeby do tego doszło do końca roku. Mogę chudnąć powoli, bo wolałabym nie męczyć skóry bardziej niż to konieczne.
Nie-dziękuję! Cieszę się, że Tobie udało się poprawić wagę :D