Rakotwórcze puzzle piankowe dla dzieci

Jakiś czas temu kupiłam dla dziewczyn puzzle piankowe. Wcześniej miały dywan, ale po dwóch latach i zetknięciu z soczkami, sikami, farbkami, żywnością, wymiocinami i całą pozostałą gamą substancji, nadawał się tylko do wyrzucenia. Postanowiłam, że tym razem spróbuję piankowych puzzli. Wybrałam ładne kolorowe i duże zważywszy na to, że głównie miały służyć jako dywan, a do zabawy dopiero w drugiej kolejności. Nadszedł wiekopomny dzień mycia. Nie bardzo wiedziałam jak się za to zabrać. Więc postanowiłam poszukać porady w internecie. I o zgrozo!! Prawie na każdym forum mamy ostrzegają, żeby ich nie kupować gdyż są rakotwórcze!

To mnie zaskoczyło. Więc zaczęłam szukać więcej informacji na ten temat. Biłam się z myślami czy ich od razu nie wyrzucić, a z drugiej strony teraz przecież prawie wszystko jest rakotwórcze i nie można popadać w paranoję.

A jakie są fakty
Puzzle piankowe mogą, ale nie muszą zawierać rakotwórczą substancję zwaną formamidem. Substancja ta jest niebezpieczna nie tylko w trakcie spożycia, gryzienia puzzla, ale także w trakcie wdychania jego zapachu. Puzzle zawierające formamid mają charakterystyczny, nieprzyjemny zapach. Substancja ta może powodować wysypki, alergie i podrażnienia skóry. Toksyczne puzzle zostały już zakazane w Belgii i Francji. Niestety nie wiem jak na chwilę obecną wygląda sytuacja w Polsce. Sytuacja ta prawdopodobnie dotyczy głównie tańszych puzzli produkowanych w chinach dlatego trzeba zachować szczególną ostrożność zamawiając coś np. na aliexpress.

Co dalej z moimi puzzlami?
Pierwszy test na zapach przeszedł pozytywnie. Ale swoją drogą już trochę leżą na podłodze więc może się wywietrzyły. Niestety za chiny nie mogłam sobie przypomnieć jakiej firmy są moje puzzle więc ciężko sprawdzić skład po takim czasie. Natomiast większość puzzli sprzedawanych w naszych sklepach zwłaszcza podpisanych jakąś marką jest bezpieczna więc wydaje mi się, że panika siana na Polskich forach jest trochę na wyrost.

P.S.
Puzzle wyprałam w pralce. Wyszły idealnie czyste :)