Wczoraj miała miejsce gala wrestlingu WWE zorganizowana po raz pierwszy w Arabii Saudyjskiej. Był to bardzo duży event porównywalny rozmachem do corocznej Wrestlemanii. Kraj Arabii wyłożył 20 milionów dolarów na zorganizowanie tej gali, podobno gala zarobiła na tym evencie 10 razy więcej niż kwota potrzebna do jej zorganizowania, czyli około 200 milionów dolarów.
Ledwo co ochłonęliśmy od Wrestlemanii 34 która miała miejsce 8 kwietnia, a już 27 kwietnia dostaliśmy kolejną dużą galę na obiekcie king abdullah sports city który pomieści ponad 62 tysiące osób. Gala rozpoczęła się o bardzo korzystnej dla nas godzinie. Trwała od 18.00 do 23.00 naszego czasu. Zwykle gale zaczynają się o godzinie 1.00 w nocy gdy są organizowane w USA. Wtedy muszę je oglądać na drugi dzień by nie zarywać nocy.
Ogólna ocena gali:
Gala wypadła bardzo dobrze jak na pierwszy taki event, wiele walk które bym się spodziewał dostały znaczne mniej czasu ale były dobrze prowadzone i nie dało się odczuć znużenia. Było mnóstwo pokazów pirotechnicznych przez całą galę. Niestety nie było ani jednanego specjalnego wejścia na ring. Arabia Saudyjska podpisała z WWE 10 letni kontrakt na organizowanie w ich kraju co rocznej dużej gali.
Było wiele emocjonujących momentów, kilka wpadek komentatorów oraz zawodników. Jedna wpadka przejdzie do historii, zamieszczę filmik poniżej. Nawet nasz rodak Babatunde Aiyegbusi z Oleśnicy miał swój ringowy telewizyjny debiut, było to spore zaskoczenie dla fanów z polski. Bardzo dobrze mi się to oglądało. Moja ocena 9/10.
Kilka fotek z Gali:
Dzięki za przeczytanie. Do jutra.
Hi, I'm an Upvote bot. I will upvote your post if you reply to this comment with "Upvote". 👍 a-0-0
W Arabii Saudyjskiej i w takich strojach? :)
Ja gdybym był wrestlerem to bym tam nie pojechał za żadne pieniądze.
Kobiety nie walczyły, bo pewnie musiałyby walczyć w burkach? :)
Z pewnych informacji wiadomo że kobiety zostaną zrekompensowane większą wypłatą, bo na takim evencie dużo by zarobiły. Było wiadome że nie wolno kobietom walczyć w tym kraju. Niedawno kontrakt z WWE podpisała Ronda Rousey, gdyby to był inny kraj było by to mocne wzmocnienie eventu, bo Ronda jest osobą bardzo medialną co daje jeszcze większy rozgłos o Gali. Na Wrestlemanii 34 8 kwietnia miała swój pierwszy występ i był bardzo satysfakcjonujący dla fanów.
Nie widziałem całej Wrestlemanii, bo w poniedziałek miałem do roboty. Ale potem oglądałem urywki. Widziałem jak tak klepała Triple H-a i Stefkę :)
Widzę,że jesteś bardzo kompetentny by odpowiedzieć mi na pytanie, które zawsze mi chodziło po głowie. Co stoi za fenomenem wrestlingu? Przyznam,że w dzieciństwie trochę oglądałem na niemieckim DSF, ale odkąd dowiedziałem się,że to wszystko jest reżyserowane to juz nigdy więcej nawet nie zerknąłem na żadną "walkę". A może jakiś artykuł o prawidłach rządzących tym "sportem"? Kto ustala przebieg walk? Zawodnicy czy jacyś specjalni ludzie. Czy zawodnik podpisując kontrakt z federacją musi zgadzać się na wyniki walk itp. itd.
Bardzo dobre pytanie. odpowiem ci po kolei na wszystkie.
Co stoi za fenomenem wrestlingu? - tutaj ludzie się dzielą na 2 grupy, jedni mówią że to jest udawane i przestają oglądać, drudzy wiedzą o tym ale lubią całą otoczkę show.
Żeby poznać wrestling najlepiej jest oglądać wszystkie gale pod rząd przez jakiś czas, wtedy zapamiętujemy zawodników, relacje między nimi, wszystkie sceny wyreżyserowane na potrzeby konfliktu, lub przyjaznej rywalizacji. Ogląda się to jak dobry serial. Trzeba przymknąć oko na to że walki są markowane i ich przebieg jest wcześniej ustalony, po prostu trzeba się cieszyć efektownie wyglądającym pojedynkiem bo nie znamy przecież zwycięscy pojedynku przed samą walką. Cała otoczka barwnych osobowości zawodników, fajne wejścia na ring i interakcja z widownią daje wspaniały efekt. Za to uwielbiam wrestling. przez 9 lat byłem światkiem kończenia karier, wzruszających przemów i dobry pojedynków, czy rywalizacji psychologicznych. Jest dużo zabawnych dialogów w ringu czy też na zapleczu, wpadek po prostu ten świat żyje swoim życiem nieprzerwanie od ponad 50 lat. Zmienia się pokolenie zapaśników i show nadal trwa. Wrestling ciężko nazwać sportem, głównie jest nazywany rozrywką sportową, połączenie atletyki z rozrywką. Mnie głównie przyciągnęły walki wieloosobowe których nie ma nigdzie indziej i wykorzystywanie drabin, stołów czy innych przedmiotów dla urozmaicenia widowiska oraz świetne rywalizacje których byłem światkiem gdy w 2009 roku zaczynałem śledzić wrestling regularnie.
Przebieg walk ustala grupa osób którzy są nazywani "kreatywnymi", rozpisują cały jej przebieg,a następnie przekazują go zawodnikom. Większe gwiazdy czasem sobie pozwolą nagiąć przebieg walk i użyć ciosów niezaplanowanych w pojedynkach.
Zawodnicy mogą się nie zgodzić na walkę, głównie robią tak duże gwiazdy, były takie sytuacje. Miała się kiedyś odbyć walka Brocka Lesnara z mocno już wypromowaną gwiazdą Stevem Austinem. Ten drugi nie zjawił się na show, bo nie chciał się podłożyć Brockowi który był wschodzącą gwiazdą w tamtym okresie, Austin uważał że jest jeszcze za młody i nie stoczy z nim walki. Austin był największą gwiazdą w tamtym okresie więc federacja nie wyciągnęła z tego konsekwencji i Austin nie został ukarany. Dorzucam skrót ze świetnej walki z drabinami która miała miejsce 7 kwietnia :
I to jest odpowiedź która mnie satysfakcjonuje. Dzięki.
Jeszcze dodam że ci sami ludzie którzy marudzą że wrestling jest udawany, oglądają filmy akcji które są naciągnięte jak się tylko da, a tutaj mamy ustalony tylko przebieg pojedynku, ale w walkach biorą udział prawdziwi zawodnicy, każda ich walka może być ich ostatnią, jeden błąd może się skończyć poważną kontuzją co powoduje wcześniejsze skończenie kariery, lub nawet śmierć. Dlatego doceniem wrestling i wszystkich zapaśników. Bo starają się dać nam dobre show cały czas narażając swoje zdrowie.
Śmieszne było jak Jeff Hardy nie trafił w Jindera Mahala ;-) Ale później było lepsze jak Titus wjechał pod ring xDD A co do gali NXT Takeover, to możnaby pokusić się o stwierdzenie, że wypadła lepiej od Wrestlemanii :-)
Bo zawsze nxt takeover wypada lepiej, wiadomo dlaczego tak jest, mamy mniej walk i więcej czasu na te walki.