Szybki sposób pozyskiwania satoshi? Nie jestem do niego przekonany
Zainspirowany postem @gradzio, z ciekawości obejrzałem film z linku - https://steemit.com/polish/@gradzio/szybkie-pozyskiwanie-satoshi . Kilka dni testowałem kran kryptowalut na tej giełdzie. W przeliczeniu na BTC uzbierałem łącznie różnych kryptowalut na sumę: 0.00002684 BTC. W tym samych satoshi na sumę 0.00001070 BTC.
Według autora w/w postu kran pozwala na szybkie pozyskiwanie satoshi i ma niskie opłaty transakcyjne. Przyjrzałem się opłatom i zaintrygowały mnie dwie rzeczy.
Pierwsza to minimalny próg wypłaty - wysłania wyklikanych BTC na swój portfel:
- minimum to 0.00100000 BTC
Druga to opłata za wysłanie tego minimum:
- 0.00050000 BTC
Czyli żeby przesłać sobie 0.00100000 BTC musimy uzbierać na giełdzie 0.00150000 BTCCzy to jest opłacalne? Czy to jest tanio?
1/3 naszego uzbieranego BTC do wypłaty, oddajemy jako opłatę za możliwość wysłania go na swój portfel.
Wydaje mi się, że nie.
Kryptowaluty jakie zbieramy z kranu zmieniają się. Jednego dnia możemy dostać np. możliwość zbierania Dogecoina ale drugiego dnia już nie - w kranie zastępuje go inna kryptowaluta. Z kranu dostałem 5 Dogecoin i zniknął kolejnego dnia z listy kranu a minimum do wypłaty to 10 Dogecoin + opłata 5 Dogecoin. Analogicznie do BTC, żeby wypłacić sobie 10 Dogecoin muszę uzbierać 15 Dogecoin i ok. 30 % z tej sumy oddać jako opłatę za możliwość jej wypłacenia sobie na portfel.
Czy jest to szybka i tania możliwość pozyskiwania satoshi ?
Moim zdaniem nie. Jednakże pozostawiam tą kwestię otwartą... Każdy zainteresowany sam to może ocenić.
Z pewnością jest to tani sposób na pozyskiwanie satoshi dla właściela platformy giełdowej.
Na stronie giełdy nie znalazłem informacji czy opłata jest stała czy też rośnie lub maleje w zależności od wysokości kwoty BTC ponad minimum, którą chcielibyśmy wypłacić. Jeżeli ktoś posiada takie info to proszę o podzielenie się nimi w komentarzu pod tekstem.
Nie wiem czy to jest akurat ten kranik, który kiedyś "testowałem", ale generalnie z takimi kranami jest jeden główny problem, abstrahując od niskich zysków, mam na myśli niezliczoną ilość różnego rodzaju procesów, które dzieją się bez Twojej wiedzy w tle, dobrze, jak masz zaktualizowanego antywirusa, ale i to nie gwarantuje, że Twój komputer zostanie zainfekowany.
Jak wspomniałem "testowałem" pewien kranik na tzw. "dirty" komputerze w pracy, podłączonym do netu, ale bez dostępu do intranetu. Co tam się działo! Nawet przy dużo większym zysku z kranu nie odważę się tego powtórzyć na swoim domowym kompie.
Ja od dziecka jestem ostrożny. :) Do wszelkich testów używam komputera, który nie jest wpięty w moją wewnętrzną sieć.To tzw. "piaskownica". Nie raz już miałem tam ciekawe infekcje do testów szczepionek i oprogramowania AV. Sprawdzam tam również zainfekowane urządzenia np. rejestratory czy sterowniki przemysłowe. Masz całkowitą rację. Sieć to groźne miejsce a obecnie lata po niej mnóstwo świństwa.
Dlatego porzuciłem wszystkiego rodzaju kraniki, a są też ciekawe alternatywy, gdzie zamiast klikać na reklamy, możemy wspomóc rozwój badań nad rakiem, czy walczyć z wirusem Zika i dostawać od razu wynagrodzenie, a że korzystamy z programu stworzonego przez renomowaną uczelnie, o bezpieczęństwo możemy być całkowicie spokojni.
autoreklama własnego tekstu / reklama dźwignią handlu