You are viewing a single comment's thread from:
RE: Koty i dziecko - o wadach, mitach i zaletach.
To pisz prawdę a nie okłamuj ludzi i to w tak poważnym temacie jak ciąża i bezpieczeństwo płodu.
Koty mogą zarażać toksoplazmoizą i nie jest to jak napisałać mit.
Takie są fakty. Zastanów się ile szkody robisz publikując takie kłamstwo.
I po co ta agresja? Ty zdaje się masz swoją prawdę i nie dociera do Ciebie żaden argument. A ta toksoplazmoza łapana rzekomo od kotów jest równie prawdopodobna jak autyzm łapany od szczepionek. Teoretycznie zarazić się można tyle że jest to bardzo mało prawdopodobne, szczególnie że nosicielem toksoplazmozy jest jakiś ułamek procenta kociej populacji. Reasumując - siejesz panikę i jeszcze innych obrażach przy tej okazji.
fakty są takie, że zarażenia nie pochodzą od kotów
Nieważne skąd pochodzi zakażenie.
Kot, który przenosi zakażenie zaraża i nie jest to mit jak napisałaś w w/w artykule.
Bardzo ważne bo to groźna choroba i dlatego trzeba trąbić o tym, że należy myć owoce i warzywa, nie jeść surowego mięsa zwłaszcza w ciąży i grzebać w ziemi tylko w rękawiczkach. Kobiety w ciąży muszą wiedzieć, że to że nie mają i nie miały nigdy kota nie oznacza, że nie mogą się zarazić toksoplazmozą.
Nie zmieniaj tematu.
Nakłamałaś ludziom odnośnie zarażania przez koty toksoplazmozą pisząc, że to mit. Weź to na klatę i odwołaj te bzdury, zwłaszcza że temat dotyczy ciaży i poważnych powikłań dla płodu jakie mogą z takiego zakażenia wyniknąć.