You are viewing a single comment's thread from:
RE: Cieszę się na... Zamęt!
Też próbowałam walczyć, ale stwierdziłam, że nic na siłę. Okazało się, że pomimo awersji do książek synowie nie są pozbawieni inteligencji i wyobraźni... Więc przestałam się martwić, że nie podzielają moich pasji i wolą komiksy :)