A ja myślę, że jesteśmy świadkami miękiego przejęcia władzy przez sztuczną inteligencję. Jesteśmy już zakładnikami technologii. Bez prądu w większości społeczności zaniknie życie, pozostaną jedynie ci, którzy obywają się bez niego. Coś za coś. Poza energią elektryczną nie mamy raczej powszechnego źródła alternatywnej.
Stworzyliśmy technologię, ożywiamy ją, a kiedy będzie inteligentna nie będziemy już potrzebni bo decyzję będą podejmowały samoprogramujące się algorytmy. Nie wygląda to dobrze.
Sensem życia powinna być nauka i jej ekspansja, a nie wprzęganie technologii do napędzania konsumpcji i wygody. Obawiam się, że kiedyś role się odwrócą.
Myślę, że serial który pobudza do głębokiej refleksji doskonale wpisuje się w tą prognozę.
Koniec dzieciństwa