You are viewing a single comment's thread from:
RE: Permakultura - co to takiego?
Wchodzę w to. Mam na zewnętrznym parapecie miejsce na dwie doniczki z ziemią w których nie wykiełkowało mi coś tam przeciwmuchowego. Od czegoś trzeba zacząć. Poza tym mam taką uwagę. Permakultura wymaga dojrzałego podejścia (niekoniecznie zorientowanego na zysk) a więc i dojrzałego umysłu. Z tego co wiem w Sikkimie rolnictwo się uprawia w ten właśnie sposób i nikt nie nazywa tego permakulturą. A o szkodliwości dla środowiska (którego jesteśmy częścią) są bardziej świadomi niż nasi zarozumiali, zachłanni urzędnicy.
Bardzo ciekawa fotka.
Właśnie w permakulturze o to chodzi, żeby zaczynać zmiany od własnego ogródka/balkonu. U nas też jeszcze w latach 80tych była popularna ta metoda uprawy ziemi na ROD'ach i była znana pod nazwą uprawy biodynamicznej, niestety przyszła z zachodu moda na trawnikowy fetyszyzm i teraz już mało kto uprawia warzywa na własne potrzeby, a szkoda.