Poznajecie wyspę La Gomera wraz z jedynym na świecie unikalnym ekosystemem. Co można zobaczyć tam w 3 dni? Jak tam jest i czy warto? Zabieram Cię w podróż do innego świata.

in #polish6 years ago (edited)

Hej dzisiaj chciałbym Wam pokazać jak można wspaniale spędzić 3 dni na La Gomorze. Wyspa która leży najbliżej Teneryfy a jednocześnie charakteryzuje się tym że odwiedza ją jeszcze bardzo mało turystów. Dzięki temu na tej wyspie można poczuć się naprawdę wyjątkowo i magicznie.

La Gomera San Sebastian.jpg
San Sebastian- stolica La Gomery

Mieszkam na Teneryfie, ale dopiero teraz odkryłem tą cudowną wyspę. Spotkamy bardzo wiele dzikich terenów, przepiękny Park Narodowy Garajonay ,wspaniałych ludzi i dobre jedzenie. Należy zwrócić uwagę na ciekawą architekturę która zachowała się do dziś. Kolorowe domy o których już pisałem w jednym z moich wcześniejszych postów Skąd się wzięła tradycja malowania domów w różnych kolorach na Wyspach Kanaryjskich?

Możemy spotkać małe plaże gdzie nie raz będziemy sami. A także można natknąć się i usłyszeć El Silbo– język gwizdany, pozwalający porozumiewać się na większe odległości. Jest on wciąż w użyciu na La Gomerze. Pomaga komunikować się poprzez głębokie doliny górskie. Gwizdy te słychać nawet na 8 km.

My postanowiliśmy wzbogacić naszą wizytę na wyspie nocując na polu kempingowym gdzie otwierając wejście z namiotu przy dobrej przejrzystości powietrza mieliśmy widok na Teneryfę. Kemping położony w miejscowości el Cedro o nazwie La Vista. To kemping z z prawdziwego zdarzenia. Taki jak powinien być tzn. prysznice z rurek metalowych bez kabin i na zewnątrz, umywalki także na zewnątrz i jeden kibelek. Pisze dlatego ze taki jak powinien być ponieważ taka była pierwotna idea kempingowania, tanie poznawanie świata bez większych wygód. W dzisiejszych czasach pseudo kempingowcze bez ciepłej wody i zamykanych łazienek nawet o tym nie pomyślą.
Tak pół żartem i serio ponieważ do refleksji nad tym skłoniły mnie obserwacje znajomych których zabraliśmy że sobą i pierwszy raz w życiu byli na kempingu. Myślę że dłużej jak trzech nocy by nie wytrzymali;-). Mam nadzieję że się na mnie nie obrażą że podaję ich za przykład ale to naprawdę było pocieszne.
Ale musicie przyznać cena za noc od osoby z mediami rewelacyjna 3 euro. Na pewno gdzieś poniżej odnajdziecie zdjęcia z kempingu. Trochę cierpliwości.

Teraz wrócimy do naszej wyspy.

To będzie w większej części foto relacja, ponieważ ta wyspa jest zbyt piękna żeby ja opisywać, nawet jak wiadomo zdjęcia tego nie oddadzą ale może kogoś namówię na odwiedzenie tej wyspy przy okazji wizyty na Teneryfie. Co do zdjęć miałem wielki problem ponieważ po wstępnej selekcji zostało ich 200, a każde warte uwagi więc zrobiłem redukcję o kolejne 50 %. Mam nadzieję że mi to wybaczycie.

Jak dostać się na wyspę z Teneryfy?

Mamy cztery opcje:

  1. Pierwsza wycieczka zorganizowana jednodniowa koszt około 60eur za osobę.
    Miałem okazję wziąć udział w takiej i zawsze myślałem że znam La Gomerę, dziś szczerze nie polecam i jak się okazało nie znałem La Gomery. Zobaczycie parę miejsc i spędzicie tam około 6-7h.

  2. Opcja lot na własną rękę samolotem (najtaniej wychodzi CanaryFly) i zostanie tam na przyjemniej dwa dni z wypożyczeniem samochodu na lotnisku.

  3. Na wyspę można dostać się także promem, polecam Fred Olsen ponieważ wychodzi najtaniej. Jak powyżej najlepiej wynająć samochód i zostać na minimum dwa dni.

  4. Można wynająć już samochód na Teneryfie i płynąć promem na La Gomere z autem.

Należy pamiętać że nie każda wypożyczalnia się na to zgodzi. Jeżeli wybierzecie taką opcję to warto do pełna zatankować na Teneryfie, ponieważ na La Gomerze paliwo jest droższe o jakieś 0,15 centów. Wyspa jest mała więc my na trzy dni nie zużyliśmy całego baku a praktycznie całą wyspę zwiedziliśmy.

Sama podróż promem trwa około 45 min a samolotem 20 minut. Dla porównania zwykłą małą żaglówką ta podróż zajęła by około 4-5h.

Co do pory roku warto wybrać się tam między kwietniem a listopadem, ponieważ w innych terminach większe szanse, że cały dzień będzie w chmurach a co za tym idzie nic nie zobaczycie. Dodam, że to także ma swój urok i jednocześnie istnieje szansa na trafienie przecudnej pogody.

No i czas na moją foto relację z krótkimi opisami i kolejnością zwiedzania wraz z noclegiem.

My zdecydowaliśmy się na podróż swoim samochodem i wypłynęliśmy z Teneryfy 16.07.2018 o godzinie 1200 a powrót zaplanowaliśmy na 18.07.2017 o godzinie 1800. Więc mieliśmy nie pełne trzy dni. Dodam że dla nas koszty było dużo niższe ponieważ jesteśmy rezydentami Wysp Kanaryjski.

Jak odkrywaliśmy La Gomerę

I. Tak to się zaczęło.

Miasto do którego dopłynęliśmy promem to równocześnie stolica La Gomery -San Sebastian. To tutaj kilkukrotnie do portu zawitał Krzysztof Kolumb ( pierwszy raz w roku 1492) w celu uzupełnienia zapasów przed dalszymi podróżami w nieznane (podróż do Indii). Właściwie miał tam być kilka dni ale ogólnie jednego razu tak bardzo się zachwycił La Gomerą, że postanowił zostać tam prawie miesiąc.
Postanowiliśmy stolice zostawić na sam koniec. Wiec to tego miasta jeszcze wrócimy w punkcie X.

tam teneryfa w odali.jpg
Oddalamy się od Teneryfy
teneryfa coraz dalej.jpg
Zostaje po nas już tylko ślad

Prom na 1.jpg
Gdzie by tu usiąść

II. Hermigula

My natomiast teraz wybierzemy się w podróż do miasteczka Hermigula i Agulo. W pierwszej wymienionej miejscowości można zobaczyć mały ogród botaniczny gdzie rosną różne rośliny i oczywiście trochę bananowców i papaje. Spotkamy także kolorowe budynki i mały kościółek.

Hermigua (2).jpg

Hermigua (1).jpg

Hermigua (3).jpg

Hermigua (4).jpg

Hermigua (5).jpg

Hermigua (6).jpg

Hermigua (7).jpg

Hermigua (8).jpg

Hermigua (9).jpg

Hermigua (10).jpg

III. Agulo

Drugie wymieniona miejscowość Agulo zostanie w mojej pamięci na długo. Małe przeurocze miasteczko a po drodze do tej miejscowości ładna kamienista plaża. Sami się przekonajcie.

Agulo (1).jpg
Przed Agulo

Agulo (2).jpg
Przed Agulo

Agulo (3).jpg
Przed Agulo

Agulo (4).jpg
Zapraszam do Agulo

Agulo (5).jpg

Agulo (7).jpg

Agulo (8).jpg

Agulo (9).jpg

Agulo (10).jpg

Agulo (11).jpg

Agulo (12).jpg

Agulo (13).jpg

Agulo (15).jpg

Agulo (16).jpg
Agulo widziane z góry

IV. Las Rosas i punkt informacyjny parku narodowego.

Następnie wybraliśmy się do miejscowości Las Rosas gdzie pobraliśmy z punktu informacyjnego Los Visitanes mapki parku narodowego. Był to nasz cel na drugi dzień pobytu. Tam także dowiedzieliśmy że jadąc około godziny przez park narodowy dojedziemy do naszego kempingu.;-)

V. El Cedro i Nasz kemping La Vista.

Miejscowość el Cedro była oddalona od punktu informacyjnego o około 30km, ale robiąc zdjęcia i jadąc powoli wąskim drogami parku narodowego potrzebny czas na dojazd to faktycznie około 1h.

Po przyjeździe na miejsce ukazała Nam się taka o to tablica;-)

kemping (16).jpg
Trzeba przyznać, że wygląda zachęcająco

Po całym dniu podróży, nie myśleliśmy o tym. Byliśmy głodni. Zjedliśmy w restauracji znajdującej się na terenie kempingu pyszną kolacje. Polecam tam jedzenie dobre i duże porcje za naprawdę rozsądne pieniądze.

My zdecydowaliśmy się oprócz czegoś konkretnego do jedzenia na spróbowania typowej zupy z Potaje de berros (el auténtico de La Gomera). Została podana w specjalnie przygotowanym drewnianym naczyniu.

kemping (18).jpg

Potem przyszła pora na wybranie miejsca na namioty i oczywiście rozkładanie.

kemping (2).jpg
Jak się dobrze przyjrzeć to widać Teneryfę

Muszę przyznać że noc była chłodna w namiocie (wysokość około 900m n.p.m), a poranek bardzo rześki.
Mieliśmy tylko karimaty i było dość twardo ale mimo tego się wyspaliśmy.

Poranek musieliśmy oczywiście rozpocząć od poranej kawy zrobionej w kafeterce na palniku podłączonego do małej butli z gazem. Polecam parzenie kawy w takim naczyniu.

kemping (10).jpg
Nasza kafeterka

Oczywiście nie mogło zabraknąć śniadania w namiocie z super krajobrazem.

kemping (11).jpg
I śniadanko

A teraz coś na co czekaliście. Czyli zdjęcia z kempingu.
kemping (4).jpg
Można znaleźć ławkę ze stolikiem i coś sobie przygotować do jedzenia

kemping (5).jpg
Zaplecze sanitarne

kemping (6).jpg
I więcej

kemping (7).jpg
Prysznice

kemping (8).jpg
Umywalka

Zdjęcia toalety już nie robiłem, ale nie była zła i do tego zamykana.
Poniżej jeszcze parę fotek, z namiotu z pola oraz ze zwierzątkami które żyją za ogrodzeniem.

kemping (9).jpg

kemping (13).jpg

kemping (14).jpg

kemping (15).jpg

kemping (19).jpg

kemping (17).jpg
Można się także rozbić pod daszkiem

Jak widać kemping nie jest w cale taki zły.

VI. Park Narodowy Garajonay.

Po śniadaniu ruszyliśmy na cały dzień przed siebie. Na pierwszy plan oczywiście poznanie parku. Cały środek wyspy to park więc i nawet nasz kemping był w granicy parku. Więc mieliśmy okazje bardzo dużo w nim przebywać. A co jest takiego charakterystycznego w tym parku?
Lasy wawrzynolistne. Należy dodać że 15-40milon lat temu rosły już takie podobne formacje i to jest jeden z głównych czynników sprawiających ze te lasy są tak interesujące. Oczywiście jak możemy się domyślić trafiły na listę UNESCO. Obok La Gomery w Europie tylko Madera może się pochwalić większymi zasobami tych lasów porywających tam aż 16% terenu.

Parque Nacional de Garajonay (1).jpg
Po drodze

Parque Nacional de Garajonay (2).jpg

Parque Nacional de Garajonay (3).jpg

Parque Nacional de Garajonay (4).jpg

Parque Nacional de Garajonay (5).jpg

Parque Nacional de Garajonay (6).jpg

Parque Nacional de Garajonay (7).jpg

Parque Nacional de Garajonay (8).jpg

Parque Nacional de Garajonay (10).jpg

Parque Nacional de Garajonay (11).jpg
La Laguna Grande osiołki

Parque Nacional de Garajonay (12).jpg
Jedziemy dalej

Na terenie parku warto ubrać się ciepło ponieważ bardzo często lasy te są w chmurach, a co za tym idzie jest tam dość zimno za to magicznie i tajemniczo.

VII. Vallehermoso

Gdy już zakończyliśmy wizytę w parku udaliśmy się w kierunku Vallehermoso co pozna przetłumaczyć jako piękna dolinę.
Warto tam jechać dla przepięknych widoków, zabytkowej starówki i ciekawej plaży z widokiem na Teneryfę.
A na koniec można zjechać 3 km niżej na plażę.

Vallehermoso (1).jpg

Vallehermoso (2).jpg

Vallehermoso (4).jpg

Vallehermoso (5).jpg

Vallehermoso (6).jpg

Vallehermoso (7).jpg

Vallehermoso (8).jpg

Vallehermoso (9).jpg

Vallehermoso (10).jpg

VIII. Valle Gran Rey i powrót na kemping.

Na koniec dnia udaliśmy się do Valle Gran Rey co należy tłumaczyć dolina wielkiego króla, a następnie wróciliśmy na nasz ulubiony kemping w góry.
Wahania temperatur od dołu do góry to od 30 do 14 stopni ;-).

Valle gran Rey (1).jpg
Valle Gran Rey widziane z góry

Valle gran Rey (2).jpg
No i mamy króla

Valle gran Rey (3).jpg

Valle gran Rey (4).jpg

Valle gran Rey (5).jpg

Valle gran Rey (6).jpg

Valle gran Rey (7).jpg

Valle gran Rey (8).jpg
Sezon na mango rozpoczęty

Valle gran Rey (9).jpg
Mały domek;-)

Po powrocie na kemping jak to że mnie zawsze nosi odkryłem na mapie ciekawie brzmiąc nazwę cascada co na polski znaczy wodospad. Postanowiłem się tam wybrać, zajęło mi to jakieś 30 minut tam i z powrotem ale warto było.

kemping (3).jpg
Wodospad

Po tym wszystkim krótki plan na następny i już ostatni dzień na tej wyspie i regeneracja sił na rano.

IX. Ostatni dzień. Playa Santiago

Poranek tradycyjnie od kawy, śniadanie, pakowanie. W ostatni dzień postanowiliśmy przejechać przez ciekawą miejscowość Alajero a następnie zjechać do samego oceanu do miejscowości Playa Santiago. Tam zrobiliśmy krótki spacer nad oceanem i ruszyliśmy w kierunku stolicy San Sebastian.

Playa Santiago (1).jpg

Playa Santiago (2).jpg

X. Stolica La Gomery San Sebastian

Dotarliśmy tam około 13:30 więc do 1700 mieliśmy czas na zwiedzenie.

San Sebastian (1).jpg
*San Sebastian z góry z widokiem na Teneryfę z wulkanem El Teide.

Na początek pierwsza plaża, potem przeszliśmy przez porcik, niestety wśród pływających ryb zauważamy dużo śmieci co nas trochę zasmuciło. Szkoda że ludzie nie dbają o przyrodę i to chyba jedyny negatyw z tej podróży.

San Sebastian (2).jpg

San Sebastian (3).jpg

San Sebastian (4).jpg

San Sebastian (5).jpg
Ryby i śmieci

San Sebastian (6).jpg
Ryby i śmieci

Następnie udaliśmy się na drugą plaże. Co najbardziej się rzuciło w oczy to ze mamy lipiec a na plaży może 10 osób, gdzie na Teneryfie to mało spotykane, na Gomerze nie ma szans na tak zwany polski obrazek z rezerwacją miejsca na plaży i odgradzanie terenu parawanami ;).

San Sebastian (7).jpg

San Sebastian (8).jpg
Plaża prawie bez ludzi

Po plaży zaplanowaliśmy sobie mały obiadek a dalej już do 1700 zwiedzenia stolicy która liczy sobie aktualnie około 8tys ludzi. Warto zapuścić się między domami i wąskimi uliczkami odkrywając ciekawa architekturę. I tak przypadkiem trafiłem na dom Kolumba. Podobno kiedy Krzysztof Kolumb gościł na la Gomera nocował właśnie tutaj.

San Sebastian (9).jpg

San Sebastian (10).jpg

San Sebastian (11).jpg

San Sebastian (12).jpg

San Sebastian (13).jpg

San Sebastian (14).jpg

San Sebastian (15).jpg

San Sebastian (17).jpg

San Sebastian (18).jpg

San Sebastian (20).jpg
A wśród tych domków znajdziecie dom w którym nocował Kolumb

San Sebastian (21).jpg

San Sebastian (19).jpg
O to i onSan Sebastian (22).jpg
Jeszcze raz port w oddali

XI. Powrót do domu.

No i przyszła pora na powrót do domu. O 1800 mieliśmy prom na Teneryfę.

przed promem powrot.jpg
Oczekując na wjazd na prom

powrot do portu los cristiamos.jpg
Oddalamy się od San Sebastian

na promie porot.jpg
Na promie, nasze auto się opala.

Prom powrót 1.jpg
Dopływamy do Los Christiamos na Teneryfie

Teraz jeden dzień wolnego na regeneracje i czeka nas dalsza podróż na inne wyspy takie jak Fuerteventura, Lanzarote, La Graciosa ,Gran Canaria. Co prawda tylko 9 dni, ale na pewno coś zobaczymy. Kiedyś wrócimy na dłużej.

Na koniec mapka La Gomery, a na niej zaznaczone punkty według opisu postu gdzie byliśmy.

Mapa La Gomery z miejscami odwiedzonymi.jpg

Dzięki za przeczytanie tego postu i obejrzenie zdjęć. Jeżeli chcesz poznać kolejne wyspy spodziewaj się informacji w najbliższych dniach.

Jeżeli to czytasz to znaczy że dotarłeś to znaczy, że razem ze mną odbyłeś podróż na przepiękną wyspę i za to Ci dziękuję. To chyba mój najdłuższy post ale chciałem jak najwierniej z relacjonować Naszą podróż.

Pozdrawiam

Sort:  

Świetny post, ale mogę spytać dlaczego środkujesz tekst w całym artykule? Mnie osobiście się bardzo słabo coś takiego czyta :( Niemniej łap up!

Hej tak naprawdę się uczę ponieważ nigdy wcześniej nie pisałem dla kogoś. Dziękuje za Twoje pytanie ponieważ będę mógł coś zmienić. Pozdrowienia aktualnie z Fuertaventury ;-)

According to the Bible, God is everywhere: Fact or Fiction.

Watch the Video below to know the Answer...

(Sorry for sending this comment. We are not looking for our self profit, our intentions is to preach the words of God in any means possible.)


Comment what you understand of our Youtube Video to receive our full votes. We have 30,000 #SteemPower. It's our little way to Thank you, our beloved friend.
Check our Discord Chat
Join our Official Community: https://steemit.com/created/hive-182074

Jak z moich snów :) Cudowne miejsca.

Jak się domyślasz zdjęcia tego w pełni nie oddają, ale zawsze można się zainspirować i przylecieć na wyspy.;-) ja tutaj na miejscu zawsze chętnie pomogę.

Oczywiście, że nie oddają. Chętnie na Wyspy przylecę jak tylko finansowo na nogi stanę, na razie biedny jak mysz kościelna jestem, ale to przejdzie. Budujesz na nowo marzenie moje. Fajnie, że jest ktoś taki.

No i zwiedziłem wyspę nie wychodząc z domu. Oby więcej takich opisów.

Cieszę się, że się podobało ale i tak polecam osobiste odwiedziny ;) na tej wyspie.

A i widzę, że dajesz czasami ładne zachody słońca. Wiec jak tylko masz ochotę zapraszam do mojego konkursu.

https://steemit.com/polish/@tomii/konkurs-zlap-zachod-slonca-z-nagrodami-tydzien-2

Dziękuję za zaproszenie, jutro wieczorem jadę na ryby więc jeśli nie będzie pochmurno to ustrzelę nad Bugiem jakiś zachód.

Byłem :) polecam!

Warto dodać, że Tony Halik był zachwycony gomeriańskimi chmurami. Uznał, że są najpiękniejsze na świecie :)

A no proszę tego nie wiedzialem. Dobra ciekawostka.

Gomera nie jest tak turystyczna jak Teneryfa i Gran Canaria?

Hej. Na szczęście jeszcze nie. Tak samo jak El Hierro. Do tego La Palma, ale tam już częściej turyści zaglądają. Niemcy mają tam bezpośrednie loty.

Mam znajomego co żyje na la palma w jaskini :) a o el Hierro tylko słyszałem, że malutka.

Fajna akcja ;)

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.17
JST 0.033
BTC 64172.98
ETH 2764.03
USDT 1.00
SBD 2.66