Ale mnie to denerwuje...

in #polish6 years ago (edited)

Hej, to moje odpowiedzi do konkursu narzekającego na rzeczywistość. Jako, że wiele rzeczy w życiu doprowadza mnie do szewskiej pasji, nie mogłem nie wziąć udziału w tych zawodach. Uwaga: odpowiedzi zawierają przekleństwa.

#1 Której postaci z seriali najbardziej nie lubisz i dlaczego?

Jezu, Dolores z “Westworld” w sezonie 2 mnie nieziemsko wręcz wkurwiała. Spoiler ahead: Z dość głębokiej psychologicznie i niezwykle ciekawej postaci stała się stereotypowym, złym do bólu mścicielem. Tandeta. Ach, no i Lori (żona Ricka) z The Walking Dead. Spoilers ahead: dobrze, że zdechła dość szybko.

#2 Najgorsza pora roku to...? Dlaczego?

Zima, bo jest zimno i pada śnieg, nie można pić w plenerze, nie ma w Warszawie Veturilo, no i w ogóle ciągle jest ciemno. A ja lubię, jak jest ciemno czasami, wtedy łatwo się pisze, ale słabo się żyje.

#3 Czego nie lubisz w ludziach i dlaczego?

Tego że śmierdzą, mają jakieś problemy z dupy, że wierzą w jakieś magiczne bajki na kiju, zamiast w potwierdzone naukowo fakty, że są agresywni i często wolą komuś przypierdolić zamiast porozmawiać i na spokojnie rozwiązać problem, wreszcie najważniejsze - wkurwia mnie to, że 90% ludzi ma w dupie sztukę. Jasne, miejcie ją sobie w dupie, ja nikogo do niczego nie zmuszam, ale nie zmienia to faktu, że mnie to denerwuje.

#4 Zwierzak, którego nigdy nie chciałbyś / chciałabyś spotkać na swojej drodze to...? Dlaczego?

Kałamarnica olbrzymia, bo boję się jej. Ogromna, wijąca się, no i te macki. W ogóle to boję się mieszkańców głębin oceanicznych, jasne, gigantyzm zdarza się tam nie tak często i niewiele jest takich gatunków, ale i tak mam przed nimi pietra. A z bardziej “codziennych” zwierząt - koń. Mam na niego naprawdę nieprzyjemną alergię.

#5 Nie lubię muzyki typu... Dlaczego?

Disco polo. Ten gatunek to w ogóle jakiś biedny chłam dla plebsu, przypominający ochłapy rzucane świniom po obiedzie. Z tą różnicą - przeciętna świnia jest znacznie inteligentniejsza od przeciętnego fana disco polo. I nie, nie słucham disco polo na weselach i nie bawię się do niego dobrze na potańcówkach. Słyszę nieironiczne disco polo na jakiejś imprezie - wypierdalam gdzie pieprz rośnie. Bardzo polecam stosować się do tej zasady, naprawdę dodaje życiu blasku.

#6 W mojej pracy najbardziej irytuje mnie...

Na szczęście aktualnie nie pracuję i studiuję, więc może powiem o moim wydziale na uczelni, bo poprzednia praca była w miarę spoko. Wkurwia mnie, że mam do niego spory spacerek, co jest o tyle denerwujące, że z zajęć do domu wracam spory kawał drogi pod górę. No i wkurwia mnie ogromny odsetek ludzi skrajnie ideologicznych na kierunku - też jestem feministą i postępowcem, ale do chuja wafla, nie muszę o tym wspominać na każdym kroku.

#7 W ludziach najbardziej wkurwia mnie...

Dużo tego, ale najbardziej mnie denerwuje to, że zawracają innym dupę, bo coś im w innych nie pasuje. A bo ktoś jest gejem, a bo ktoś jest rudy, a bo ktoś je hawajską zamiast pepperoni. Ludzie, dajcie spokój, macie własne życie i się go trzymajcie, a jak nie, to wypierdalać.

#8 Najbardziej irytujący film to.. Dlaczego?

Ex aequo “Botoks” Vegi oraz “Smoleńsk” Krauzego. Oba to ścierwo bezczelnie wypuszczone dla pieniędzy, to intelektualne szambo odmóżdżające społeczeństwo. Szczerze? Wolałbym obejrzeć Trudne Sprawy, a nie to gówno.

#9 Najgorsza gra to.. Dlaczego?

“Być uczniem Jezusa.”. Dla osób chcących drążyć temat polecam dwuczęściową recenzję autorstwa NrGeeka.

#10 Nigdy nie zjem... Bo?

Ślimaków bym zjeść nie chciał. W ogóle mięczaki mnie obrzydzają. No i nie chciałbym nigdy zjeść ludziny. Natomiast chętnie kiedyś spróbowałbym mięsa psa, kota, konia i co tam tylko jeszcze można wymyślić.

#11 Najgorsza knajpa to..? Dlaczego?

W Warszawie to nienawidzę Sułtan Club. Drogo, oszukują, shisha do dupy, piwo do dupy, wszystko do dupy. Wkurwiają mnie też Pawilony, kiedyś fajna, nieco hipsterska miejscówa, teraz chleje tam patologia oraz wczesne liceum (nie, żebym ja za wczesnego liceum tam nie pił, ale to szczegół xD). Poza tym Harendy nie lubię, ale to raczej niechęć irracjonalna.

#12 Na urlopie najbardziej denerwuje..? Dlaczego?

Jak urlop w domu - to nic. Nie ma niczego lepszego niż urlop w domu. :) A jak jakiś wyjazd - zazwyczaj po jakimś czasie mam dość zgiełku i łażenia po mieście i potrzebuję odpoczynku w swoim niewielkim, jednoosobowym gronie. A znajomi ciągną na miasto, do knajp i klubów. jasne, fajnie sobie poimprezować, ale po prostu zazwyczaj mam wewnętrzny imperatyw, który każe mi odpocząć od ludzi, a mało kto to szanuje. No a poza tym to wkurwia mnie PKP, w tym roku jechałem nim dokładnie osiem razy i w ośmiu (!) przypadkach pociąg był opóźniony.

#13 Moja cecha, która najbardziej mnie denerwuje to..? Dlaczego?

Lenistwo. Kurwa, nawet nie chce mi się więcej na ten temat pisać.

#14 Najbardziej irytujący celebryta to..? Dlaczego?

80% celebrytów to bym najchętniej wystrzelał. To znaczy nie zrobiłbym tego, bo mam bardzo jasne poglądy na temat odbierania ludziom życia (nigdy, pod żadnym pozorem), ale jakby postawić mnie pod przyciskiem zabijającym po naciśnięciu 80% celebrytów nie wiem, czy bym wytrzymał...

#15 Ten konkurs jest irytujący, bo..? Dlaczego?

Nie jest nawet irytujący, tylko trochę za dużo pytań. Uwielbiam ponarzekać, a tutaj jeszcze ktoś to przeczyta, no i mogę coś wygrać. Fajny ten konkurs - ot taki miły akcent na koniec.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 62952.72
ETH 2429.38
USDT 1.00
SBD 2.56