Karty - magia tkwi w szczegółach

in #polish7 years ago (edited)

Jak wspomniałem w poście introducemyself, interesuję się sztuką cardistry. Jest ona ściśle powiązana z iluzją, lecz poglądy osób w tej dziedzinie są różne. Niektórzy uważają, że iluzja to oszukiwanie innych i nie powinno się jej łączyć z efektownym tasowaniem kart (pozdrawiam Wafla). Inni zaś, łączą obydwie dziedziny wykorzystując to do swoich show (Daniel Madison, Magic of Y). Z jednej strony iluzjoniści nie powinni pokazywać swoich zdolności manipulacyjnych, gdyż wtedy potencjalny widz nie uwierzy w "magię"; będzie miał w jakimś stopniu dowód, że to wszystko jest tylko manipulacją. Z drugiej zaś, fajnie jest zaprezentować springa na żywo przed publicznością i zobaczyć wielkie oczy ludzi wokół, zdumionych tym, że karty nie są ze sobą połączone. Ja - podobnie jak wspomniani wyżej panowie - staram się to łączyć.

Dzisiaj jednak chciałbym przedstawić narzędzie pracy wszystkich tych ludzi i wspomnieć o kartach. Będzie to wstęp do następnego artykułu o cardistry, gdyż pisałem już artykuł o efektownym tasowaniu kart, ale kiedy zacząłem się rozpisywać na temat samych kart, uznałem, że lepiej podzielić to na dwa osobne felietony.

Mogłoby się wydawać, że karty nie mają znaczenia. 

Karty to karty - mniejsze, większe, średnie - wszystko jedno - parafrazując słynny cytat Sapkowskiego.

W podstawowych operacjach z kartami faktycznie wielkość czy wykończenie nie mają znaczenia. Jednak dążąc do perfekcji w swojej sztuce, trzeba mieć też najlepsze narzędzia do pracy. Takie pochodzą z największej fabryki na świecie o nazwie United States Playing Card Company. Produkuje ona najlepsze jakościowo karty na świecie takich marek jak: Bicycle, Tally - Ho, Bee czy Aviators.

Najpopularniejsze są Bicycle. Wersję standardową o zaskakującej nazwie Bicycle Standards w USA możemy dostać w każdym kiosku za cenę około 3$. Patrząc na fakt zarobków, możemy przyjąć, że jest to dla nich 3 zł. W Polsce - niestety - sprawa nie ma się tak dobrze. Jeszcze do niedawna karty były dostępne tylko w sklepach z akcesoriami dla iluzjonistów w cenie około 16 zł za talię. Przez kilka ostatnich lat nastąpił rozkwit i aktualnie możemy je znaleźć nawet w Empiku; również inne wersje Bicycle, zwane przeze mnie niżej customami. Oczywiście cena w Empiku jest trochę droższa, czasami różniąc się o ponad 10 zł względem innych sklepów.

Przeszłość a teraźniejszość

Historia kart sięga odległych czasów. Szacuje się, że zostały stworzone w Chinach przed X wiekiem.

Na przestrzeni lat przechodziły one gruntowne zmiany. Kiedyś używane na dworach - dzisiaj są powszechnie dostępne i wykorzystywane do zabawy.

Na świecie popularyzacja najlepszych kart sięga XX w.; W Polsce, powiedziałbym, że nawet nie XXI w., a aktualnej dekady.

Szczególnie od jakichś 2 lat, kiedy to popularny "Y", uzbierał prawie 300 tysięcy złotych (najwięcej w historii portalu wspieram.to) na swoje autorskie karty produkowane właśnie w USPCC. Edycja tegoroczna (do końca roku powinny być u mnie w domu) uzbierała tylko 20 tysięcy mniej. Próg dwukrotnie przekroczony o ponad 700 punktów procentowych.

Dodam jeszcze, że pierwsza edycja tych kart na portalu polakpotrafi.pl uzbierała "tylko" 67 tysięcy złotych (157%), a karty kosztowały wtedy około 40 zł - podobnie jak wersja druga i trzecia. Parę miesięcy temu były na olx po 200-250 zł za talię. Aktualnie 200 zł kosztują już Y V2. Ja trzymam kilka talii jednych i drugich do 1000. :D

Y V1

Skoro mówimy o historii warto wspomnieć o ciekawej talii z ramienia Bicycle o nazwie Escape Map. Podczas II Wojny Światowej, fabryka, aby wspomóc aliantów, wydała talię, w której ukryta była mapa ucieczki z niemieckich obozów. Karty się rozwarstwiały i łącząc po kolei wszystkie, można było uzyskać drogę. Według oficjalnej informacji, jest tylko jeden zachowany do dzisiaj egzemplarz w prywatnej kolekcji, a pierwsza replika została wydana w 1990 roku - aż do dzisiaj.

Dlaczego te karty są najlepsze?

No właśnie. Przecież producentów kart na świecie są dziesiątki, jak nie setki. Czemu akurat ta fabryka i te karty?

Każda talia, która jest tworzona w USPCC ma charakterystyczne wykończenie o nazwie Air Cushion. W skrócie mówiąc - dzięki temu karty są trwalsze, lepiej trzymają się w dłoniach, tasują, a manipulacje sprawiają przyjemność - w przeciwieństwie do zwykłych kart z kiosku.

Używane są również do gamblingu. Na największe turnieje pokerowe robione są specjalne talie (np. Bicycle WSOP). Standardowo w grach, najpopularniejszą talią jest Bee (używana np. na Pokerstars Championship).

Rozmiar ma znaczenie

Nie wspomniałem wcześniej, że standardowym rozmiarem profesjonalnych kart jest pokerowy. Są one szersze względem większości wydawanych kart na rynek ogólny o rozmiarze brydżowym. Dlaczego więc zawodowcy męczą się z większą talią kart, skoro można sobie ułatwić? Z prostej przyczyny.

Karty zawsze używane były do gier. A kto tasował karty? Krupier. W starych filmach możemy właśnie zaobserwować, jak krupierzy zręcznie i efektownie tasują karty... A talia była oczywiście rozmiaru pokerowego. Przyjęło się, że kiedy ktoś uprawia cardistry, a używa kart brydżowych - może zostać wyśmiany.

Wykończenie

Jak już pisałem - karty produkowane w USPCC mają wykończenie Air Cushion. Jest to reguła, a od reguły zawsze są wyjątki. I tak właśnie - z racji przeznaczenia - różne talie mają różne wykończenia. Przykładowo Tally - Ho - Linoid; Aviators - Smooth.

Tworząc daną talię, trzeba pomyśleć nad jej przeznaczeniem.

Karty gamblingowe oprócz innego wykończenia mają również tzw. jumbo index - widoczny na zdjęciu poniżej. Pomaga to zawodnikom w sprawdzaniu swojej ręki, nie musząc całkowicie jej podnosić, czy odsłaniać.

Z kolei talie tworzone specjalnie do tasowania, nie nadają się raczej do iluzji z powodu wzorów, które odstraszają widzów (uważają oni, że karty są znaczone, "magiczne", itp.).

Bicycle Pyromaniac Fire & Ice

Wszystko tkwi w szczegółach

Podsumowując, najlepsze na świecie talie kart różnią się szczegółami. Przeciętna osoba nie rozróżni chociażby wykończenia Linoid od Air Cushion, ale mam nadzieję, że teraz będziecie spoglądać na to z trochę innej perspektywy.

Jeśli ktoś dotrwał do końca, to cieszę się, bo tak jak mówiłem - ten artykuł jest wstępem do postu o cardistry (dobrze, że zrezygnowałem z pisania tego łącznie :D).

Dajcie znać, czy ciekawi was ta tematyka. Mógłbym np. omówić różne talie kart bardziej szczegółowo. Kilka lat temu nagrałem nawet recenzję kart Tally - Ho na YT. Można odszukać, ale nie będę linkował, bo materiał nie jest zbyt profesjonalny (informacje w nim zawarte już tak :D).

Y V2
Sort:  

Bardzo ciekawy temat , mi osobiście od zawsze imponowały pokazy magii :)
Pozdrawiam

Fajny post może w przyszłości jakiś filmik byś zrobił np. jakąś sztuczkę.

Jak się podoba, to rozwinę ten temat, ale prędzej filmiki z cardistry, gdyż nie zajmuję się za bardzo magią. Tzn. wiem jak wykonać większość tricków, które są pokazane np. w TV, ale sam ich nie potrafię, bo nie interesuje mnie tak mocno ta dziedzina, tak jak np. efektowne tasowanie.

Myślę że jest to interesujące. Czekam na film

Karty , karty , karty... Kocham zabawę z nimi równie mocno jak Ty, tyle że nie znam się aż tak bardzo na szczegółach. Bardzo ciekawy artykuł i czekam na kolejne z tej tematyki!
Follow z mojej strony !

Dziękuję bardzo! :D
Najbliższy już zacząłem pisać o inwestowaniu w talie kart.

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.13
JST 0.027
BTC 60832.40
ETH 2912.20
BNB 525.30
SBD 2.31