Ile powinniśmy jeść, żeby poprawić swój wygląd?
Pierwsze słowa jakie mi się nasuwają – ale co to znaczyć dla Ciebie osobiście lepszy wygląd? To ile powinniśmy jeść jest uwarunkowane tym jaki jest nasz cel sylwetkowy tj. Czy chcemy być więksi czy zrzucić parę kilogramów.
Weźmy na warsztat przykładowego Jan Kowalskiego i jego brata Wojtka – Janek jest szczupły i chciałby przytyć i jednocześnie nabrać męskich rysów sylwetki (szerokie barki, rozbudowana klatka, nogi i wzięcie w talii). W jego przypadku trzeba policzyć zapotrzebowanie kaloryczne jakie musi dziennie przyjmować by jego waga stała w miejscu i do tej liczby dodać lekko 300kcal. Takie połącznie z treningiem siłowym sprawi, że ciało zacznie się adaptować do bodźców i będzie zwiększało swoją liczbę włókien mięśniowych/objętość i przez to Janek będzie się zbliżał do swojej wymarzonej sylwetki.
Wojtek natomiast ma lekką nadwagę i chciałby się pozbyć nadmiaru tłuszczu ze swojego organizmu. W jego sytuacji postępujemy dokładnie tak samo jak u Janka tylko zamiast dodać to odejmujemy te 300kcal i obserwujemy wagę. Organizm nie będzie dostawał tyle energii ile potrzebuje więc będzie musiał sobie ją pobrać z rezerw tłuszczowych jakie posiada. I w tym miejscu chciałbym zaznaczyć bardzo ważną rzecz – tkanka tłuszczowa jaką posiadamy w całym organizmie jest traktowana tak samo. Jak Wojtek będzie chudnął to tak samo z ramion, pleców czy ud. Są jednak wyjątkowe miejsca uwarunkowane genetycznie czy po prostu przez płeć, ale o tym chciałbym napisać osobny post.
Ok, wiem co mam robić ale jak policzyć to zapotrzebowanie?
Do tego posłużyć mogą nam kalkulatory jakich można pełno znaleźć w intrenecie ale ile różnych kalkulatorów tyle różnych wyników. Polecałbym przemnożyć masę ciała przez 33(kcal) i od tego punktu zacząć obserwacje. Żaden kalkulator nie powie nam dokładnie ile powinniśmy akurat jeść. Jest to wartość szacunkowa do której powinniśmy podchodzić z chłodną głową, czyli wytestować na sobie daną liczbę kalorii. Jeżeli przez dwa tygodnie trzymania sumiennie diety nic się z wagą nie będzie działo to gratulacje, bo jesteś tym szczęściarzem, który trafił za pierwszy razem. Jeżeli jednak waga będzie szła w górę albo w dół to dodajemy 200kcal lub odejmujemy w zależności od tego co nas interesuje (masa czy redukcja).
Kalorie to nie wszystko. Musimy jeszcze podzielić nasze makroskładniki.
Takim bezpiecznym rozkładem kalorii będzie:
1.8g -2g białka na kilogram masy ciała.
0.7g-1g tłuszczu na każdy kilogram masy ciała.
Resztę kalorii dobijamy z węglowodanów.
I tak np.: Janek, który waży 75kg i zapotrzebowanie kaloryczne ma na poziomie 2700kcal czyli masę zaczyna od 3000kcal (+300) będzie jadł:
135g Białka 53g Tłuszczu i ok. 480g Węglowodanów
Mechanika działa jest bardzo prosta pod warunkiem, że się jest sumiennym w tym co robimy. Liczby nie kłamią i nawet nasz organizm o tym doskonale wie.
Mam wagę, która mi takie rzeczy podaje, ale nie specjalnie jej wierze ;)
Sprawdź na sobie czy działa czy nie. Ale zmiany metaboliczne zachodzą po czasie więc zmiany żywieniowe z dnia na dzień nie dadzą prawdziwego efektu :)
Wychodzi mi, że powinienem 1700 kcal zajadać :) Nieco mało jak na rosłego chłopa.
Totalnie Ci nie wychodzi :D
Czyli wadliwa waga :))
Podejrzewam, że nie wydałeś kilkuset złotych na wagę i jest to zwykła "podrasowana" waga łazienkowa więc w takim przypadku taką "funkcję" o jakiej mówisz traktowałbym tylko i wyłącznie jako chwyt marketingowy żeby waga się lepiej sprzedawała
Waga to nie jest najlepszy wyznacznik obranego celu, zdecydowanie lepszy będzie fałdomierz i miara krawiecka do pomiarów.
To tylko igla w stosie siana, podstawy ktore powinien znać każdy a nie zawsze mając wiedzę ludzie to wykorzystują . Polecam forum sfd jeżeli chcesz zaczerpnąć prawdziwej wiedzy poczytaj troche tam :) siedze tam od 12lat, najbardziej liczy sie doswiadczenie i wymiana wiedzy pomiędzy ludzmi . Teoria jest tylko teorią a praktyka to już co innego
Sprawdź mój pierwszy post - sylwetka ze zdjęcia robiona na tej teorii. Cudów nie ma ale ponad przeciętna forma jest zdecydowanie
Powiem szczerze że fotka nie jest super jakości widać tylko ręce . Co innego dodal bys fotke calej budowy łącznie z nogami. Rób sobie zdjecia np co jakiś czas. Nie wiem jaki masz cel budowy czy redukcji. Ważne że coś robisz
Może nie spędziłem 12 lat na forum, ale za to od ponad roku przykładam się do tego co robię. Efekty mówią same za siebie, a sylwetka w moim przypadku potwierdza słuszność teorii jakie powtarzam.
Jak chcesz pokazac sylwetke to raczej w koszulce nic nie widac 😀😝 ja nic nie mam do twojego stylu . Ważne że ty sam widzisz na sobie efekty. Nie musisz dodawać takich fotek ciężko coś wywnioskować. Lepiej bym to widział np zdjecie z początku ćwiczeń i obecne. Plecy nogi przód . A tak co moge powiedzieć.
Najlepiej nic :)