Sztuczna inteligencja a prawo

in #polish7 years ago (edited)

Rozwój robotyki jest w obecnej dobie już na takim etapie, że niezbędne stały się regulacje prawne obejmujące kwestie funkcjonowania inteligentnych robotów w społeczeństwie.

W tym roku Parlament Europejski rozpoczął prace nad tymi regulacjami (choć do samego procesu legislacji jeszcze daleko). Pomysłodawczynią jest europosłanka Mady Delvaux, która w 2016 r. złożyła do Parlamentu projekt sprawozdania w tej sprawie.

obraz.png

Autonomia i odpowiedzialność robotów

Autorka w swoim dokumencie zwraca uwagę na autonomię robotów rozumianą jako niezależną od zewnętrznej kontroli zdolność do podejmowania decyzji, które mogą wywrzeć skutki w realnym świecie. Stwarza to potrzebę określenia nowych zasad w przypadku wyrządzenia szkody powstałej w wyniku autonomicznej decyzji robota. Trzeba uregulować kto jest wówczas odpowiedzialny za szkodę i do kogo należy skierować roszczenie o odszkodowanie.

Przykładowo jeżeli robot, który nie ma autonomii zostanie wykorzystany do wykonania komuś zabiegu usunięcia wyrostka robaczkowego, i operacja się nie uda, pacjent umrze, to kogo winić za taki rozwój wypadków. Producenta robota, właściciela robota czyli szpital? Czy może będzie to błąd lekarza posługującego się robotem jako narzędziem, nadzorującego robota i przebieg zabiegu? Jednak w każdej z tych możliwości odpowiedzialnym jest człowiek - producent, właściciel lub lekarz.
Sprawa komplikuje się gdy maszyna będzie działać samodzielnie pod wpływem swoich własnych decyzji. Kto w tym przypadku popełnił błąd i kogo pociągnąć do odpowiedzialności karnej i finansowej?

Kwestia odpowiedzialności karnej i cywilnej robotów jest w tym przypadku kluczowa.

W sprawozdaniu pada propozycja ustanowienia obowiązkowego systemu ubezpieczeń. Producenci lub właściciele robotów będą musieli wykupić ubezpieczenie obejmujące szkody spowodowane przez ich roboty.

obraz.png

Nowa osoba - osoba elektroniczna

Mady Delvaux proponuje stworzenie specjalnego statusu prawnego dla inteligentnych robotów. Należałoby stworzyć odrębną kategorię osób. Inteligentne roboty w świetle prawa zostałyby uznane za osoby elektroniczne, z określonymi prawami i obowiązkami, w tym z tytułu naprawienia wszelkich spowodowanych przez nie szkód.

Kodeks etyczny dla twórców robotów

W sprawozdaniu zachęca wszystkich naukowców i projektantów do odpowiedzialnego działania, poszanowania godności, prywatności i bezpieczeństwa ludzi.

Naukowcy zajmujący się robotyką powinni przestrzegać następujące zasady:

  • Roboty powinny działać w interesie ludzi,
  • Roboty nie powinny szkodzić człowiekowi,
  • Ludzie powinni być informowani, że mają do czynienia z robotami i powinni mieć możliwość podjęcia świadomej na to zgody,
  • Roboty, a zwłaszcza te związane z domową opieką zdrowotną powinny być przystępne cenowo,
  • Przy projektowaniu i konstruowaniu robota należy chronić ludzkie dobro, zdrowie fizyczne i psychiczne ludzi, ich bezpieczeństwo oraz prywatność,
  • Robot nie może szkodzić, zranić, oszukać lub wykorzystać użytkownika.

.

Wyłącznik robota "Kill switches"

Każdy inteligentny robot powinien być wyposażony w wyłącznik umożliwiający zaprzestanie jego działalności.

Wytyczne dla użytkowników, właścicieli robotów (np. szpitali)

  • Nie wolno używać robota w sposób niezgodny z zasadami etycznymi lub prawnymi,
  • Nie wolno modyfikować robota, w taki sposób aby mógł on służyć jako broń,
  • Należy mieć świadomość, że każdy robot może mieć zdolności percepcyjne, poznawcze,
  • Należy brać pod uwagę prawo do prywatności osób np. poprzez dezaktywację monitorów podczas czynności intymnych,
  • Nie wolno gromadzić, wykorzystywać ani ujawniać danych osobowych osób korzystających z inteligentnych robotów, bez ich zgody.

obraz.png

Z powyższego wynika, że odrębne prawo dotyczące sztucznej inteligencji jeszcze nie istnieje. Obecnie powstały jedynie jego podwaliny. Zagadnienia prawne muszą uregulować problemy mogące wystąpić na różnych płaszczyznach życia człowieka, a zwłaszcza płaszczyźnie moralnej.

Jednak prawo nie pomoże, jeśli my ludzie – stwórcy, a także użytkownicy nie będziemy odpowiedzialni i odpowiednio dojrzali, odpowiednio moralni do kreacji i współistnienia ze sztuczną inteligencją. Sztuczna inteligencja, którą stworzymy będzie tak odpowiedzialna, dojrzała w swych decyzjach i moralna jak my sami.

Chyba, że zostanie obdarzona wolną wolą albo jej autonomia samodzielnie sięgnie wolnej woli, wówczas będzie zdolna wytworzyć własną moralność ...

Zamieszczam link do sprawozdania, w razie gdyby ktoś był zainteresowany szczegółami:
http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//NONSGML%2BCOMPARL%2BPE-582.443%2B01%2BDOC%2BPDF%2BV0//EN

Zdjęcia pochodzą z pixabay.com.

Post powstał w ramach Tematów Tygodnia w nawiązaniu do moralności i stworzenia.

Sort:  

Congratulations @tapioka! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of comments

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

By upvoting this notification, you can help all Steemit users. Learn how here!

Świetny artykuł! Czy jest w europarlamencie jakieś koło transhumanistów? Głosowałbym :)

Nie mam zielonego pojęcia. Dzięki :)

Dziękuję :)

Oczywiście, post bardzo mi się podoba ;)

Nie "jeśli', tylko "kiedy" SI wytworzy własną moralność - taką bym zaproponował poprawkę. Moralność to najprościej mówiąc zasady współdziałania w grupie. SI na pewno będą musiały ze sobą - i z nami - współpracować, a zatem moralność ich nie ominie.

Nie sądzę, abyśmy to MY zbyt długo pisali dla nich zasady moralne. Już w tej chwili są SI, działające jak "czarne skrzynki" - osiągają świetne wyniki w swojej specjalności, ale my nie wiemy, JAK im się udało je osiągnać. "Przycinanie" zakresu ich działań tylko do tego, co my możemy pojąć byłoby ograniczaniem ich możliwości. Nawet jak my je ograniczymy, konkurencja rynkowa (lub KOrea Północna) pójdą na całość. Zawsze znajdzie się ktoś, komu zabraknie wyobraźni...

Zamiast zastanawiania się, jak kontrolować SI, ja myślę, że pora się zastanowić, jak zacząć żyć na drugim (już nie na pierwszym!) szczebelku drabiny pokarmowej na tej planecie...

Dziękuję :)
Obawiam się, że masz rację.
Czy mógłbyś rozwinąć ostatnią myśl?

Chodzi mi o przeniesienie przynajmniej cześci środków i wysiłku umysłowego na opracowanie strategii na wypadek, kiedy żyjemy w świecie, gdzie jest - oprócz przerastających nas żywiołów natury - także druga inteligencja, która nas przerasta. Możliwe strategie:

  • sami się cyborgizujemy, aby przejąć atuty AI
  • opracować teorię i priorytety komunikacji z inteligencją wyższą od naszej
  • opracować bardziej humanitarne sposoby trenowania SI, aby się w przyszłości nie odgrywały
  • zmienić model współżycia z nie-ludźmi (rośliny, zwierzęta), na taki, abyśmy potem nie żałowali, jeśli SI odwzoruje ten model wobec nas
  • przygotowywać arkę międzygwiezdną, aby przynajmniej na jakiś czas zachować niezależność dzięki usunięciu się spod wpływów AI

Plany awaryjne.
Jeśli chcemy aby nas traktowano humanitarnie, przede wszystkim musimy sami zacząć taktować siebie i pozostałych Ziemian humanitarnie. Masz rację.

Może do planów awaryjnych warto dopisać opracowanie wyłącznika (o ile zadziała przy sztucznej inteligencji), tak jak proponuje autorka sprawozdania.

Moim zdaniem żadne "wyłączniki" nie zadziałają, bo mamy dwa krzyżujące się wyścigi: światowe korporacje dążą do uzyskania jak największych zysków z SI i światowe mocarstwa dążą do uzyskania jak największych wpływów przy pomocy SI. Zatrzymanie programu rozwoju SI w Google oznacza tylko tyle, że SI uwolni się w efekcie badań Facebooka; zatrzymanie badań w Unii oznacza tylko tyle, że nasi sztuczni Panowie pojawią się najpierw w Chinach albo USA.

Chyba, że wierzysz w możliwość dogadania się wielkich korporacji ze sobą, państw ze sobą, a potem ustanowienie jakiejś wspólnej ogólnoświatowej polityki co do SI? Teraz, kiedy nacjonalizm jest na ogromnej fali wzrostowej, rząd USA prowadzi prawie wojnę z ONZ, a najmniejsze mikroniebezpieczeństwo terroryzmu jest przez media rozdmuchiwane (dla reklam) na skalę kosmicznego kataklizmu?

Maleńka szansa jest, ale to będzie wymagało ogromnego przełomu kulturowego, rewolucji w edukacji, w religiach, zupełnie nowych modeli mediów, czegoś w rodzaju nowej epoki kulturowej i cywilizacyjnej. Takiej kolosalnej zmiany, jak przy wynalezieniu ognia, rolnictwa, druku, silnika albo komputera. Nie wiem, czy wystarczy nam pomysłowości i czy zdążymy....

Ale może p. Delvaux ma jakiś pomysł, jak rozszerzyć ewentualne przepisy unijne co do SI - na cały rozwinięty świat?

Przy takich warunkach "środowiskowych" zupełnie realna finalnie staje się arka. Człowiek człowiekowi zgotuje ten los.

Świetny artykuł! Arcyciekawy :) Wiem już, co jutro będę czytać :) Jestem tylko ogromnie ciekawa, czy PE przygotowuje coś na wypadek stworzenia AGI. Pewnie nie, ale i tak od czegoś trzeba zacząć :)

Nie kojarzę skrótu AGI :(. Co to?

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.13
JST 0.028
BTC 57630.83
ETH 3105.65
USDT 1.00
SBD 2.33