Pogrzeb komandorów - Tematy Tygodnia #7

in #polish7 years ago

W ramach Tematów Tygodnia, w nawiązaniu do pierwszego tematu chciałam podzielić się z Wami wydarzeniem, którego zupełnie przypadkowo byłam świadkiem. W zeszłą sobotę udałam się na cmentarz aby przygotować groby bliskich na nadchodzące święta i trafiłam na zaczynający się pogrzeb komandorów.

W dniu 16 grudnia 2017 r. (sobota) w Gdyni, na cmentarzu Marynarki Wojennej pochowano trzech polskich komandorów. W uroczystości pogrzebowej na cmentarzu wziął udział Prezydent Andrzej Duda oraz wiele innych osobistości. Było tam też bardzo dużo wojska różnych formacji i policji.

P1010219.JPG
P1010220.JPG

Pochowani to Stanisław Mieszkowski, Zbigniew Przybyszewski i Jerzy Staniewicz.
Zostali zamordowani w 1952 r. w wyniku wykonania kary śmierci za udział w rzekomym "spisku komandorów". Ich ciała pochowano potajemnie.

Stanisław Mieszkowski - dowódca Floty

P1010209.JPG

Urodził się 17 czerwca 1903 r. w Piotrkowie Trybunalskim. W 1920 r. podczas wojny polsko-bolszewickiej siedemnastoletni Stanisław wstąpił do 222. Ochotniczego Pułku Piechoty i chronił granicę polsko-czechosłowacką. W tym samym roku został zwolniony do cywila i kontynuował naukę. W 1923 r. po zdaniu egzaminu dojrzałości oraz po odbyciu kursu Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie dostał się do Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej w Toruniu.
Po czterech latach został mianowany na podporucznika Marynarki Wojennej. W Marynarce szybko wspinał się po szczeblach kariery. Został wysłany na studia do Morskiej Szkoły Artylerii we Francji, a po ich ukończeniu i powrocie do kraju został wykładowcą w Szkole Specjalistów Morskich. W kolejnych latach Mieszkowski służył w Kierownictwie Marynarki Wojennej oraz dowodził okrętami.

W dniu 1 września 1939 r. brał udział w obronie portu gdyńskiego, następnie bronił Helu jako dowódca Grupy Kanonierek. Po kapitulacji trafił do niewoli, przebywał w trzech obozach jenieckich dla oficerów.
Po odzyskaniu niepodległości w 1946 r. powrócił do Marynarki Wojennej, gdzie otrzymał polecenie zorganizowania Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej w Gdyni - Oksywiu. Został pierwszym komendantem tej uczelni. W 1949 r. awansował na dowódcę Floty na etacie kontradmirała.

20 października 1950 r. został aresztowany przez agentów Informacji Wojskowej pod zarzutem szpiegostwa, organizacji i kierowania antypaństwowym spiskiem w Marynarce Wojennej. Śledztwo trwało dwa lata.
21 lipca 1952 r. Najwyższy Sąd Wojskowy w Warszawie skazał Stanisława Mieszkowskiego na karę śmierci z utratą praw na zawsze i przepadkiem mienia. Odwołania Mieszkowskiego nic nie dały. Także B. Bierut nie skorzystał w jego przypadku z prawa łaski.
Mieszkowskiego zamordowano strzałem w tył głowy w piwnicy więzienia mokotowskiego. Miał 49 lat. Osierocił syna.

Zbigniew Przybyszewski - szef Artylerii Marynarki Wojennej

P1010215.JPG

Urodził się 22 września 1907 r. na Kujawach. Po zdaniu matury, podobnie jak Stanisław Mieszkowski, został przyjęty do Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej w Toruniu.
Po ukończeniu tej szkoły w Świeciu objął stanowisko w Kadrze Marynarki Wojennej. Odbywał liczne kursy i szkolenia. W 1934 r. brał udział w praktykach artyleryjskich we Francji i uzyskał specjalność oficera artylerii morskiej. Od 1937 r. był pierwszym oficerem na niszczycielach "Burza" i "Błyskawica" oraz w tym samym roku powierzono mu dowodzenie najsilniejszą polską baterią artylerii nadbrzeżnej na Helu.

Pod jego dowództwem czterodziałowa bateria armat osiągnęła wysoką sprawność bojową, 25 września 1939 r. stoczyła bitwę z niemieckimi pancernikami "Schleswig-Holstein" i "Schliesen" i opierała się aż do kapitulacji. Po kapitulacji Przybyszewski trafił do niewoli, do obozów niemieckich. Z ostatniego, w którym przebywał próbował dwukrotnie uciec, jednak bez powodzenia.

Po wojnie wstąpił do Marynarki Wojennej i został dowódcą Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej w Gdyni - Redłowie, a następnie szefem Artylerii Marynarki Wojennej. W 1950 r. przeniesiono go do Wydziału Marynarki Wojennej Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
W tym czasie tajni agenci Informacji Wojskowej zbierali już "dowody" na Przybyszewskiego w celu potwierdzenia jego "wrogiej działalności". Wiedząc o aresztowaniach wśród kolegów w 1950 r. wystąpił o zwolnienie ze służby. Został wówczas aresztowany i oskarżony o "próbę usunięcia przemocą organów władzy i obalenie ustroju państwa".

Po okrutnym śledztwie, bez możliwości obrony został skazany na karę śmierci. Jako jedyny ze skazanych w "procesie komandorów" nie skorzystał z prawa wniesienia skargi i nie wniósł prośby o łaskę do B. Bieruta.

Wyrok wykonano 16 grudnia 1952 r. strzałem w tył głowy w piwnicy więzienia mokotowskiego. Miał 45 lat. Osierocił córkę. Zbigniew Przybyszewski zginął w tym dniu pierwszy. Pięć minut po nim zginął Stanisław Mieszkowski.

Jerzy Staniewicz - szef Wydziału Marynarki Wojennej Sztabu Generalnego Wojska Polskiego

P1010213.JPG

Urodził się 6 sierpnia W Kuźniecku. W wieku 16 lat jako ochotnik wstąpił do brygady syberyjskiej gen. Czumy. Po maturze został przyjęty do Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej w Toruniu, po której ukończeniu rozpoczął służbę w Marynarce Wojennej.

Ukończył kurs broni podwodnej we Francji. Awansował na dowódcę ORP "Ślązak", a potem dowodził okrętem "Podhalanin". W 1939 r. brał udział w przygotowaniach Marynarki Wojennej do wojny jako szef sztabu Dowództwa Floty na Helu. Po kapitulacji dostał się do niewoli.
Po wojnie powołano go do Marynarki Wojennej. W 1949 r został szefem Wydziału Marynarki Wojennej Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Aresztowano go w grudniu 1951 r. Pod wpływem tortur oraz informacji o śmierci syna załamał się i przyznał do niepopełnionych win, a Najwyższy Sąd Wojskowy skazał Jerzego Staniewicza na karę śmierci za "zorganizowanie spisku w wojsku". Tak samo jak w przypadku Stanisława Mieszkowskiego bezskutecznie odwoływał się i zwracał do B. Bieruta o łaskę.

Zamordowano go 12 grudnia 1952 r. strzałem w tył głowy w piwnicy więzienia mokotowskiego. Miał 49 lat.



Odebrano im godność i honor, poniżano, torturowano i zamordowano, a ich ciała wrzucono do dołów śmierci na powązkowskiej Łączce bez prawa do należytego pochówku dokonanego przez ich rodziny.

W 1956 roku Naczelny Sąd Wojskowy orzekł, że wydane wyroki były niewłaściwe, a skazani i zamordowani byli niewinni. Jednak choć ich rodziny otrzymały listy rehabilitujące skazanych, to nadal nie wiedziały, gdzie znajdują się ciała ich bliskich.
Zwłoki odnaleziono podczas prac ekshumacyjnych na tzw. Łączce tj. na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie dopiero w 2014 r.

Stanisław Mieszkowski pośmiertnie został mianowany na kontradmirała. Zbigniewa Przybyszewskiego i Jerzego Staniewicza pośmiertnie odznaczono Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Po sześćdziesięciu dwóch latach, całkowicie zrehabilitowani, zostali pochowani jak patrioci i zasłużeni żołnierze z pełnymi honorami.
Spoczęli na cmentarzu, znajdującym się na klifie morskim, nieopodal Portu Wojennego w Gdyni.
Stojąc na krawędzi klifu zobaczyć można morze rozchodzące się po horyzont, słychać szum fal i krzyk mew. Widać stamtąd również okręty wypływające w morze i wracające z rejsów.

Komandorzy są już tam gdzie być powinni.

Post powstał na podstawie materiałów IPN, jakie otrzymałam na cmentarzu.

Sort:  

Dziękuję za poruszający artykuł.
Zadziwiające, ale cała Trójka była związana z moim ukochanym Helem...

Cieszę się, że się podobał. Na Helu w piątek był pierwszy dzień uroczystości pogrzebowych - wystawienie trumien i przejście okrętów.

Super artykuł.

Dziękuję :), to miłe.

Dobry post, trzeba mówić o takich sprawach, to jest nasza historia.

Dziękuję. Też jestem tego zdania, że nie powinniśmy tego ukrywać.

chwala i czesc bohaterom walczacym o nasza dzisiejsza wolnosc od barbazynskich oprawcow !!!czy te wszystkie zbrodnie dokonane glownie przez wschodnich i zachodnich sasiadow Polski mozna wybaczyc ??? Ja sie od paru lat zastanawiam sie nat tym pytaniem. Religia mi nakazuje tak, ale moralnosc nie... Jak dobrze ze moje pokolenie nie musi tego wszystkiego przezywac. Niech Bog chroni nasz kraj od nieprzyjaciol!

To prawda. Oby nas i naszych dzieci to nie spotkało.

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.14
JST 0.029
BTC 65771.81
ETH 3174.77
USDT 1.00
SBD 2.61