Liga Sprawiedliwości - czy jest lepiej?

in #polish6 years ago

Witam.
Niedawno przedstawiałem tutaj swoje wrażenia odnośnie filmu z uniwersum DC pt. "Wonder Women", który był tak nijaki, że w sumie go już nie pamiętam. Wczoraj zaś zabrałem się za kolejny film z tego świata - "Ligę Sprawiedliwości", która miała przed premierą bardzo duże problemy produkcyjne, związane z przykrym odejściem Zacka Snydera z pracy nad nim w dość zaawansowanym etapie powstawania. Na jego miejscu pojawił się Joss Whedon, twórca pierwszych dwóch "Avengersów", z zadaniem poskładanie tego nieco do kupy. Zrobił on sporo dokrętek i przeróbek tego, co zrobił Zack i to widać.

Widać to w tym, że fabularnie "Liga Sprawiedliwości" jest niezłym bajzlem, co można zobaczyć chociażby w tym, jak potraktowano postacie drugoplanowe, na które nie było zbytnio pomysłu, więc przykładowo postać Lois Lane, grana przez Amy Adams, pojawia się w filmie przez 3 minuty, w większości przypadków akurat wtedy, kiedy działając nad scenariuszem któryś z wymienionych wyżej panów przypomniał sobie że "kurde, dawno nic związanego z supermenem nie było, to dam jakąś scenkę z Lois Lane, która nic do filmu nie wnosi, żeby widz nie zapomniał, że jej postać w ogóle istnieje".
Albo też "nagle z dupy" pojawia się na ekranie jakiś podstarzały mężczyzna, który rozmawia z bohaterami, jako widz nie wiemy kim on jest, lecz mamy świadomość, że jest to "ktoś istotny w świecie" i dopiero po wbiciu na filmweb zobaczyłem, że to jest komisarz Gordon, który nie wiem czemu, wcale nie został widzom przedstawiony, a w żadnym filmie z DCEU się dotychczas wcześniej nie pojawił.

W każdym razie przez pierwszą połowę filmu Batman z Wonder Women kompletuje drużynę do pokonania złego Steppenwolfa, którym jest bezpłciowym złoczyńcą, którego główną motywacją jest "zniszczę świat, bo tak". A potem jest już głównie "nawalanka".

Także zbierają oni Aquamana (Jason Momoa), Cyborga (Ray Fisher) i Flasha (Ezra Miller). Każda z tych postaci ma swoje unikatowe cechy, choć nie każdej dano wystarczająco czasu ekranowego, by ją szczególnie polubić.
Moim zdaniem najlepiej z nowej ekipy wypadł Flash - całkiem zabawny, lekko nierozgarnięty śmieszek, dzięki któremu otrzymaliśmy filmie trochę solidnego humoru, którego brakowało w większości poprzednich filmów.

Nie mniej jednak da się to całkiem przyjemnie oglądać, jeśli przymknie się oko na scenariuszowy nieład, to jest całkiem przyjemne kino superhero, a najwięcej radochy według mnie dało tutaj to, jak ukazano supermena w dalszej części filmu, nie będę zdradzał o co konkretnie chodzi, bo to bardzo istotny spoiler, ale według mnie była to najbardziej zajebista rzecz w filmach DC od czasów filmów Nolana. Po prostu czapki z głów.

CGI stoi na bardzo nierównym poziomie, czasem jest solidne, czasem kuje w oczy plastikiem, czy gorzej zrobionym green screenem. Dużo się mówiło o komputerowo usuniętym wąsie Henry'ego Cavilla, który wyglądał "niezbyt dobrze", lecz według mnie dużo gorzej momentami wypadła komputerowa kreacja postaci Cyborga, mam wrażenie że w drugim "Terminatorze", robotyczne elementy wyglądały sto razy bardziej realnie od tego komputerowego plastiku, który jest nałożony na niego. Muszę też ponarzekać na wybuchy - tak, wybuchy.

Pierwszy raz zauważyłem coś takiego, jak byłem w kinie na "Terminatorze: Genisys". Tam CGI przez cały film dawało radę dopóki coś nie wybuchało i na ekranie podziwialiśmy efekt mega rozciągnięty z jakiejś dużo niższej rozdzielczości, przez co widać było każdy jeden pojedynczy pixel. To bardziej wyglądało na atak żółto-czerwonych pixeli, aniżeli eksplozję.
To samo mamy tutaj. Wybuchy wyglądają jakby były rozciągnięte z 240p na 4k i to bardzo mocno kuło mnie w oczy.

Podsumowując - da się w miarę bawić przy tym filmie, ale nie jest to poziom wyższy od "Wonder Women", także nie oczekujcie niczego więcej niż filmu typu "obejrzeć i zapomnieć".

Sort:  

Dla mnie Wonder Women to była czysta rozrywka, znacznie lepsza niz Liga.

Nie mam zbyt wiele czasu na filmy, a skoro miałbym i tak zapomnieć, więc chyba go odpuszczę...

Niemniej jednak, bardzo spodobał mi się Twój tekst. Wytknąłeś błędy, a jak było co docenić, to pochwaliłeś. Dobrze go opisałeś, także każdy wie, czego może się po "Lidze Sprawiedliwości" spodziewać.

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 54295.07
ETH 2287.14
USDT 1.00
SBD 2.31