Bitwa o Sewastopol - pseudo-wojenno-romansowy potworek

in #polish6 years ago

Witam.
Znacie jakieś filmy od naszego najbliższego, wschodniego sąsiada? Ja przyznam się, dotychczas kojarzyłem jedynie twórczość Siergieja Łoźnicy, więc jak zdarzyła się okazja zobaczyć coś innego stamtąd, to z chęcią z niej skorzystałem.

"Bitwa o Sewastopol" Sergeya Mokritskiy to film mający najbardziej mylący tytuł z jakim miałem styczność, bowiem praktycznie tytułowej bitwy tutaj nie uświadczymy. Ale po kolei - Poznajemy młodą dziewczynę Lyudmilę, która przypadkowo wyjawia, podczas krótkiej zabawy ze znajomymi swoje wyjątkowe umiejętności snajperskie. W czasie wojny wysyłają ją na front, gdzie przeżywa masę przeróżnych romansów.

Niestety ci, którzy szukają tutaj wojny, srogo się rozczarują - działania wojenne są tu ukazane przez łącznie jakieś osiem minut, z czego w połowie główna bohaterka nie bierze niemalże udziału. Cała reszta filmu to wizyta bohaterki w Chicago i wątki miłosne, czyli bohaterka bajerowana jest przez jakiegoś żołnierza i wkrótce on ginie, po czym jest płacz, a następnie znowu któryś ją bajeruje i ginie. Tak dziwacznego romansidła jeszcze nie widziałem. Rozumiem, że jest jeden bohater, do którego się Lyudmila przywiązuje przez cały film, buduje z nim więź, ale kurde tutaj jest ich aż kilku, którego każda relacja z główną bohaterką jest piekielnie powierzchowna i zrobiona na odwal się.

Kolejny problem filmu - sama Lyudmila jest mało interesującą postacią... wróć - zabiła przecież masę ludzi z karabinu snajperskiego, jak ona może być nieciekawa? Niestety twórcy filmu bardzo mało dali czasu samemu motywowi "kobiety-supersnajperki", a sama w sobie jest zesztywniałą i nieco pokraczną dziewczyną, bez jakiejś konkretnej osobowości, chociaż twórcy starali się na każdym kroku pokazać jaką ona silną i niezależną kobietą jest, tzn. robi ciągle twardą minę, często wali uber patetyczne frazesy aka przemówienie Leonidasa z "300" i bardzo ranna w jednej scenie pragnie iść walczyć na froncie (po scenarzyści zgapnęli się w końcu, że film za mało promuje patriotyczne postawy). Niestety wyszło to średnio.
Dużo czasu poświęcono wątkowi wizyty bohaterki w Chicago - który jedynie ma podkreślić "siłę" Lyudmily, poza tym jest on jedną wielką laurką, prowadzącą jedynie do krótkiej, mega patetycznej scenki końcowej, która rozczarowuje (tak jak i cały film).

Od strony technicznej "Bitwa o Sewastopol" zrobiona jest poprawnie - zdjęcia są ok, efekty specjalnie nie urywają tyłka, w niczym tutaj film nie wzlatuje ponad przeciętność.

Niestety tego filmu nie mogę za bardzo polecić, niby na filmwebie widnieje sporo pochwał tego dzieła, głównie od kobiet (bo przecież dużo tu romansowania, a płeć piękna lubi takie rzeczy), więc jeśli jesteś kobietą - jak chcesz, może coś tu dla siebie znajdziesz, jeśli facetem - rozejrzyj się lepiej za czymś innym.

Sort:  

🏆 Hi @sorhanckrul! You have received 0.1 STEEM reward for this post from the following subscribers: @cardboard
Subscribe and increase the reward for @sorhanckrul :) | For investors.

Jak ostatnio sprawdzałem, kobietą nie jestem. Więc i do seansu tego filmu mi nie spieszno.

Bardzo dobrze się czytało ten tekst. Brawo!

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 63287.47
ETH 2569.39
USDT 1.00
SBD 2.81