Dobre jadło - BIGOS z cukinii.

Bigos z cukinii

Zapewne wielu z was jadło taki bigos. U nas w domu jest on bardzo popularny i zjadany z ogromną przyjemnością.

Skąd się wziął bigos i dlaczego bigos nazywamy bigosem?

• Bigos jest tradycyjną potrawa kuchni polskiej białoruskiej czy litewskiej.
• Można spotkać bigos węgierski, gdzie dodaje się ostrą paprykę i co dziwne śmietanę. Nie jadłem takiego bigosu i także nie jadłem bigosu galicyjskiego w którego skład wchodzą ziemniaki i biała fasola.
• Mamy też bigos myśliwski - to już wiadomo, że będzie w nim królowała dziczyzna.
• Jest także bigos hultajski - co za nazwa?, ale taki jest i zawiera on dużą ilość drobno krojonego mięsa i słoniny.
• Dla wegetarian też się znajdzie bigos wegetariański i tam wiadomo nie znajdziemy mięsa lecz kostkę sojową bądź wędlinę wegetariańską.

Tradycyjny nasz bigos - tak go nazwijmy, jest nasz i koniec, jest sporządzany z kapusty kiszonej i świeżej surowej a u mnie w domu robimy go tylko z kapusty kiszonej. Obowiązkowo wrzucamy różne gatunki mięsa oraz wędlin i powinno być ich tyle samo co kapusty. Suszone grzyby są obowiązkowe, niekiedy zastępowane pieczarkami, dla mnie to już jest całkiem inny bigos. W sumie co dom to zawsze jest jakaś inna wersja bigosu. Suszonych śliwek nie używamy w bigosie, a są one wymagane do zrobienia bigos tradycyjnego. Cebula i wiadomo przyprawy, a u mnie jest jeszcze jeden składnik czyli koncentrat pomidorowy, który też jest już dodatkiem, który wszedł do przepisu z czasem.

Skąd nazwa bigosu - jak WIKI podaje, według pana Andrzeja Bańkowskiego, polskiego językoznawcy pochodzenie słowa BIGOS jest niejasne i używano go w celu określenia
sposobu siekania mięsa. Obecnie też mawiamy niezły tu bigos macie - co oznacza nieład, bałagan czy rozgardiasz - taki misz masz.
A na takie siekane mięso mawiano w XVI wieku.
Jest także wersja autorów niemieckiej książki kucharskiej, jakoby słowo to zostało złożone z dwóch łacińskich, bi - oznaczający podwójny i gos oznaczający smak. Dwa smaki? Dla mnie to trochę naciągane. Sugerują, że chodzi o kapustę kiszoną i świeżą.
Zresztą co oni mogą wiedzieć o naszym tradycyjnym bigosie, który im więcej razy jest odgrzewany tym jest smaczniejszy.

Wracam do mojego bigosu z cukinii. Zostałem obdarowany dwiema wielkimi cukiniami i zawsze jak taki podarunek otrzymamy to wiadomo, że na pewno będzie bigos.

Jeżeli mamy duże cukinie to musimy obrać skórkę ponieważ jest ona już prawie zdrewniała i po sporządzeniu skórka będzie twarda - przerabiałem już to. Zjadłem taki bigos ale musiałem pluć twarda skórkę jak bym jadł arbuz z wielkimi pestkami.
Jeżeli mamy małe cukinie to obowiązkowo muszą być ze skórką. Jest wiele dań gdzie używa się właśnie samej skórki a miąższ idzie do kosza.

Składniki

• dwie olbrzymie cukinie :)
• sześć pętek kiełbasy
• pięć średnich cebul
• pół kilograma pieczarek
• 110 gram przecieru pomidorowego oraz sól i pieprz

Cukinię obieram z twardej skóry i kroję na spore kwadraciki. Pieczarki obieram i siekam w paski, podobnie robię z kiełbasą. Pozostaje nam jeszcze posiekać cebule.

Na początku smażę kiełbasę i gdy jest gotowa wrzucam do garnka i na tej samej patelni smażę pieczarki, a po nich na patelnię ląduje cebula.

Wszystkie podsmażone składniki wrzucamy do garnka wraz z cukinią i na wolnym ogniu dusimy aż cukinia zrobi się miękka, ale żeby nie rozleciała się za bardzo.

Co jakiś czas trzeba mieszać aby przypadkiem nie przypaliła się nam.
Pod koniec duszenia doprawiamy nasz bigos i wrzucamy przecier pomidorowy dokładnie mieszając, próbując, mieszając i znowu próbując - stop, dosyć, bo bigos będzie zjedzony i dla gości nie starczy.

Bigos gotowy

Nasz bigos z cukinii jemy z chlebem posmarowanym masłem.
A jak jest sosik jak widać na zdjęciu to suchutkim chlebkiem powolutku i mniam, mniam.
PYSZNOŚCI.